Ocena festiwali piwa i alkoholu na świecie

Nie ma wątpliwości, że piwo najlepiej pić w wesołym towarzystwie. A im jest większy, tym lepiej. Miłośnicy tego popularnego spienionego napoju organizują prawdziwe festiwale, podczas których obficie oddają hołd piwu. Na tych zakrojonych na szeroką skalę festiwalach różne firmy prezentują swoje odmiany, odbywają się tu nie tylko degustacje, ale także konkursy i inne wydarzenia o tej tematyce.

Miłość do piwa jest tak wielka, że tego typu festiwale odbywają się niemal we wszystkich krajach, w których rozwinięta jest jego produkcja i konsumpcja. Najsłynniejsze święto, Oktoberfest, odbywa się w Niemczech, gdzie 91% mężczyzn i 67% kobiet regularnie pije piwo.

Ale inne kraje mogą pochwalić się swoimi słynnymi festiwalami piwa. A kto powiedział, że piwo pije się tylko latem i jesienią? W piwnym kalendarzu oddawanie hołdu temu pienistemu trunkowi rozpoczyna się w styczniu, a cykl festiwali kończy się pod koniec listopada!

1. Oktoberfest

To nie tylko największy festiwal piwa, ale także największy festiwal folklorystyczny na świecie. Imprezę w Monachium odwiedza corocznie około 6 milionów ludzi, którzy wypijają średnio litr piwa każdy. Po raz pierwszy święto odbyło się 12 października 1810 roku w formie pięciodniowych uroczystości narodowych na cześć ślubu księcia bawarskiego Ludwika I. Miejsce, w którym odbywały się uroczystości, nazwano imieniem panny młodej – Łąka Teresy. Jego powierzchnia wynosiła 41 hektarów. Festiwal rozpoczyna się w ostatnią sobotę września i kończy w pierwszą niedzielę października. Jeżeli koniec przypada na pierwsze dni miesiąca, wówczas święto można przedłużyć do 3 października, gdyż wtedy obchodzony jest dzień zjednoczenia Niemiec. Trzeba przyznać, że czas festiwalu nie został wybrany przypadkowo, gdyż historycznie pogoda w Monachium w tych dniach jest ciepła i słoneczna. Scenariusz festiwalu jest od dawna ustalony i przez ostatnie 180 lat praktycznie się nie zmienił. Wszystko zaczyna się od procesji ulicami miasta, w której biorą udział nawet wyżsi urzędnicy bawarscy. Samo święto rozpoczyna się dwunastoma salwami na łące Teresy. W tym momencie korek zostaje wyrzucony z beczki piwa, co służy jako sygnał do rozpoczęcia intensywnego picia piwa. A każdy dzień festiwalu kończy się ściśle o 22-30. Trzeba przyznać, że przepisy dotyczące napojów są dość rygorystyczne. Na Oktoberfest wolno nalewać wyłącznie piwo warzone według średniowiecznych zasad. Pienisty napój zwykle rozlewa się do litrowych kubków. Jego średnia cena wynosiła ostatnio 9,5 euro. Piwa można tu pić tyle, ile podpowiada zdrowy rozsądek, jednak na terenie Oktoberfestu obowiązuje zakaz palenia.

2. Volksfest

To niemieckie święto zwane jest także Świętem Ludowym. To drugi co do wielkości festiwal na świecie. W końcu przyjeżdża tu ponad cztery miliony ludzi. Uważany jest za lżejszą i bardziej przyjazną rodzinie wersję tego samego Oktoberfestu. Volksfest wywodzi się z jarmarku rolniczego, który powstał niedaleko Norymbergi w 1818 roku. Region musiał się podnieść z upadku, w jaki popadł po wojnach napoleońskich, a potem epidemii dżumy. Festiwal ten okazał się zaledwie o 8 lat młodszy od monachijskiego sąsiada. Jednak nawet w tym przypadku festiwal piwa w Stuttgarcie podlega ścisłym tradycjom i rytuałom. Festiwal odbywa się również na przełomie września i października. Otwiera się dokładnie o godzinie 11:00, kiedy burmistrz otwiera beczkę z piwem. W ramach zakrojonych na szeroką skalę uroczystości ludzie nie tylko piją piwo, ale także demonstrują rzemiosło, organizują karnawał i liczne konkursy. Symbolem festiwalu i jednocześnie główną atrakcją dla gości jest ogromna kolumna owoców, sięgająca 26 metrów. Ten kolos jest zainstalowany na centralnym placu. A namioty tutaj zajmują 16 hektarów, są poświęcone różnym tematom, kuchni i stylowi projektowania. Aby zarezerwować tu stolik, a nawet miejsce na lawie, należy zgłosić się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. W każdym pawilonie znajduje się scena, na której stale gra muzyka.

3. Pilsner Fest

Na początku września festiwal ten odbywa się przez trzy dni od piątku do niedzieli w Pilźnie w Czechach. Jest największy w kraju. Oczywiście nie ma porównania z niemieckimi gigantami – co roku gromadzi się tu około 60 tysięcy osób. Festiwal ten jest swego rodzaju urodzinami miejscowego browaru Plzeňskе Prazdroj, który ma już 170 lat. Czesi chętnie piją piwo Pilsner, którego najpopularniejszą odmianą jest tutaj Pilsner Urquell. A wszystko to przy akompaniamencie programu rozrywkowego. Na festiwalu występują zespoły muzyczne, dla miłośników sportów ekstremalnych dostępny jest także park. Zawody w nietradycyjnych dyscyplinach sportowych cieszą się tu na ogół dużym uznaniem. A ich kursy mistrzowskie prowadzą prawdziwi profesjonaliści w nalewaniu piwa do szklanek. W ramach festiwalu odbywają się odczyty autorskie, a w tych samych dniach w miejscowym kościele odbywa się koncert muzyki organowej. Ale to wszystko nie cieszy się tak dużą popularnością wśród festiwalowych gości, jak picie „darmowej beczki”. Również w ramach Pilsner Fest odbywa się podfestiwal Gastrofest poświęcony narodowej kuchni czeskiej. Trzeba przyznać, że na tym festiwalu piwa regularnie padają zabawne rekordy. Dla przykładu, pewnego dnia najwięcej osób tutaj wypiło w tym samym czasie łyk piwa z plastikowych kubków.

4. Piwny weekend w Belgii

A to wydarzenie odbywa się w pierwszy weekend września. Odbywa się w parku Grand Place w Brukseli w Belgii. Organizatorami festiwalu są lokalne stowarzyszenia piwne i władze miasta. Uroczystość stała się już tradycją, mającą 15-letnią historię. Festiwal rozpoczyna się w piątkowy wieczór, a część uroczysta – procesja wozów z piwem ulicami miasta – odbędzie się w sobotni poranek. Ceremonii towarzyszy parada piwowara i degustacja samego trunku, któremu poświęcona jest akcja. Głównym trunkiem jest tutaj lager, choć zdarzają się też egzotyczne. Tym samym na festiwalu można znaleźć piwo warzone według starożytnych receptur klasztornych. Prezentowane są tu także odmiany wiśni Kriek i maliny Frambinos. W sumie w festiwalu bierze udział około pięćdziesięciu producentów piwa. Ciekawe, że zwykła waluta, euro, nie jest mile widziana na wakacjach. Tutaj przekształcają go w lokalne - proste kapsle do piwa. Kurs nie pozwoli Ci się pomylić - za jedno euro dają jedną czapkę. A najdroższe piwo tutaj nie kosztuje więcej niż trzy kapsle. Goście piwnego weekendu uwielbiają przechwalać się ilością piw, które skosztowali.

5. Wielki Festiwal Piwa w Londynie

Z nazwy nietrudno zrozumieć, gdzie odbywa się to sierpniowe wydarzenie. Organizatorem jest Kampania na Rzecz Prawdziwego Ale (CAMRA). Festiwal organizowany jest w lokalnym centrum wystawowym Olympia Hammersmith Road, dzięki czemu zyskał szyderczy przydomek największego pubu na świecie. Imprezę po raz pierwszy zorganizowano w 1975 roku i od tego czasu co roku aż 70 tysięcy osób przychodzi degustować prawdziwe piwo. Godło festiwalu jest niezwykłe, jak na europejską stolicę – sumeryjska bogini Ninkashi. Faktem jest, że uważano ją za patronkę browarnictwa w sumeryjskim królestwie. Podczas tego festiwalu piwa goście piją głównie cydr, piwo, piwo imbirowe i pszeniczne. W sumie istnieje około trzystu odmian lokalnych i tyle samo odmian zagranicznych. Ale program festiwalu obejmuje nie tylko degustację trunku, część rozrywkowa obejmuje konkursy, w tym starożytną piosenkę pitną, muzykę na żywo i grę w piłkarzyki. Nie brakuje tu atrakcji, a doświadczeni degustatorzy prowadzą swoje kursy mistrzowskie. Zwycięzca otrzymuje honorowy tytuł „Mistrza Piwa”. Tutaj nie boją się stłuc okularów, bo to tylko wywołuje radość i brawa ze strony pozostałych obecnych.

6. Wielki Festiwal Piwa Amerykańskiego

Amerykanie też uwielbiają piwo i organizują w Denver własny festiwal na cześć tego napoju. To nie przypadek, że wydarzenie w Kolorado otrzymało przedrostek „Wspaniałe”. Przecież prezentowanych tutaj jest najwięcej odmian piwa. To nie przypadek, że mottem festiwalu jest hasło: „Tutaj znajdziesz wszystko, czego zapragniesz”. Na festiwalu prezentowane są nie tylko produkty amerykańskie, ale także ich odmiany importowane. Szczególną uwagę zwraca się tutaj na odmiany czeskie i niemieckie. W sumie w słynnym festiwalu bierze udział ponad trzysta marek piwowarskich, co roku przybywa tu ponad dwadzieścia tysięcy osób. Od ponad 30 lat impreza ta odbywa się w październiku. A miejsce festiwalu nie zostało wybrane przypadkowo – wszak niedaleko w Złotym znajduje się największy na świecie browar, firma Adolf Kurs. Rocznie produkuje się tu ponad 2,5 miliarda litrów piwa. Warto dodać, że festiwal odbywa się z iście amerykańską pompą, z konkursami, koncertami, paradą, a nawet pokazem sztucznych ogni.

7. Chiński Festiwal Piwa

Wydarzenie to odbywa się w Qingdao w Chinach. Miejsce to jest jednym z najpiękniejszych kurortów w kraju, znajduje się tu także duży port, piąty co do wielkości w Chinach. Od 1991 roku zaczęto organizować w tym miejscu największy w Azji festiwal piwa. Rozpoczyna się w drugi weekend sierpnia i trwa dwa tygodnie. W XIX wieku Qingdao znajdowało się na koncesji niemieckiej, a miasto to było nawet potajemnie nazywane „Wschodnią Szwajcarią”. Nie ma tu już żadnych niemieckich kolonistów, ale na pamiątkę nich Chińczycy otrzymali kościół luterański i browar, w którym obecnie mieści się muzeum. Lokalne piwo Qingdao warzone jest według oryginalnych niemieckich tradycji. Napój ma łagodny smak dzięki lokalnej wodzie. To nie przypadek, że piwo to jest jednym z najpopularniejszych w Azji. Co roku na festiwal przybywają dziesiątki tysięcy turystów. Przyciąga ich nie tylko tanie piwo, którego butelka kosztuje tu około dolara. Festiwal to tętniące życiem wydarzenie z koncertami, fajerwerkami i własnymi plażami. A odbywa się ono w specjalnie wybudowanym Piwnym Mieście, do którego wstęp jest bezpłatny. Podczas festiwalu nieustannie rozbrzmiewa tu najpopularniejszy chiński tost „Gan Bi”, co dosłownie oznacza „od dołu do góry!”

8. Festiwal Piwa w Peterborough

Festiwal ten jest drugim co do wielkości w Anglii. W małym miasteczku na wschodzie kraju co roku pod koniec sierpnia gromadzi się ponad 40 tysięcy osób. W efekcie populacja Peterborough na jakieś 5 dni wzrasta do 200 tysięcy. Reprezentowane są tu wszystkie najważniejsze piwa świata, a każde z nich ma swój własny, dedykowany namiot. Festiwal ma też dość bogate menu. Przecież można tu spróbować nie tylko piwa, ale także cydru jabłkowego i gruszkowego. Wszędzie słychać muzykę na żywo, a co roku prezentowana jest nowa kolekcja ekskluzywnych okularów. Miejsce, w którym odbywa się festiwal, to właściwie odrębna miejscowość, bo jest tu nawet poczta ze szpitalem, a nawet własne pogotowie ratunkowe dla tonących. Jest w czym się utopić – na festiwalu prezentowanych jest ponad 350 rodzajów piwa. Goście głosują na najlepsze piwa, po czym zostaje wyłoniony mistrz lub Najlepszy Nowy Browar. Zwycięzca ma obowiązek w przyszłym roku obdarować wszystkich festiwalowych gości nową odmianą. Festiwal ten ma już 35 lat, a jego organizatorem jest ta sama firma CAMRA. Istnieją również zasady przetrwania w warunkach ciągłego świętowania – nie zapomnij jeść, pić wody, nosić wygodnych butów i ubrania.

9. Mila Piwa

Festiwal ten odbywa się od 1996 roku i odbędzie się w pierwszy weekend sierpnia. Beer Mile to jedna z najjaśniejszych i największych uroczystości poświęconych pienistemu napojowi. Organizatorami wydarzenia są firma Presenta oraz Związek Browarów Prywatnych Niemiec. Terytorium festiwalu zostało warunkowo podzielone na 21 regionów piwnych. Zwiedzający mogą tu wejść bezpłatnie, zaleca się jednak zakup kubka 200 ml z logo wydarzenia, kosztuje on 3,5 euro. Ale dzięki tak małej objętości można spróbować wielu różnych rodzajów piwa. Za każdy „test” trzeba będzie zapłacić od 1,5 do 2 euro. Festiwal odbywa się wzdłuż Alei Karola Marksa, najpierw na długości mili, a obecnie na dystansie 1600-2200 metrów. Tutaj, wzdłuż deptaka, znajdują się różne namioty i pawilony, w których można nie tylko skosztować różnych odmian, ale także spróbować orzechów, precli, kiełbasek, kiełbasek i innych potraw narodowych. A co sto metrów znajdują się sceny, na których gra muzyka na żywo. Przez całe trzy dni festiwal będzie prezentował niemieckie melodie narodowe, rock and rolla i współczesną muzykę pop. A co powiecie na taką zabawę bez tańców ludowych? Festiwal ten ma stosunkowo krótką historię, ale bierze w nim udział ponad 750 tysięcy osób. Swoje produkty prezentuje ponad 300 browarów z 86 krajów. Można tu spróbować ponad dwóch tysięcy gatunków piwa, także tych z lokalnych browarów, których produktów po prostu nie ma na półkach dużych sklepów. Gospodarzem festiwalu jest legendarny król piwa Gambrinus. To on ogłasza wszystkie istotne wydarzenia i rekordy. Na przykład w 2011 roku łączna długość stołów osiągnęła rekord 2200 metrów.

10. Festiwal w Goyboden

Wielu osobom festiwale piwa kojarzą się z Bawarią. Ale słynie nie tylko z Oktoberfestu. Festiwal piwa odbywający się w Straubing nazywany jest wręcz piątą porą roku. To drugie co do wielkości święto w Bawarii po Oktoberfest, na które rocznie przyjeżdża ponad milion gości, czyli kilkadziesiąt razy więcej niż liczba mieszkańców samego Straubing. Początki uroczystości sięgają roku 1812, kiedy to król Bawarii Maksymilian I ustanowił dekretem coroczne święto rolników. Następnie pokazano tu najlepsze zwierzęta domowe, podzielono się sposobami ich hodowli, a nawet zorganizowano wyścigi konne. W 1949 roku Goibodenfest otworzył dla gości także park rekreacyjno-rozrywkowy z karuzelami i atrakcjami. Dziś znajduje się tu 7 dużych pawilonów piwnych mieszczących 24 tys. miejsc. Każdy namiot jest wyjątkowy, wyróżnia się niepowtarzalnym wystrojem, specjałami, przysmakami, a nawet wyjątkowym programem muzycznym. A uroczystość rozpoczyna się procesją w kostiumach – ulicami przechodzi procesja ludzi w strojach narodowych, powozów i wozów z piwem oraz udekorowanymi samochodami. Długość tej kolumny wynosi około trzech kilometrów. Festiwalowym gościom podoba się także świąteczny pokaz iluminacji na Dunaju. A jeśli na Oktoberfest przyjeżdżają głównie turyści, to Goibodenvolksfest to festiwal folklorystyczny, popularny przede wszystkim wśród samych Niemców.

11. Z Rosji z miłością: Wielki Moskiewski Festiwal Piwa

Mimo że festiwal odbył się w Moskwie dopiero po raz ósmy, pod względem przepychu i rozmachu nie ustępuje swoim europejskim odpowiednikom. Łużniki witają gości ogromną otwartą przestrzenią z mumerami, wesołymi jarmarkami, zwierzętami i klaunami, gwiazdami muzyki pop i celebrytami - to rosyjska skala! Co roku na festiwalu przemawia burmistrz Moskwy (najwyraźniej po to, by podkreślić powagę wydarzenia). Na moskiewskim festiwalu znajdziecie nie tylko rosyjskie piwo i – o dziwo – kwas chlebowy, ale także napoje słodowe z Niemiec, Czech i Ukrainy. Jako że festiwal odbywa się w pełni lata, a w ostatnich latach jest piekielnie gorąco, z pomocą przyjdzie „żywe” piwo. Cóż, naprawdę oryginalny spektakl będzie wspaniałym dodatkiem. Jak to mówią: „A ja tam piłem miód i piłem piwo…”

12. Piwo o smaku country: Kitchener-Waterloo Oktoberfest w Kanadzie

Kanadyjski Festiwal Piwa to prawdziwie wiejskie święto z malowanymi liśćmi klonu, Kanadyjczykami w strojach narodowych i idyllicznymi wiejskimi krajobrazami. Odpowiednia jest także rozrywka: gry w kręgle, tańce ludowe i pieśni.Na festiwalu w Kanadzie zwyczajowo wybiera się „Miss Oktoberfest” i jej antypodę – mężczyznę w kobiecym stroju. Rankiem po otwarciu festiwalu goście otrzymują wspaniałe śniadanie na kaca – naleśniki z syropem klonowym. Co ciekawe, miasteczko Kitchener przypomina trochę niemieckie getto w Kanadzie. Wcześniej miasto to nazywało się nawet Berlinem – wielu tutejszych Kanadyjczyków ma niemieckie korzenie. Nie należy zatem dziwić się, gdy na festiwalowym godle widzimy prawdziwego Bawarczyka Onkela Hansa – wąsatego grubasa z kuflem piwa i smoczkiem w pogotowiu.

13. Kapusta, czekolada... i piwo!: Piwny weekend w Belgii

Mimo że w Brukseli odbywa się bodaj najkrótszy festiwal piwa – trwający tylko jeden weekend – jego programu nie można nazwać nienasyconym. A gości festiwalowych nie brakuje: w weekend na kieliszek czy dwa przychodzą dziesiątki tysięcy ludzi. Już za kilka dni gościom wydarzenia zaprezentowanych zostanie ponad 400 rodzajów belgijskich trunków z browarów z całego kraju. W Belgii szanują wielowiekowe tradycje piwowarskie, dlatego bardzo poważnie traktują napój słodowy. Nie tylko naleją Ci szklankę piwa, ale dobiorą odpowiedni kształt „pojemnika”, a także przekażą zasady, jak dokładnie powinien wyglądać Twój napój (aż do wysokości piany). Do tego dochodzi otoczenie centralnego placu Brukseli, gdzie toczy się główna akcja: średniowieczny smak, kwiatowe zapachy... Na belgijskim festiwalu szczególnie popularne jest piwo owocowe o smaku czarnej porzeczki, wiśni, brzoskwini czy winogron. Ponadto każdy lokal zaoferuje Państwu własne, specjalne napoje.

14. Festiwal Renesansu Rumu w Miami

Miasto Miami jest dobrze znane z dzikich imprez, ale w połowie kwietnia to magiczne miasto zamienia się w raj dla miłośników rumu. Jednak festiwal ten jest przeznaczony nie tylko dla wczasowiczów, ale także firm reprezentujących tę branżę, dlatego odbywa się tu wiele konkursów i seminariów, a także trzy osobne wydarzenia poświęcone degustacji. Hasło festiwalu „Rum is Fun” widnieje wszędzie, a widzowie mogą skosztować ponad 100 rodzajów rumu. Festiwal odbywa się w hotelu Doubletree położonym w sąsiedztwie centrum kongresowego Hilton Miami Airport Convention Center, który zapewnia bezpłatne przejazdy na festiwal dzięki współpracy z firmą Uber. Co więcej, festiwal zbiega się z Tygodniem Koktajli w Miami, dając biesiadnikom szansę wzięcia udziału w szeregu przyjęć koktajlowych w całym mieście.

15. Festiwal Whisky Spirit of Speyside

Każdej wiosny tysiące miłośników whisky udaje się do Speyside w Szkocji, aby spróbować najlepszych whisky single malt w regionie. Festiwal Whisky Spirit of Speyside nie odbywa się w jednym miejscu, tawernie czy centrum konferencyjnym, ale we wszystkich destylarniach, barach, zamkach i wioskach w regionie, co daje 400 różnych wydarzeń. Od wycieczek po destylarniach, degustacje i konferencje po aukcje, rozrywkę na świeżym powietrzu i przyjęcia z kolacją – festiwal ten oferuje mnóstwo okazji do świetnej zabawy. Festiwal Whisky trwa pięć wspaniałych dni wypełnionych whisky. Poza tym nie ma jednego biletu na wszystko. Zamiast tego odwiedzający mogą wybrać wydarzenia, które ich interesują i kupić bilety specjalnie dla nich.

16. Święto Absyntu (Fete de l'Absinthe)

W zachodniej Szwajcarii znajduje się małe miasteczko Boveresse. Ta wioska na granicy francuskiej przez wiele lat słynęła z uprawy piołunu. Co roku w czerwcu to małe miasteczko zapełnia się tłumami turystów chcących dobrze się bawić na corocznym festiwalu absyntu. Odbywają się tu degustacje, opowiadają o jego produkcji i oferują tradycyjne szwajcarskie jedzenie. Główną atrakcją jest oczywiście „zielona wróżka”, dodatkowo zwiedzający mogą spotkać właścicieli najsłynniejszych destylarni produkujących ten słynny halucynogenny alkohol. Nie ma nic lepszego niż delektowanie się absyntem na dużych wysokościach w środku Alp. Co roku tworzony jest nowy plakat z okazji tego wydarzenia, dzięki któremu zapamiętasz tę podróż, nawet jeśli zapomnisz o wszystkim, co podczas niej zrobiłeś.

17. Tydzień koktajli w Londynie

Nie jest to tradycyjny festiwal, ale nadal jest doskonałym powodem, aby się nasycić podczas wędrówki ulicami stolicy Wielkiej Brytanii. London Cocktail Week odbywa się co roku na początku października. Najbardziej oczekiwaną częścią tygodniowego wydarzenia są wycieczki koktajlowe. Ci, którzy kupią specjalne opaski, mogą cieszyć się jednymi z najlepszych koktajli na świecie za jedyne pięć funtów. Bransoletki kosztują zaledwie 10 funtów i oferują noszącym je najlepsze ceny na koktajle w Londynie. W wydarzeniu biorą udział setki barów i restauracji w całym mieście. Dzięki temu na tydzień możesz zapomnieć o zbliżającej się, ponurej zimie.

18. Festiwal Alkoholi Rzemieślniczych w San Francisco

Festiwal Spirits w San Francisco przyciąga gorzelników z całego świata, aby spróbować najlepszych alkoholi z każdego zakątka planety. Odwiedzający festiwal będą mogli poczuć i skosztować ponad 150 rodzajów elitarnych alkoholi. Festiwal odbywa się corocznie w połowie sierpnia i trwa dwa dni, podczas których biorą udział najwięksi producenci z branży. Każdy, kto choć trochę interesuje się elitarnymi rodzajami alkoholi, zdecydowanie powinien podczas festiwalu odwiedzić miasto Golden Gate. Niezależnie od tego, czy lubisz whisky, wódkę, gin, brandy czy jakikolwiek inny rodzaj napoju alkoholowego, zdecydowanie powinieneś odwiedzić ten festiwal.

19. Festiwal Burbonów w Kentucky

Podobnie jak szkocka whisky, amerykański bourbon ma swoje święto. Festiwal Whisky Bardstown w Kentucky odbywa się w pierwszej połowie września i trwa pięć dni. W programie festiwalu, oprócz degustacji bourbona od amerykańskich producentów, przewidziano konkursy walcowania beczek po whisky, konkurs koktajli oraz koncerty jazzowe.

W festiwalu bierze udział ponad 100 producentów bourbona, w tym Jim Beam, Heaven Hill, Wild Turkey i Four Roses.