10 dziwnych zarejestrowanych spotkań ludzi z kosmitami

UFO było ostatnio na pierwszych stronach gazet, więc czas poznać pilotów kosmitów. Zapraszamy do zapoznania się z top 10 najgłupszych spotkań ludzi z kosmitami.

10. Reptoidy

Reptoidy, czyli gady, to rasa dwunożnych humanoidalnych gadów. W zależności od tego, kogo spytasz, pochodzą ze świata krążącego wokół Alpha Viper w systemie Draconis lub z tego miejsca na Ziemi, wyewoluowały z dinozaurów i przetrwały pod ziemią. Tak czy inaczej, są one uważane za złośliwe.

W rzeczywistości większość spotkań wiąże się z porwaniami i gwałtami. Na przykład pewna Meksykanka, dziewica, odkryła, że jest w ciąży po epizodzie „zaginionego czasu”. Według jej raportu zauważyła UFO przejeżdżając obok Teotihuacan o godzinie 11:00, a potem nagle, nie pamiętając jak, o 14:00 znalazła się 300 km dalej. W ciągu następnych tygodni cierpiała na osłabienie i nudności, a po badaniu okazało się, że jest w ciąży. Siedem miesięcy później urodziła potworną gadzią hybrydę z „podwójnymi błonami oczu, grubymi żabimi wargami, zrośniętymi palcami u nóg” i skorupą przypominającą żółwia. Pomimo strachu przed stworzeniem lekarze zajęli się jego potrzebami, co obejmowało „dietę ziołową” i inkubację w świetle podczerwonym. Po trzech tygodniach był wychowywany przez matkę „w odosobnieniu”. Według teoretyków UFO, reptoidalne hybrydy (lub „mestis”), takie jak ta, stanowią część długoterminowego planu infiltracji ludzkiej cywilizacji w oczekiwaniu na inwazję na pełną skalę.

Jednak nie wszystkie spotkania z Reptoidami są niepożądane. Piosenkarka jazzowa z Los Angeles, Pamela Stonebrook, otwarcie mówiła o swoim „wielkim szacunku” dla gadów, z którymi uprawia seks. Podobnie jak inne osoby, choć mniej niechętnie, stwierdziła, że orgazmy były „niesamowite”. Nie zgadzała się, że reptoidy są obrzydliwe.

9. Wenusjanki

Podobnie jak Ziemianie, Wenusjanie (lub „kosmiczni bracia”, jak ich nazwał ufolog George Adamski) występują w różnych kolorach. Ich działalność na Ziemi poza podziemnymi bazami obejmuje monitorowanie naszego gatunku i współpracę z naszymi władcami.

Adamski twierdził, że swojego pierwszego Wenusjanina o imieniu Orton spotkał w 1952 roku. Spotkali się na pustyni w Kolorado, powiedział Adamski, przypominając sobie znak pozostawiony przez but Ortona na piasku.

Inną znaną osobą kontaktową jest Miyuki Hatoyama, żona byłego premiera Japonii Yukio Hatoyamy. W swojej książce„Napotkałem bardzo dziwne rzeczy” twierdzi, że została porwana i zabrana na Wenus – „bardzo piękne miejsce”, powiedziała, „bardzo zielone”. Jej mąż, nazywany przez kolegów „Obcym” ze względu na „nieziemskie maniery”, wydaje się potwierdzać jej twierdzenia.

8. Owady

W raportach o porwaniach często spotyka się stworzenia podobne do modliszek, dorastające do 2 metrów wzrostu, którym zwykle towarzyszą Szaraki. Często noszą szaty z wysokimi kołnierzami, co wskazuje na ich staż pracy. Jednak ich interakcje z uprowadzonymi są raczej swobodne i zwykle ograniczają się do sondowania telepatycznego i stymulacji różnych emocji.

Godnym uwagi wyjątkiem jest artysta David Huggins, który stracił dziewictwo z obcą hybrydą o imieniu Crescent. W trakcie swoich spotkań napotkał Graysa, „Włochatego Faceta” (tj. krótkiego sasquatcha) i inne osoby, a także insektoidy.

Po zbadaniu dzieci hybrydowych, które spłodził z Crescentem, jeden z insektoidów poprowadził Hugginsa do pulsujących światłem drzwi. „To było tak, jakby wypychał się z drzwi” – powiedział – „[światło] miało kształt”. Huggins wykonał polecenie Insectoida, aby wejść do środka i poczuł, jak przechodzi przez niego światło. Kiedy obudził się następnego ranka, miał „niesamowitą energię”, która utrzymywała się przez tygodnie.

7. Andromedanie

Według niektórych źródeł niebieskoskórzy Andromedanie mają tę samą genetykę i kierują ludzkością od tysięcy lat; pojawiały się nawet w egipskich hieroglifach.

W naszych czasach na swojego przedstawiciela na Ziemi wybrali byłego pilota helikoptera armii amerykańskiej – przynajmniej tak twierdzi Alex Collier. Od lat 90. przekazuje ich przesłania Ziemianom. Powiedział nam na przykład, że ludzkość składa się z 22 gatunków pozaziemskich i że „Rada Andromedy” to tak naprawdę Organizacja Narodów Zjednoczonych naszej galaktyki. Szczerze mówiąc, brzmi to równie kapryśnie. Niektórzy członkowie rady chcą ocalić nasz gatunek, podczas gdy inni uważają, że jesteśmy zbyt okrutni i aroganccy, zwłaszcza że zdaniem Colliera pomoc naruszyłaby ich uświęcone tradycją zobowiązanie do nieinterwencji (w stylu Star Trek).

Jednak tym, co sprawia, że jest to taki dylemat dla Rady, są wszystkie dotychczasowe ingerencje obcych. Collier powiedział, że gdyby zostawili nas w spokoju, nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy teraz; wszyscy kosmici, którzy odwiedzali nas (i często przebywali) na przestrzeni wieków, hamowali naszą duchową ewolucję głupimi ideologiami, których kulminacją była bomba atomowa. Sprawę dodatkowo komplikuje rzekomy traktat podpisany przez prezydenta Eisenhowera przyznający Szarym swobodę rządzenia Ziemią w zamian za obcą technologię. Zdaniem Colliera, Szarzy raczej nie wpuszczą tutaj Andromedan (tak jak wtedy, gdy kraje zamykają ONZ). Nawet rządy ludzkie nie zaufałyby im na tyle, aby zlikwidować ich arsenały nuklearne.

6. Ludzie

Większość obcych gatunków ma postać humanoidalną, ale niektóre są bardziej ludzkie niż inne.Na przykład hybrydy lemuryjskie o ciemnych włosach i oliwkowej skórze wydają się bardzo podobne do mieszkańców Bliskiego Wschodu. Według brazylijskiego kontaktowca Aweganie ze świata krążącego wokół Vegi wyglądają dokładnie jak Hindusi.

Zatem hodowca drobiu (lub hydraulik) Joe Simonton mógł być jednym z tych gatunków w 1961 roku. 18 kwietnia o godzinie 11:00 usłyszał dźwięk, który porównał do „kolców na mokrym chodniku”, ostrzegając go o latającym spodku. unosząc się w pobliżu jego domu, tuż nad ziemią. Nie wylądował, ale gdy zbliżył się do statku, boczna „brama” otworzyła się i zobaczyłem trzech kosmitów wyglądających na Włochów, ubranych w golfy i hełmy. Wyglądali tak ludzko, że Simonton mógł oszacować ich wiek na 25–30 lat.

Jeden z trzech podał mu metalowy, prawdopodobnie aluminiowy, pojemnik i gestem poprosił, aby napełnił go wodą. Kiedy zrobił, o co prosił, inny z całej trójki, który gotował na kuchence w czerwonych spodniach w paski i którego Simonton nazywał „szefem kuchni”, dał mu cztery 7,5-centymetrowe naleśniki z dziurkami. Siły Powietrzne, NICAP i FDA odkryły, że te naleśniki są zrobione z mąki, cukru, tłuszczu i (plotka głosi) prawdopodobnie nieznanej pszenicy. BBC nazwało to spotkanie „niewytłumaczalnym”, a Simonton wyruszył w trasę koncertową ze swoją historią.

5. Kraje nordyckie

Najbardziej znanymi humanoidalnymi kosmitami są jasnoskórzy, blond włosy i niebieskookie Nordycy, których nazywa się tak ze względu na ich podobieństwo do Szwedów. Są również znani jako Plejarianie lub Plejadianie, chociaż niektórzy twierdzą, że mają kontakt z tymi gatunkami, twierdząc, że Plejarianie i Plejadianie różnią się od siebie, ponieważ Plejarianie nie są członkami Plejad.

W każdym razie Nordycy, Plejadianie i Plejarianie są opisywani jako życzliwi. Podobno kiedyś próbowali przekonać prezydenta Eisenhowera, aby pozbył się amerykańskiej broni nuklearnej w zamian za obcą technologię. Jednak niestety Eisenhower (jako prezydent Stanów Zjednoczonych) zamiast tego podpisał traktat z Szarymi, zezwalający im na porywanie kogokolwiek w zamian za obcą technologię bez konieczności rezygnacji z broni nuklearnej.

Eisenhower nie jest jedynym politykiem, który miał bliskie spotkania ze Skandynawami. Drugim jest była wiceburmistrz i kandydatka do Kongresu Florydy Bettina Rodriguez Aguilera, która podczas swojej kampanii w 2017 r. trafiła na pierwsze strony gazet, twierdząc, że była na statku kosmicznym. Powiedziała, że w młodości witali ją na pokładzie jasnowłosi, telepatyczni kosmici w szatach, którzy przypominali, jak to ujęła, posąg Chrystusa Odkupiciela w Rio. Tam powiedziano jej, że „centrum energii świata znajduje się w Afryce”, że Coral Castle na Florydzie to starożytna piramida, że każda religia czerpie z tej samej energii błędnie uosabianej jako „Bóg” i że odkryto 30 000 czaszek innych niż ludzkie w jaskini na Malcie.

4. Oriony

Podobnie jak Nordycy, weganie i inni, Orioni przypominają ludzi. W rzeczywistości, ze swoimi ciemniejszymi cechami, są bardziej podobni do ludzi niż inne.

Czasami opisywani są jako zła rasa. Na przykład kontaktowiec George Hunt Williamson (przekazujący wiadomość z Urana w 1952 r.) wymienił „złych ludzi i groźnych kosmitów z układów słonecznych Oriona” wśród zagrożeń dla Ziemi z kosmosu. Powiedział, że w sumie istnieje sześć „Układów Słonecznych Oriona” – „Przeklętej Szóstki” – każdy zamieszkały przez „negatywną inteligencję kosmiczną”, której celem jest plądrowanie zasobów Ziemi w celu uzupełnienia własnych umierających światów. I najwyraźniej już tu są.

Jednak nowszy raport z 2019 r. przedstawia Orionów jako miłujących pokój i troskliwych, więc być może zmienili zdanie. Opublikowano w kolumbijskiej gazecie El Tiempo , raport pochodzi z małej wiejskiej wioski Guasimal, lokalni mieszkańcy twierdzą, że od grudnia 2012 roku odwiedzali ich wysocy, ciemnoskórzy humanoidy. Według nich te spotkania miały głównie charakter zastraszający; stworzenia pojawiają się tylko w nocy, zawsze ubrane na czarno, a ich głosy są dziwne i automatyczne. Ale w 2018 roku goście przekazali przesłanie: „ludzie muszą się kochać, w przeciwnym razie rasa ludzka wkrótce zostanie zniszczona”. Istoty twierdziły również, że mieszkały tam w podziemnej bazie przez 60 lat, odkąd przybyły na Ziemię z Oriona. Wezwany przez jednego z mieszkańców policjant częściowo potwierdził tę wersję; zobaczył sylwetki wysokich, ciemnych stworzeń, podobnie jak ufolog Christian Ramos.

3. Alfa Centauri

Mówi się, że wodne, świecące, niebieskoskóre Alfa Centauri z najbliższego sąsiada naszego Słońca żyją głęboko w naszych oceanach i wysyłają UFO ze swoich podwodnych baz i, w zależności od tego, z kim rozmawiasz, albo okaleczają zwierzęta gospodarskie, albo kształcą ludzi.

Według kobiety, która w 2022 roku piła z jednym z nich popołudniową herbatę, mają oni również silne zdolności telepatyczne. Twierdziła, że mogą uniemożliwić nam zadawanie pytań, powodując „mgłę mózgową”. Pomaga to skierować rozmowę na najważniejsze pytania, takie jak (w tym przypadku) z jakim dostawcą usług internetowych współpracujemy. Wygląda na to, że Alpha Centauri zdecydowanie poleca Starlink i bardzo dobrze wypowiada się na temat jej założyciela, Elona Muska, który, jak twierdzą, spędza dużo czasu na prowadzeniu interesów poza światem. „Elon Musk jest powołany do czynienia wielkich rzeczy dla ludzkości” – powiedział kosmita, którego gatunek rzekomo należy do „Galaktycznej Federacji Światów”.

2. Szary

Choć są humanoidalni, Szarzy – ze swoją bladoszarą skórą, dużymi czarnymi oczami i bezwłosymi głowami większymi niż ich ciała – są w zasadzie przeciwieństwem ludzi. Wiedza ufologiczna wyjaśnia to jako przystosowanie się do życia pod ziemią po zniszczeniu powierzchni ich planety przez broń nuklearną. Początkowo szarzy wyglądali mniej więcej tak samo jak my, tylko z większymi oczami. Mówi się, że ich zainteresowanie eksperymentami na ludziach ma na celu przywrócenie zdolności do odczuwania emocji.

Jako najczęściej zgłaszany gatunek obcy, istnieje wiele dziwnych spotkań. Ale niewielu może zbliżyć się do inżyniera materiałów wybuchowych Philipa Schneidera. W latach 70., pomagając w budowie podziemnej bazy wojskowej w Dulce w Nowym Meksyku, stanął twarzą w twarz z wysokimi na 2 metry kosmitami. Z jakiegoś powodu miał broń i otworzył ogień, zabijając dwóch, a trzeci odpalił kulę plazmy, odrywając mu kilka palców. Chociaż Schneider został uratowany przez żołnierza Zielonych Beretów, zginęło 60 osób, w tym ten sam Zielony Beret. A według Schneidera wojna trwa do dziś.

Dulce to tylko jedna z prawie 1500 takich baz na całym świecie, każda finansowana z tajnych czarnych budżetów, a wiele z nich to areny działań wojennych. Innym znanym przykładem z rzekomego portfolio 129 podziemnych baz kosmitów w USA jest baza w Groom Lake w stanie Nevada: Strefa 51. Według byłego pracownika Boba Lazara, doszło tam również do strzelaniny z Szarymi, która wybuchła, gdy ludzki strażnik powiedział Szarym, aby nie wchodzili na obszar kontrolowany przez Szarych z naładowaną bronią w rękach. Kolejna strzelanina w Dulce rozpoczęła się w podobny sposób, kiedy mężczyźni odmówili przyjęcia kul z broni na polecenie Grace.

1. Marsjanie

Chociaż historycznie termin „Marsjanin” był terminem uniwersalnym, obecnie odnosi się do czegoś konkretnego: wysokich na dwie stopy humanoidów z Marsa. Według tradycji ufologicznej trzy miliardy lat temu były one dominującym gatunkiem na naszej sąsiedniej planecie, prawdopodobnie ze względu na ich bulwiaste mózgi. Są one również znane jako „gnomy” lub „gnomy” i komunikują się za pomocą muzyki lub telepatii.

Być może najdziwniejszy raport pochodzi od angielskiej gospodyni domowej. Pewnego ranka na początku stycznia 1979 roku, gdy jej mąż wychodził do pracy, zauważyła światło na zewnątrz. Ku jej zaskoczeniu, dźwięk pochodził z gigantycznej pomarańczowej kuli nad garażem. Kiedy ona i jej pies obserwowali to ze środka (dopóki pies nie upadł na jej bok, nieprzytomny), trzy skrzydlate gnomy przeleciały obok niej do salonu.

Sama poczuła zimno i słabość, ale poszła za nimi i zobaczyła, jak dwie z nich potrząsały choinką, powalając wróżkę na podłogę. Każdy miał na głowie hełm z latarką. Żaden z nich nie miał palców u rąk i nóg. Ich kończyny po prostu zwężały się do pewnego punktu, ale jakimś cudem były w stanie podnosić przedmioty w pomieszczeniu. Kiedy gospodyni została całkowicie sparaliżowana, Marsjanie zaczęli chórem mówić ochrypłymi męskimi głosami: „Czy to jest piękne?” Wtedy mogła się poruszać. Początkowo nie odpowiadali na jej pytania, po prostu je powtarzali i biegali po pokoju, skacząc po sofie. Jeśli nie podobało im się to, co powiedziała, strzelali z hełmów w jej czoło, powodując tymczasową ślepotę i paraliż. Jednak ustąpili, gdy powiedziała im, że to boli. Zaczęli także odpowiadać na pytania, skąd pochodzą („niebo”). Zadawali nawet własne pytania, np. dotyczące obrazu Jezusa na ścianie, królowej, gospodyń domowych i dzieci. Poprosili także o wodę, którą przyniosła na tacy z kilkoma pasztecikami. Kiedy każde z nich wypiło kieliszek, ona podniosła swój, a oni swój, ale kiedy zobaczyli, że na nich patrzy, ponownie ją oślepili. Kiedy odzyskała wzrok, pomyślała, żeby zaoferować im papierosy, ponieważ zainteresowało ich pudełko; ale kiedy zapaliła jednego, cofnęli się ze strachu.

W końcu głośny hałas na zewnątrz zwiastował powrót pomarańczowej kuli, a Marsjanie „przycisnęli ręce do boków… wstali”, naciskając guziki na piersiach, i „wyśliznęli się” – każdy z pasztetem w dłoni dłoni (lub na końcach dłoni). Gospodyni domowa upadła z bólu na kanapę i przez resztę dnia leżała nieprzytomna. Kiedy się obudziła, nie działał ani jej zegarek, ani radio, ani telewizor, ani taśmy, których dotknęli Marsjanie.