Czy słyszałeś kiedyś powiedzenie: „Ciekawość zabiła kota”? Jako fan kotów wiem, że to prawda. Będą eksplorować z nieustraszonym zamiarem i często wpadają w kłopoty na słupie lub utkną gdzieś w dziurze. Dla tych z nas, którzy mają choinkę, problemem nie jest powstrzymywanie psa przed sikaniem na nią, ale koty, które się w niej utkną...
„Poczekam tutaj, aż przyjdzie Mikołaj i wtedy… BUM! Skoczę.”
„Szukałem tylko słodyczy! ..znaleziony!"
„Czy możesz po prostu rzucić kamerę i pomóc mi się stąd wydostać!?”
„Jeśli uważasz, że nie pasuję tutaj, zapisz swoją opinię i wyślij ją Mikołajowi”.
"Dla mnie?!? Znowu na choinkę?!? Nie, nie zrobiłbym tego!”
"Oh! Takie piękne. Musisz dotknąć, spróbować, ZNISZCZYĆ!”
„Jestem duchem Świąt i jestem tu, żeby powiedzieć wam, że ten pies był niegrzeczny!”
„Dotykasz gwiazdy, wypowiadasz życzenie… Szkoda, że nie mam więcej karmy dla kotów!”
„Widzę jasne światło… Muszę… Muszę… Muszę… ugryźć go!”
"Umieram? Muszę iść do Anioła... muszę za nią podążać.