10 ciekawostek o lodach w USA

Biorąc pod uwagę dobrze znaną zamiłowanie Ameryki do lodów, niektórych może zaskoczyć informacja, że Stany Zjednoczone nie są światowym liderem pod względem spożycia lodów. Pomimo spożywania nieco ponad pięciu i pół galona mrożonej mikstury na osobę rocznie, Stany Zjednoczone pozostają w tyle za Nową Zelandią pod względem osobistego spożycia lodów. Jednak Ameryka nie jest garbowana, jeśli chodzi o smakowanie lodów, które kiedyś miały reputację luksusowego jedzenia dostępnego tylko dla bogatych.

Gdy chłodzenie i industrializacja udostępniły je wszystkim Amerykanom, lody stały się częścią folkloru. W wielkiej amerykańskiej tradycji wokół lodów narosły niewiarygodne opowieści i mity, w tym dotyczące pochodzenia wielu popularnych sposobów ich spożywania. Pochodzenie rożka lodowego stało się miejską legendą, a w regionie pojawiają się sporne wersje. Podobnie jest z historią lodów lodowych, ich kuzyna – kawałka banana, słodowego koktajlu mlecznego i niemal niezliczonej liczby smaków oferowanych konsumentom.

10. Zaczęło się od pożywienia dla bogatych.

Dane dotyczące spożycia lodów w koloniach Ameryki Północnej sięga połowy 18 wiek , a przepisy opisujące jej przygotowanie sięgają jeszcze wcześniejszego okresu. Chociaż istnieją wzmianki o rdzennej ludności cieszącej się na różne sposoby golonym śniegiem i lodem, połączenie śmietanki, cukru i aromatów zmieszanych w prawie zamrożoną konsystencję – lody – dotarło do Europejczyków. Przez prawie sto lat danie to było znane tylko zamożnym ludziom. To było drogie. Cukier był wówczas luksusem dla większości Amerykanów. Lód, choć wszechobecny zimą, był drogi w cieplejszych miesiącach.

Thomas Jefferson czasami błędnie przypisywane wprowadzając lody do Ameryki, tak jak spotkał je we Francji. Jefferson niewątpliwie uwielbiał lody, podobnie jak wielu jego kolegów z Wirginii. W pierwszych latach funkcjonowania nowego rządu na mocy konstytucji znaczna część bogactwa Ameryki była skoncentrowana w Filadelfii i okolicach. Bogaci Amerykanie woleli lody jako deser podczas uroczystych kolacji, a nieliczni, których było stać na naśladowanie swoich lepszych, zamawiali lody u cukierników w Filadelfii, Baltimore i innych dużych miastach. Mniej zamożni Amerykanie, których nie było stać na cukier i lód w dużych ilościach, uznali tę mieszankę za rzadki przysmak.

Lody zaczęły pojawiać się w amerykańskich książkach kucharskich i zbiorach przepisów pod koniec XVIII wieku. I wcześnie 19 t wieku, a także opisy urządzeń niezbędnych do jego produkcji w dużych ilościach. Jefferson podawał lody w ówczesnym Domu Prezydenckim (Białym Domu), w tym miksturę, w której mrożone lody podawano w pieczonym cieście. Tak więc, choć trzeci prezydent przyczynił się do spopularyzowania potrawy, pozostała ona przede wszystkim poczęstunkiem dla tych, których było na nią stać, a nie pożywieniem dla zwykłego człowieka.

9. Filadelfia stała się stolicą lodów w Stanach Zjednoczonych na początku XIX wieku.

Filadelfia była stolicą młodych Stanów Zjednoczonych od 1790 do 1800 roku, kiedy to reprezentowała także największy obszar miejski nowego kraju. Chociaż stolica została przeniesiona do Waszyngtonu w 1800 roku, Filadelfia nadal rozwijała się jako centrum handlowe i finansowe. Drobni przedsiębiorcy, którzy zakładali firmy, krawcy, krawcy, szewcy i szewcy, papiernicy i, co najważniejsze, cukiernicy, sprawili, że Filadelfia na początku XIX w. stała się kwitnącym obszarem handlowym wiek . Jednym z takich przedsiębiorców był Augustus Jackson, który według niektórych źródeł był kiedyś szefem kuchni Białego Domu.

Źródła opisujące Jacksona i jego wkład w amerykański przemysł lodowy najlepszy scenariusz wątpliwy . Jedno ze źródeł opisujących Jacksona stwierdza również, że George Washington przywiózł do Mount Vernon zamrażarki do lodów, „… pamiątki z podróży do Francji”. Niestety Waszyngton nigdy nie odwiedził Francji, choć udokumentowano, że uwielbiał lody. Augustusa Jacksona nigdy nie zgłaszał żadnych patentów, związanych z produkcją lodów, żaden z wielu przypisywanych mu przepisów nie zachował się, a lokalizacja jego fabryk lodów jest kwestionowana. Jednak niektórzy uważają go za „ojca lodów”.

Niezależnie od tego, czy Jackson wniósł znaczący wkład, czy był amerykańskim mitem, produkcja i konsumpcja lodów gwałtownie wzrosła w epoce przedwojennej w Filadelfii. Jako największe miasto Ameryki, miało rozwijający się przemysł cukierniczy. Jako główny port, jego mola i magazyny obfitowały w egzotyczne smaki, a także śródlądowe produkty rolne i cukier z wysp karaibskich. Przez długi czas bez chłodzenia lody przygotowywano na zamówienie i spożywano w salonach, kawiarniach, herbaciarniach i domach prywatnych. W latach czterdziestych XIX wieku był wysyłany, zapakowany w lód i trociny, do miast i miasteczek położonych wzdłuż śródlądowych dróg wodnych i dróg pocztowych.

8. Pierwsza amerykańska komercyjna fabryka lodów została otwarta w 1851 roku.

Komercyjna produkcja lodów, czyli lodów nie robionych na zamówienie klientów, rozpoczęła się w 1851 roku, kiedy przedsiębiorczy mleczarz kwakierski dostrzegł szansę. W malutkim Miasto w hrabstwie York W Seven Valleys w Pensylwanii Jacob Fussell wykorzystał nadwyżki mleka i jaj do produkcji lodów. To, czego nie mógł sprzedać lokalnie, wysyłał nowo otwartą linią kolejową do Baltimore. W 1854 roku popyt w Baltimore był tak duży, że Fussell się przeprowadził produkcja lodów w mieście . Fabryka lodów Fussell's z 1854 roku w Baltimore jest uznawana za kolebkę komercyjnego przemysłu lodowego w Stanach Zjednoczonych. Lody nie są już tylko przysmakiem dla bogatych.

Przez następną dekadę Fussell stale rozszerzał swoją działalność, pomimo wojny domowej i zakłóceń w ruchu kolejowym. W połowie lat siedemdziesiątych XIX wieku miał działające fabryki lodów w Nowym Jorku, Bostonie iWaszyngton. Jego masowa produkcja pozwoliła mu sprzedawać swoje produkty taniej niż lody produkowane lokalnie, a wzrost był stały. Jednakże sprzedaż i wysyłkę lodów utrudniało zapotrzebowanie na lód na etapach produkcji, dostawy i przechowywania. Lody nadal miały stosunkowo krótki termin przydatności do spożycia, szczególnie w cieplejszych miesiącach roku.

Jednak już w stulecie istnienia kraju w 1876 roku lody stały się pożywieniem mas, a nie przysmakiem znanym tylko bogatym. Lokalne przedsiębiorstwa mleczarskie i cukiernicze połączyły się, tworząc regionalne interesy związane z lodami. Lody sprzedawano w piekarniach i sklepach, mleczarniach i aptekach, a także w domach towarowych i sklepach specjalistycznych w miastach i miasteczkach. Po wojnie domowej jego popularność eksplodowała wraz z innymi masowo produkowanymi produktami przeznaczonymi do spożycia na pokaz.

7. Lody gazowane wynaleziono w 1874 roku.

Po wojnie secesyjnej farmaceuci i chemicy odkryli nowe zapotrzebowanie na napoje gazowane. Sprzedawane jako toniki, wspomagające trawienie i łagodzące „opary” i inne eufemizmy oznaczające kobiece dolegliwości, obejmowały mikstury takie jak Coca-Cola, piwo korzenne i piwo imbirowe, a także po prostu wodę gazowaną. Ponieważ apteki były również często lokalnym źródłem lodów, nieuniknione było, że napoje gazowane i lody w jakiś sposób spotkają się w szklance. I w typowo amerykańskim stylu pojawiał się przez lata wiele historii , opisując, jak doszło do tego wstrząsającego wydarzenia. To wszystko są przesady, chociaż niektóre z nich mogą mieć niewiele wspólnego z prawdą.

Do najpopularniejszych historii o narodzinach lodów gazowanych należy przypadkowe odkrycie napoju podczas uroczystości Instytutu Franklina w Filadelfii w 1874 roku. W tej wersji Robert McKay Green, sprzedawca napojów gazowanych, uzupełnił malejące zapasy lodu do chłodzenia napojów, zastępując je lodami. Takie wydarzenia są częścią tradycji amerykańskich lodów, połączeniem pomysłowości Jankesów, boskiej inspiracji i oszałamiającego sukcesu. Są one również w większości fałszywe; Green przyznał później, że na długo przed wystawą eksperymentował z różnymi kombinacjami napojów gazowanych i lodów. To wyjaśnia, dlaczego w razie potrzeby udostępniał cenniki i kombinacje smaków.

Wiele innych historii opisuje wynalezienie napoju gazowanego, a Greene był na tyle świadomy sprzecznych twierdzeń, że nalegał, aby na jego nagrobku widniał napis „Twórca sody lodowej”. Napój dał początek dwóm amerykańskim ikonom: fontannie sodowej, która stała się stałym elementem miast w całej Ameryce, oraz sodzie, części Americany, która przetrwała do lat pięćdziesiątych XX wieku.

6. Blue Laws doprowadziło do powstania nazwy „Sundee” dla lodów z dodatkami.

Pod koniec 19 t stuleci w Stanach Zjednoczonych nasiliło się kilka ruchów, których łączyła jedynie determinacja, by uniemożliwić Amerykanom zabawę. Fundamentaliści byli oszołomieni szerzącym się grzechem eksponowanym wszędzie, w Nickelodeonach i kinach, na scenach wodewilu i, oczywiście, w salonach i domach o złej reputacji. Opatentowane leki powszechnie dostępne i tanie, często uważano je za niebezpieczne i grzeszne środki odurzające. Do tych ostatnich zaliczały się napoje „lecznicze” sprzedawane w postaci syropów, mieszanych w aptekach i fontannach sodowych. Wiele z nich, takich jak Coca Cola, 7-Up, Dr Pepper i inne, było reklamowanych jako środki wspomagające trawienie, stymulanty i „leki” na kobiece zaburzenia.

Jako takie kwalifikowały się jako środki odurzające, przynajmniej dla nieustraszonych strażników moralności publicznej, którzy lobbowali za zakazem ich sprzedaży w niedziele. Wśród tych zagrożeń dla amerykańskiej moralności znalazła się zwykła woda sodowa zmieszana z różnymi aromatami lub syropami. W społecznościach w całym kraju potrzeba ochrony szabatu doprowadziła do zakazu spożywania napojów gazowanych w niedziele, co doprowadziło do spadku sprzedaży lodów. Aby chronić swoje zyski, sprzedawcy lodów oferowali danie zawierające wszystkie składniki popularnych napojów gazowanych – lody, polewę syropową, posypkę, orzechy, bitą śmietanę itp. – krótko mówiąc, wszystko z wyjątkiem szkodliwego napoju gazowanego. Nazwali swoje lody w soboty i niedziele , a później stał się Sundae. Tak przynajmniej wynika z historii.

Dwie rzeki, Wisconsin od dawna uważane jest za miejsce narodzin lodów lodowych, co twierdzono na początku lat dwudziestych wiek zatwierdzony przez nikogo innego jak H. L. Menckena . Historia Menckena słynny oszust przez lata niewiele zrobił, aby odwieść od twierdzeń Two Rivers. Inne miasta, zwłaszcza Ithaca w stanie Nowy Jork, rzucają wyzwanie mieszkańcom Wisconsin w roli zwykłych pozerów. Evanston w stanie Illinois twierdzi, że wymyśliło nazwę lodów lodowych (Garwood's Pharmacy) za zgodą oddziału Women's Christian Temperance Union w Evanston. Nie odnotowano, w jaki sposób zbilansowali lody z grzechem obżarstwa.

5. Koktajle mleczne i napoje słodowe powstały z sody lodowej.

Najwcześniejsze znane wersje koktajlu mlecznego to po prostu pływaki mleczne, w których lody pływają w szklance mleka aromatyzowanego syropem. Mleko słodowe było całkowicie odrębnym napojem, mlekiem smakowym wzbogaconym słodowym mlekiem w proszku, tym ostatnim uważanym za środek wspomagający trawienie (czytaj środek przeczyszczający). W 1922 r kupiec Soda, pracując w aptece Chicago Walgreens, dodał lody do swojego słodowego napoju mlecznego, wszystko wymieszał i stworzył pierwszy słodowy koktajl mleczny. Połączenie okazało się tak popularne, że określenie „słodownia” stopniowo zastąpiło „lodziarnię” jako ulubione miejsce na lody.

Niesłodowane napoje mleczne/lodowe stały się znane w regionie pod kilkoma nazwami, w tym między innymi Frappe (Nowa Anglia), Egg Creams (Południe), Milkshakes or Cocktails (Środkowy Zachód) i Frozen, chociaż prawie wszystkie zostały zakupione. zwiedzanie słodowni. Szybko opracowano specjalne blendery, które umożliwiają przygotowanie potraw na oczach klienta.

Koktajle mleczne i słody nigdy nie spotkały się z pogardą, jaką kiedyś cieszyły się napoje gazowane, co jest interesujące, ponieważ oryginalny koktajl mleczny był napojem w tym whisky, mleko i jajko. W latach 60. amerykański przemysł fast food sprawił, że „szejki” stały się wszechobecne, dlatego dziś pozostają one całkowicie amerykańską innowacją.

4. Split bananowy jest wynalazkiem co najmniej dwóch społeczności.

Danie z zauważalnym nadmiarem, split bananowy to lody lodowe z co najmniej jednym bananem, kilkoma gałkami lodów, kilkoma różnymi dodatkami, bitą śmietaną, dodatkowymi dodatkami takimi jak orzechy, posypka, pokruszone ciasteczka i oczywiście maraschino wiśnie . Taka gastronomiczna ekstrawagancja, niemal całkowicie pozbawiona kalorii, mogła być jedynie amerykańską innowacją. Tak to jest. Nic jednak dziwnego, że w środowisku amerykańskim toczy się debata, komu należy przypisać twórcę potrawy. Latrobe w Pensylwanii miejsce narodzin Arnolda Palmera, Rolling Rock Beer i świętej gwiazdy telewizji PBS, pana Rogersa, jest jednym z nich.

Latrobe twierdzi, że sprzedawca z lokalnej apteki „Doc” Strickler wynalazł podział bananów w 1904 roku, pracując w aptece Tassell's. Zwolennicy twierdzenia dostarczają wystarczających „dowodów”, m.in. obecności paragonów na naczynia przeznaczone na lody o nietypowych rozmiarach, choć faktyczny wygląd paragonów nie jest odnotowany. Obrona Latrobe przed jej roszczeniami jest przede wszystkim ukierunkowana do Wilmington w stanie Ohio małe miasteczko uniwersyteckie, które twierdzi, że jako pierwsze podzieliło banana w 1907 roku. Według ich wersji lokalny przedsiębiorca Ernest R. Hazard wynalazł split bananowy – według niektórych w ramach konkursu – aby przyciągnąć więcej studentów z Wilmington College do rozkoszowania się jego towarami.

Obie społeczności sponsorują coroczne festiwale poświęcone podziałowi bananów i oczernianiu roszczeń uzurpatora, jakiekolwiek by one nie były. Jeść I Inny pretendentów do tronu . Chicago (Walgreens), Boston (dom towarowy Butler), Columbus w stanie Ohio, Davenport, Iowa, a nawet Nowy Orlean twierdzą, że są kolebką podziału bananów. Jednak główny spór wydaje się toczyć pomiędzy Latrobe i Wilmington. Przynajmniej zgadzają się, że aby banan był przekrojony, owoc należy przeciąć wzdłuż, a pomiędzy połówkami umieścić gałki lodów. Jeśli przetniesz banana w poprzek, nie otrzymasz w ogóle kawałka banana, a jedynie banana royale.

3. Lody waflowe stały się popularne na początku XX wieku.

Prawdopodobnie najbardziej znana z legend związanych z wprowadzeniem rożka lodowego dotyczy produktu jadalnego powstałego podczas wystawa w St. Louis w 1904 r. Podobno sprzedawca lodów, który nie miał szklanek, zwrócił się do sprzedawcy gofrów, który nie miał klientów. i tak narodził się rożek lodowy, kolejny przykład pomysłowości Jankesów w rozwiązywaniu kryzysu z korzyścią dla wszystkich. Podobna historia ma miejsce w przypadku powstania bułki do hot dogów. Obie są nieprawdziwe, ale obie wydają się zbyt dobrą opowieścią, żeby pozwolić umrzeć.

Faktycznie, jadalne pojemniki na lody były pod ręką zgodnie z planem na wystawie w St. Louis i choć nie były szczególnie znane, nie były niczym nowym. Przepisy na jadalne pojemniki na lody istniały we francuskich książkach kucharskich z połowy XIX wieku wiek , gdzie nazywano je kornetami. Lody, jedzone na upieczonych tacach przypominających ciasteczka, były znane Jeffersonowi podczas jego prezydentury. Tak naprawdę patent na rożek do lodów został komuś wydany Italo Marchioni w 1903 roku w Nowym Jorku. Innym poprzednikiem rożka lodowego był hokey-pokey, kolejna włoska innowacja, w której skrobię kukurydzianą i cukier zmieszano z wodą i zamrożono. W rezultacie powstało jadalne danie idealne do jedzenia lodów, które pojawiło się w połowie lat osiemdziesiątych XIX wieku.

Zatem pojazdy z jadalnymi lodami były dobrze znane przed wystawą w St. Louis w 1904 roku i były powszechnie stosowane. Wystawa, oprócz tego, że była targami światowymi, była także prezentacją nowych produktów przemysłowych i handlowych, a także odnotowana została popularność jadalnych dań lodowych, zwanych łącznie „rogami obfitości”. Popularność rożka lodowego gwałtownie wzrosła po targach i od tego czasu, ale prawdopodobnie tak nie było przypadkowy wynalazek zrodzone z konieczności, jak głosi legenda.

2. Lody miękkie wynaleziono w USA.

Są miłośnicy lodów, którzy gardzą lodami miękkimi. Dla purystów, których można uznać za snobów, miękki serwis to nic innego jak mrożony jogurt, mrożone mleko lub inna mniejsza mikstura niegodna nazwy lody. Lody miękkie to mieszanka zawierająca mniej tłuszczu mlecznego niż ich twardsi kuzyni, której konsystencja jest bardziej kremowa dzięki dopływowi powietrza podczas procesu zamrażania. Skoro są to lody, nic dziwnego, że ich wynalazek jest przedmiotem kontrowersji i kontrowersji. I Rzeźba i zespół, który stał się Dairy Queen, rościli sobie do niego pretensje, a do tytułu pretendują inni.

Tomek Carvel stwierdził, że opona jest przebita, wypadek podczas weekendu z okazji Dnia Pamięci w 1934 r. zmusił go do sprzedaży stale topniejących lodów z tyłu ciężarówki. Zauważył, że w weekend lody miękkie smakowały publiczności, co zainspirowało go do opracowania i promocji produktu. Historia pozostaje oficjalną linią Carvela, mimo że w 1934 r. nie było weekendu z okazji Dnia Pamięci (święto wypadało w środę). Według historii firmy, Carvel opracował pierwszą maszynę do lodów miękkich w 1939 roku. Dairy Queen stwierdziła, że ich proces pojawił się po raz pierwszy w 1938 roku, kiedy sprzedali swoją mieszankę do miękkich dań w Kankakee w stanie Illinois.

Miękkie lody to kolejna ogólnoamerykańska innowacja, a w niektórych krajach nazywana jest nawet lodami amerykańskimi. Jak oczywiście wszystko, co jest związane z lodami, ma swoje legendy i mity, fanów i przeciwników.

1. Ameryka jest drugim co do wielkości konsumentem lodów na świecie (w przeliczeniu na mieszkańca)

Ameryka była kiedyś krajem, w którym lody były luksusem dostępnym tylko dla bogatych. Skulone masy po prostu nie mogły sobie na to pozwolić. Czasy się zmieniły. Obecnie Amerykanie spożywają średnio 20 galonów lodów rocznie na osobę, we wszystkich postaciach. Jednak nawet takie tempo spożycia nie wystarczy, aby uznać Amerykanów za światowego lidera w jedzeniu lodów. To jest różnica należy do Nowej Zelandii , która zużywa ponad 28 litrów na osobę rocznie. Najpopularniejszym smakiem jest wanilia. Amerykanie wolą czekoladę. Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Mleczarskiego prawie trzy czwarte Amerykanów – 73% – spożywa lody co najmniej raz w tygodniu.

Nawet taki wizjoner jak Thomas Jefferson nie był w stanie przewidzieć ewolucji lodów w Stanach Zjednoczonych. Chociaż jadł lody ciasteczkowe i smakowało mu danie podobne do Pieczonej Alaski, czy mógł przewidzieć kanapki z lodami? Pakowane rożki lodowe z posypką czekoladową i orzechami? Sklepy sprzedające 31 zapachów? Lody na patyku, jak ciasto, w szklance z piwem korzennym? Niektórzy podejrzewają, że nie.

W coraz bardziej dbającej o zdrowie Ameryce sprzedaż lodów nieznacznie spadła w ostatnich dziesięcioleciach, chociaż sprzedaż lodów premium nadal rośnie. Osoby dbające o zdrowie mogły słyszeć o badaniach, które wykazały, że jedzenie lodów po treningu wspomaga wzrost mięśni , jeśli zostanie zjedzony w ciągu dwóch godzin po treningu. Pomaga także zapobiegać rozkładowi białek. Mleko czekoladowe ma te same właściwości, co oznacza, że stworzenie napoju sportowego nieco odbiegającego od normy może faktycznie mieć korzyści zdrowotne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *