Trudno wyobrazić sobie świat bez superbohaterów, ale wierzcie lub nie, oni istnieli. Nie zawsze istniała tak ogromna masa stale poddawanej recyklingowi własności intelektualnej, jaką mamy obecnie. W dawnych czasach ludzie zwani „artystami” wymyślali „pomysły” – czasem nawet oparte na prawdziwym życiu.
10. Konstanty
Kiedy Alan Moore zaczął pisać dla Bagienna Rzecz , zapytał artystów, co chcą zrobić. Byli jednomyślni : „stwórz postać przypominającą Stinga”. Zacznijmy od tego, że był to hołd dla gwiazdy rocka po prostu ekstra , narysowane na tle tłumu. Jednak później, kiedy przedstawiono Johna Constantine'a, z mocą wsteczną zidentyfikowali go jako sobowtóra.
Chociaż Sting początkowo był lekceważący, przyjął hołd. W 2018 roku napisał wstęp do kolekcji jubileuszowej 30-lecia. W krótkim filmie promocyjnym promującym książkę założył bohaterowi pelerynę.
Bardziej interesujące niż fakt, że Konstantyn jest wzorowany na prawdziwej osobie, są jednak obserwacje prawdziwych ludzi na jego podstawie. Co dziwne, wkrótce po stworzeniu tej postaci Moore twierdzi, że widział go na żywo. Siedząc w barze kanapkowym, zobaczył dziwnego sobowtóra wchodzącego po schodach „w płaszczu przeciwdeszczowym, z krótką fryzurą... Spojrzał na mnie, spojrzał mi prosto w oczy, uśmiechnął się, niemal konspiracyjnie skinął głową, a potem po prostu poszedł za rogiem. " Pisarz Jamie Delano również twierdzi, że widział prawdziwego Johna Constantine’a przed British Museum: „Nie zdawałem sobie sprawy, że go wyprzedziłem, dopóki nie byłem pięćdziesiąt metrów dalej, a on po prostu zniknął za rogiem. "Należy zauważyć że Konstantyn Akcja rozgrywa się w prawdziwym świecie – Anglii lat 80., wraz z Thatcher i bieżącymi wydarzeniami. Również to, że Moore, podobnie jak Konstantin, interesuje się magią.
9. Zielona Latarnia
Inspiracją dla pierwszego Green Lanterna był Alan Scott, inżynier kolejowy. Nie będzie to zaskoczeniem dla fanów komiksu; postać miała tę samą pracę. Twórca Martin Knodell wpadł na pomysł po obejrzeniu jak pracownik metra z zieloną latarnią usuwa przeszkodę z linii. W Komiksy ogólnoamerykańskie # 16 (lipiec 1940) Sam Scott został uratowany z katastrofy kolejowej dzięki magicznej zielonej latarni, z której wykuł swój pierścień.
Ostatecznie film Green Lantern został anulowany, ale powrócił osiem lat później – ponownie w oparciu o prawdziwą, żywą osobę. Tworząc wizerunek Hala Jordana, współautor Gil Kane posłużył się wzorem swojego najbliższego sąsiada, który przez czysty przypadek okazał się legendarnym już dziś aktor Paul Newman . Co ciekawe, po latach Newman zainteresował się sportami motorowymi i został biegacz , przypominając jednego z jego dublet pilota testowego .
8. Cudowna Kobieta
Wonder Woman, trzecia najdłużej działająca superbohaterka w komiksach, została współtworzona przez mężczyznę z dwiema żonami. Jednak nie zaprzeczając ideałowi Wonder Woman dotyczącego wzmocnienia pozycji kobiet, to ich siła zainspirowała tę postać. W rzeczywistości pierwsza żona Charlesa Moultona, Betty, nalegała, aby uczynił ją kobietą. Przewyższyła go także zawodowo – przynajmniej determinacją. (Być może dlatego dożyła 100 lat.) W czasach, gdy niewiele kobiet zdobywało wyższe stopnie naukowe, Betty (Elizabeth Marston) zdobyła trzy. A ponieważ jej ojciec nie pomagał w opłacaniu jej honorariów ( jej powiedzieć : " Dopóki mam pieniądze, żeby cię nosić w fartuchach, możesz zostać w domu z matką. ), sama opłacała sprzedaż książek kucharskich.
Po śmierci Moultona w 1947 r. Betty i inna „żona” Dotsie (Olive Byrne, której bransoletki inspirowane Wonder Woman ) kontynuowali wspólne pożycie, wspólnie wychowując czworo dzieci. Betty pomagała im w ukończeniu studiów, a Dotsie była gospodynią domową.
Choć niektórzy uważają, że Lasso Prawdy dzierżone przez Wonder Woman zostało zainspirowane (rzekomym) zamiłowaniem tria do niewolnictwa, dowód , potwierdzając to, Trochę . NIE nie ma powodu wierzyć, że Betty i Dotsie byli kochankami . Jednak spekulacje są interesujące. Najważniejszą ze słabości Wonder Woman było to, że jej Bransoletki Uległości były związane przez mężczyznę.
7. Batman
Imię Bruce Wayne pochodzi od dwóch prawdziwych osób – szkockiego króla Roberta Bruce’a oraz generał wojny secesyjnej „Szalony” Anthony Wayne. Ci pierwsi walczyli o niepodległość Szkocji, a drudzy podbili Detroit. Łączyło ich jedno: pokonanie Brytyjczyków. Ale „Książę Gotham” nie opiera się wyłącznie na swoich imiennikach; pochodził od nich.
W „Batman i ja” współtwórca Bob Kane powiedział, że on i Bill Finger wybrali imię Bruce, aby zostać miliarderem potomek szlachty . (Robert Bruce było zniekształceniem anglo-normańskiego nazwiska króla De Bruce'a). Tymczasem w komiksach wyraźnie widać biologiczne powiązanie Batmana z Anthonym Waynem. W rzeczywistości sam Wayne Manor był kiedyś należał do generała , zbudowany na ziemi otrzymanej od Jerzego Waszyngtona.
6. Człowiek z żelaza
Jeśli Tony Stark z MCU przypomina ci fajnego Elona Muska, to nie przypadek. Robert Downey Jropieram się na moim wizerunku Stark jako miliarder Tesli/SpaceX. Ale oryginalna postać z 1963 roku została oparta na Howardzie Hughesie.
Zanim Stan Lee (i in.) wpadł na ten pomysł, Hughes wypadł z łask. Niegdyś szanowany jako inwestor-miliarder, pionier lotnictwa, wykonawca robót obronnych, producent filmowy i nie tylko, Hughes był obecnie uważany za szaleńca – odludka z obsesją na punkcie kodeiny, germofobicznego i obsesyjno-kompulsywnego. Był niezwykłym superbohaterem… i o to właśnie chodziło. Marvel to robił „bohaterowie problemów”. Zależność Starka od technologii tylko po to, aby przeżyć, nie była wszystkim, co miał na głowie; był także alkoholikiem.
A Hughes był kimś w rodzaju bohatera. Pomimo swoich problemów, podobnie jak Iron Man, próbował wykorzystać swoje pieniądze w dobrym celu. Zasugerował, na przykład, zaniepokojony testami nuklearnymi prezydenci Johnson i Nixon wielomilionowe łapówki ich zatrzymać. (Ironicznie producenci broni później skorzystali „Iron Man” zadebiutował na dużym ekranie w 2008 roku.)
5. Superman
Jeśli chodzi o inspirację z prawdziwego życia, Superman jest potworem Frankensteina. Według krytyk filmowy Mark Kermode , „wyrzeźbione cechy” Zamaskowanego Krzyżowca były wzorowane na aktorze grającym Tarzana, Johnnym Weissmullerze, a Clark Kent na gwieździe kina niemego w okularach Haroldzie Lloydzie. Tymczasem kultową pozę Supermana – wypiętą klatkę piersiową i ręce na biodrach – stworzył aktor Douglas Fairbanks. Innymi słowy, Superman został przetworzony od bohaterów Hollywood.
Ale może być coś więcej. Na przykład istnieją wyraźne podobieństwa między Supermanem i Mojżeszem. Oboje zostali wysłani jako niemowlęta, aby chronić je przed bezpośrednim niebezpieczeństwem: matka Mojżesza wysłała go w koszu po Nilu, a rodzice Supermana wysłali go w przestrzeń kosmiczną w stronę Ziemi. Oboje zostali później odkryci i adoptowani, a dorastali, aby chronić cichych przed złem. Co ciekawe, „El” w „Kal-El” (prawdziwe imię Supermana) oznacza po hebrajsku „Bóg”.
Tak naprawdę, im więcej na to patrzysz, tym bardziej wydaje ci się żydowskim Supermanem. W swojej książce „Czy Superman jest obrzezany? Roy Schwartz widzi w nim nie tylko Mojżesza, ale także Samsona i Jezusa. Wskazuje także na podobieństwa z folklorem żydowskim golem , potężną istotę wykonaną z gliny, która ma służyć społeczności żydowskiej. Wielu postrzega także Supermana jako alegorię Żydowscy imigranci do Ameryki . W szczególności rezygnuje ze swojego etnicznego imienia Kal-El, staje się Clarkiem Kentem („stawia swoje Tałes w garniturze”) i „chodzi po świecie jak nie-Żyd”. Podobnie jak wielu wczesnych autorów komiksów, twórcy Supermana, Jerry Siegel i Joe Shuster, sami byli potomkami żydowskich imigrantów.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie jest zaskakujące, że naziści to widzieli zagrożenie Supermana .
4. Spawnuj
Twórca Spawn, Todd McFarlane, otwarcie mówił o swoich prawdziwych inspiracjach – przynajmniej na początku. Al Simmons, fikcyjny duch z piekła rodem, powstał na podstawie Al Simmonsa, Były pracownik . Ten ostatni podpisał zrzeczenie się po ukazaniu się komiksu. Ale nie musi; pochlebiało mu. Stał się stałym bywalcem stoiska Image Comics na Comic Con, ubrany jak jego imiennik, w jaskrawą czerń i czerwień. Prawdziwy Simmons napisał nawet książkę „ Sztuka bycia bachorem” . Jednak to było za daleko.
W 2012 roku, po wydaniu książki, pt. MacFarlane pozywa Simmonsa za korzystanie z jego własności intelektualnej. Sięgnął także do Internetu, aby usunąć wszelkie wcześniejsze potwierdzenia, że Simmons zainspirował tę postać. Aby być uczciwym, mogło to być tylko imię. MacFarlane nazwał także żonę i najlepszego przyjaciela Spawna na cześć swojej żony Wandy i najlepszego przyjaciela Terry'ego.
3. Hulk
Można sobie wyobrazić, że pomysł na Hulka opierał się na dopingu w sporcie. Przecież na dziesięć lat przed swoim debiutem w 1962 r Rosyjscy sztangiści olimpijscy Pierwszy stosował sterydy anaboliczne . Jednak inspiracja Hulkiem była znacznie mniej prawdopodobna. W rzeczywistości był on oparty na kobiecie.
W wywiad Dziennik komiksowy w 2011 roku twórca komiksów Jack Kirby przypomniał sobie, jak widział małe dziecko czołgające się w rowie podczas zabawy pod samochodem. Dziecko, które próbowało wczołgać się na chodnik, potrzebowało pomocy. Zrozpaczona matka, jak stwierdziła Kirby, wyglądała, jakby miała zaraz krzyknąć. Ale tego nie zrobiła. Zamiast tego „zatrzymała się… i bardzo mocno… podniosła cały tył samochodu”, aby wypuścić dziecko. Przypomniało to Kirby'emu, do czego wszyscy jesteśmy zdolni w podwyższonych stanach emocjonalnych, czy to wściekłości, czy rozpaczy. „Możemy burzyć ściany, możemy zwariować” – powiedział. „Możesz zburzyć dom… Czymkolwiek był Hulk na początku, dowiedziałem się o tym incydencie”.
2. Profesor X
Długo wierzono, że patriarcha X-Men był wzorowany na Martina Luthera Kinga Jr. . Komiks został wydany nie tylko w okresie największego rozkwitu amerykańskiego ruchu na rzecz praw obywatelskich, ale także oczywista alegoryczna substytucja . Charles Xavier marzy o pokoju między mutantami a ludźmi. Strażnicy (umundurowane roboty polujące na mutanty) zostali wprowadzeni na tle rasistowskiej brutalności policji w telewizji. Twórca Stan Lee był wyraźnie zaangażowany w ten ruch, wprowadzając pierwszego czarnego superbohatera trzy lata po X-Menach.
Co jednak zaskakujące, profesor X był zamiast tego wzorowany na premierze-założycielu Izraela Davidzie Ben-Gurionie – przynajmniej od 1975 roku. To wtedy Chris Claremont przejął stery po anulowaniu X-Men Lee w 1970 roku. wyjaśnił, że dla niego, jako białego człowieka angielskiego pochodzenia, jakiekolwiek powiązania z MLK „wydawałoby się to niesamowicie aroganckie”. Bardziej odpowiednim wzorem wydawał się Ben Gurion, który po II wojnie światowej stworzył gościnny dom dla diaspory żydowskiej.
1. Doktor Strange
Niedługo potem Vincent Price wcielił się w rolę czarnoksiężnika doktora Erasmusa Cravena film „Kruk” „(1963), w którym zadebiutował Doktor Strange „Dziwne opowieści nr 110” . Inspiracja była oczywista, ale był to bardziej sam Price niż postać, którą grał (nie żeby kiedykolwiek była jakaś różnica). Pełne imię Doktora Strange’a faktycznie składa hołd aktorowi: Steven Wincenty Do Dziwnego. Sam Price wiedział o hołdzie, który później wyraził Napad na Doktora Strange’a w odcinku Scooby Doo .
Jednak postać ta jest prawdopodobnie inspirowana czymś więcej niż tylko Vincentem Pricem. W Dziwne opowieści #115 Ujawniono historię Sorcerer Supreme. I wygląda to podejrzanie Lobsanga Rampu - wybitny autobiograf i duchowy guru, sławny pod koniec lat pięćdziesiątych. Zarówno Strange, jak i Rampa byli utalentowanymi chirurgami; oboje studiowali w Tybecie (Dziwny u Przedwiecznego, Rampa u Dalajlamy); i obaj nauczyli się projekcji astralnej (nawet opisując ją podobnie ), a także jak otworzyć trzecie oko. Ponadto oboje nosili okrągły amulet i obaj mieli mistyczną kulę.
Poza tym, chociaż Strange był w tym bardziej szczery, obaj byli całkowicie fikcyjni. Po sprzedaży milionów egzemplarzy swoich książek Rampa został zdemaskowany jako oszust. Prawdziwe nazwisko autora brzmiało Cyril Hoskins i był urzędnikiem z wiejskiej Anglii, który nigdy nawet nie był w Tybecie.
Dodaj komentarz