W 2018 roku liczba ludności Ziemi przekroczyła 7,4 miliarda. A z każdym dniem powierzchnia dostępna do zamieszkania maleje. Biorąc to pod uwagę, wiele osób woli budować małe, a nawet superkompaktowe domy. Przedstawiamy Państwu listę 10 najmniejszych domów i budynków na świecie. Czy wygodnie będzie mieszkać w takim budynku - zdecyduj sam.
10. Latarnia morska North Queensferry w Szkocji
Ta latarnia morska w Szkocji, zbudowana w 1817 roku, ma zaledwie 3,3 metra wysokości. Aby z samego dołu dostać się na górę trzeba pokonać 24 stopnie. Po dotarciu na najwyższe piętro przekonasz się, że jest tam wystarczająco dużo miejsca dla dwóch osób.
Najmniejsza na świecie latarnia mieszkalna jest obecnie atrakcją turystyczną nadzorowaną przez North Queensferry Heritage Society.
9. Dom nad rzeką w Japonii
Mieszkania są w Japonii bardzo drogie. Jednak sprytni ludzie znaleźli wyjście, sięgając do doświadczeń przeszłości – Kyosho jutaku, czyli wersji mikromiasta. Praktyka ta sięga XIII wieku, kiedy poeta Kamo no Chomei napisał esej o radościach życia w chacie. Oczywiście współcześni Japończycy nie budują chat dla siebie, zastępując je mikrodomami ze wszystkimi udogodnieniami.
Jednym z takich miniaturowych domów jest Riverside House, zaprojektowany przez architekta Kengo Kumę. Jest zbudowany na działce o powierzchni 55 m², ale jest wystarczająco przestronny dla 2 osób dorosłych i jednego dziecka. Dwupiętrowy budynek, pomimo swoich ultra małych rozmiarów, jest bardzo elegancki i wygodny. Posiada strefę zabaw dla dzieci, kuchnię, sypialnię, łazienkę, strefę relaksu i miejsce do pracy. Ale w domu nie ma szaf, zamiast tego wymyślono specjalne miejsca do przechowywania rzeczy.
Cały koniec budynku zajmuje pionowe okno, które wpuszcza dużo światła, a tym samym oszczędza energię.
8. Kwadratowy dom w Idaho
Rozwód jest traumatycznym przeżyciem, może wyniszczyć osobę psychicznie, wpędzając ją w apatię i depresję. Ale nie w przypadku projektantki architektury Macy Miller. Kilka lat temu Miller rozwiódł się i stanął przed koniecznością poszukiwania nowego mieszkania. Wydała 11 400 dolarów na budowę małego domu o powierzchni 18,21 metrów kwadratowych. A teraz mieszka w nim ze swoim nowym chłopakiem, dzieckiem i dogiem niemieckim.
7. Biblioteka Wyspy Księcia Edwarda w Kanadzie
Biblioteki są czymś, bez czego współczesna cywilizacja nie może się obejść. Przyzwyczailiśmy się myśleć o bibliotece jako o dużym pomieszczeniu wypełnionym po brzegi książkami. Istnieją jednak także bardzo malutkie biblioteki, a jedna z nich zlokalizowana jest w najmniejszej prowincji Kanady – Wyspie Księcia Edwarda. Zajmuje powierzchnię 3,3 x 3,3 metra, mieści prawie 1800 ksiąg, a wydawane i przechowywane są przez ojca i córkę.
6. Mały wiktoriański domek w Nowym Jorku
Pewnie nie raz słyszałeś wołanie: „Spełnij swoje marzenie”. Nie wiemy, czy usłyszała je właścicielka tego pięknego domu, ale ożywiła swój idealny dom. Kobieta z Catskill przekształciła chatkę myśliwską nie do poznania w niesamowity wiktoriański domek. Nie ma toalety i kuchni, ale jest wszystko, co potrzebne do normalnego życia. Pnie drzew podtrzymujące dach ganku zamieniły się w zabytkowe kolumny, a wnętrze domu jest jasne i przytulne. Luksusowa sofa, niewielki stolik, podłoga, ściany, a nawet ogromny kryształowy żyrandol – wszystko jest olśniewająco białe.
5. Dom na klifie w Serbii
Ten mały dom balansuje na skale i przetrwa wszystkie zmiany pogody przez 50 lat. W 1968 roku grupa młodych pływaków odpoczywała na dużym głazie na środku rzeki Drina i zdecydowała, że muszą stworzyć wygodniejsze miejsce do wypoczynku. Decyzja ta nie była przypadkowa, chłopaki byli „bywalcami” głazu, opalali się i łowili na nim ryby.
Najpierw z desek wyjętych ze starej stodoły zbudowano podest. Ale jak to mówią apetyt przychodzi wraz z jedzeniem, stopniowo do platformy dodawano ściany i dach. A teraz samotny dom stał dumnie w miejscu, które trudno było sobie wyobrazić.
Przez długi czas o budowie wiedzieli tylko lokalni mieszkańcy. Dom na skale zyskał dużą popularność po tym, jak węgierska fotografka Irene Becker wykonała zdjęcia i umieściła je w Internecie. Obecnie jest to jedna z atrakcji turystycznych miasta Bajina Basta.
4. Budynek Newby-McMahon w Teksasie
Miasto Wichita Falls zasłynęło z najmniejszego drapacza chmur na świecie, choć nie bez powodu. W 1919 roku inżynier J.D. McMahon przekonał inwestorów do zainwestowania 200 000 dolarów w budowę drapacza chmur. Inwestorzy nie przestudiowali projektu McMahona należycie, ale na próżno. Błędnie podał wysokość budynku w calach, a nie w stopach. W rezultacie było to zaledwie 12 metrów. Ten maluch z pewnością nie będzie rościł sobie prawa do miana najwyższego budynku świata.
3. Dom na molo w Walii
Mierząca 3,05 x 1,8 m konstrukcja jest uważana za najmniejszy dom w Wielkiej Brytanii i jest również popularną atrakcją turystyczną. Dom należał kiedyś do dość wysokiego (1,85 m) rybaka Roberta Jonesa.
Jedyną wadą domu jest brak toalety.
2. Poczta Ochopee na Florydzie
Poczta Rosyjska ma wiele niedociągnięć, ale niewiele osób narzeka na wielkość urzędów pocztowych. A w porównaniu z pocztą otwartą w amerykańskim mieście Ochopee ich rosyjscy „koledzy” to po prostu olbrzymy.
W 1953 roku pożar zniszczył pierwszą pocztę w tym mieście. I zamiast go odrestaurować, władze lokalne po prostu zajęły chatę ogrodnika, w której przechowywano węże do podlewania, i zamieniły ją w pocztę. Dział ten jest w pełni sprawny i regularnie odbiera i wysyła pocztę. Goście muszą jednak stać na zewnątrz, w środku jest wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścić dokładnie jednego pracownika.
1. Dom z nanocząstek w Besançon
Oto najmniejszy dom na świecie. Ale nie zobaczysz tego bez bardzo, bardzo, bardzo potężnego mikroskopu. Jest za mały na człowieka, a nawet biedronkę. I tylko 15 mikrometrów wysokości. Stworzyli go badacze nanorobotów z francuskiego instytutu Femto-ST.
Najmniejszy budynek na świecie wykonany jest z płytki krzemowej o grubości 1,2 mikrometra. Do jego zbudowania naukowcy wykorzystali urządzenie zwane systemem μRobotex, które łączy w sobie podwójny skaningowy mikroskop elektronowy, skupioną wiązkę jonów, system wtrysku gazu i małego, zwrotnego robota. Proces składania mikrodomku przypominał nieco sztukę origami.
- Skoncentrowana wiązka jonów tnie dwutlenek krzemu, a nożyczki tną papier.
- Aby połączenia podstawy ze ścianami były wystarczająco cienkie, napromieniano je jonami galu.
- Do spawania domu w szwach zastosowano natryskiwanie gazowe.
- Dwie części dachu, wycięte z płytki krzemowej, zostały dostarczone do domu za pomocą mikromanipulatora, a następnie zespawane metodą natryskiwania gazowego. Ukończony mikrobudynek ma nawet komin, ponieważ „w Besançon zimą jest zimno i śnieżnie”.
Projekt był ciekawym sposobem pokazania, że μRobotex może pracować z odchyleniami tak małymi, jak dwa nanometry.
Dodaj komentarz