Cukierki są zwykle przygotowywane tak, aby były smaczne i słodkie. Jednak nie zawsze tak jest. A dzisiejszy temat jest tego dowodem. Z nieznanego powodu niektórzy producenci zaczęli ostatnio wytwarzać najbardziej obrzydliwe cukierki, jakie można zjeść.
Przekonasz się o tym, przeglądając listę takich „słodyczy” zaprezentowaną w naszym artykule. Te cukierki wyraźnie nie są robione dla przyjemności.
1. Cukierkowa woskowina
Nie ma nawet znaczenia, jaki jest smak tych cukierków. Której osobie przy zdrowych zmysłach spodobałby się proces zeskrobywania woskowiny z plastikowego ucha, a następnie jej zjedzenia? Ogólnie rzecz biorąc, ten pomysł po prostu sprawia, że chcesz włożyć knebel do ust. To „arcydzieło” ma nawet własną różdżkę. Zastanawiam się, ile dzieci zacznie dłubać w uszach, gdy skończą się te cukierki? Wprowadzony?
2. Strupy cukierków
Główną ideą tych cukierków nie jest ich smak, ale fakt, że mają wyglądać jak wysuszona rana z opatrunkiem. Można się z tym pogodzić, ale wyobraźcie sobie zdjęcie matki dającej dziecku poczęstunek w postaci takich cukierków... Zgadzam się, to głupi pomysł.
3. Dubbel Zout
Po pierwsze, te holenderskie cukierki są robione na przekór sobie, ponieważ mają pikantny smak lukrecji. Wiele osób lubi smak tego korzenia, ale to nie znaczy, że jest on naprawdę dobry. Po drugie, zawierają ogromną ilość soli. Zgadza się, to słone cukierki! Dodaj do tego fakt, że wyglądają jak coś, czego można się spodziewać na podłodze klubu nocnego, a masz okazję zarobić trochę pieniędzy na tych obrzydliwych cukierkach (gra słów zamierzona).
4. Hotlix – niebezpieczne cukierki
Przynajmniej dobrą rzeczą jest to, że są słodkie. Musimy przyznać uznanie producentom. Ale w każdym z nich kryje się bardzo prawdziwy skorpion. Tak, kiedy zliżesz warstwę cukru, dostaniesz skorpiona na przekąskę. Ktokolwiek wymyślił ten cukierek, powinien zostać zmuszony do zjedzenia Dubbel Zout.
5. Goryle Boogers
Te cukierki to tak naprawdę słodka suszona czarna fasola, bardzo popularna w kuchni azjatyckiej. Ci, którzy kiedykolwiek byli w Korei, mogli widzieć coś podobnego. Proces produkcyjny polega na ubijaniu ich na miękką masę, a następnie formowaniu małych kawałków. Smakuje okropnie. To mówi wszystko.
6. Cukierki Mrówka
Podobnie jak powyższe cukierki skorpionowe, Ant Candy to po prostu kostka roztopionego cukru z wrzuconą do niej bandą martwych mrówek. Z całej różnorodności świata, jaką można w nich umieścić, z jakiegoś powodu wybrali mrówki. W jaki sposób tego rodzaju bzdury przedostają się przez FDA? Niejasny!
7. Ser i pizza
Witam ponownie z Japonii. Jak już sama nazwa wskazuje, cukierki te stanowią egzotyczne w cukierniczym świecie połączenie smaku twardego sera i pizzy.
Niektóre z wymienionych słodyczy przypominają wytwór chorej wyobraźni profesora cukiernika, który postanowił eksperymentować z humanitarnymi metodami eksterminacji rodzaju ludzkiego. Ale to po raz kolejny potwierdza, jak różne są gusta ludzi - w końcu ktoś to kupuje :)
8. Crick-Ettes
To, że Mojżesz i Hebrajczycy jedli szarańczę na pustyni, nie oznacza, że ktokolwiek powinien to teraz powtarzać! Crick-Ettes to prawdziwe świerszcze aromatyzowane w różnych smakach. Są dość podobne do chipsów, które notabene nie są oznaczone jako cukierki, a są na tyle nieprzyjemne, że zasługują na inne miejsce na tej liście. Każdy, kto próbuje zjeść te rzeczy, zasługuje na krytykę.
9. Cukierki durianowe
Durian to owoc pochodzący z Azji Południowo-Wschodniej. Osobom niezaznajomionym z tym wyjaśniam: zwykle wywołuje to uczucie całkowitego obrzydzenia. Jeden z pisarzy tak to opisał: „jego zapach najlepiej przypomina świńskie gówno, terpentynę i cebulę w połączeniu z całą masą brudnych skarpet”.
Nie wolno im nawet wnosić go do szpitali ani hoteli w Azji Południowo-Wschodniej. W Singapurze znajdują się znaki zabraniające przewożenia go środkami transportu publicznego. Oto jak obrzydliwy jest Durian. Jaki jest więc sens robienia z tego cukierka? Ktoś jednak postanowił to zrobić. Mógłby zająć pierwsze miejsce na tej liście, gdyby nie...
10.Zalana fasola
To rodzaj marmolady-groszku w dość pięknym opakowaniu. Zawiera BeanBoozled - 10 kolorowych groszków w 20 różnych smakach. Co więcej, każdy kolor jest reprezentowany przez jeden przyjemny smak i jeden obrzydliwy. Ideą takich słodyczy jest to, że nigdy nie będziesz wiedzieć, którą z dwóch opcji wybrałeś – dobrą czy złą. Dzięki temu idealnie nadają się do gier dwukierunkowych.
Dlaczego więc te cukierki są numerem jeden na liście? Kiedy już posmakujesz „złego” smaku, przekonasz się, że możesz otrzymać groszek śmierdzący skunksem lub zużytymi chusteczkami dla dzieci, obrzydliwy w smaku jak spleśniały ser, zgniłe jajko, wymiociny i nie tylko.
11. Słodko-kwaśny cukierek w płynie w pojemniku do badania moczu (Próbki moczu w płynie Sour Candy)
Jeśli pomyślimy w kategoriach koncepcyjnych, to najbardziej jednoznacznie obrzydliwym słodko-kwaśnym cukierkiem są cukierki w płynie w pojemniku do badania moczu. Pomysł ten może wydawać się wielu osobom zabawny, ponieważ oddawanie moczu jest jedną z funkcji ludzkiego ciała, która cierpi na wiele żartów i gagów. Najpopularniejsze to te, w których faceci sikają do butelki z piwem lub wodą i zapraszają innych facetów, którzy ich nie widzieli, aby wypili łyk, lub rysują swoje imiona na śniegu moczem. Jednak ten cukierek przekracza wszelkie granice. Pojemniki z zakrętkami i „sterylnymi” etykietami napełniane są jasnożółtym płynem. Być może jedynym nierealistycznym aspektem tego „przysmaku” jest jasnożółty płyn, ponieważ taki kolor moczu jest typowy dla pacjenta z ciężkim odwodnieniem. Na pewno nie odważymy się wypić takiej szklanki sztucznego moczu.
12. Lizaki w kształcie papryczki chili lix
To jedna z tych kreacji w kształcie cukierków, którą dość trudno zrozumieć. Cukierki w kształcie papryczek jalapeño i chili o tym samym smaku. Te słodycze z pewnością nie są dla osób o słabym sercu – są tak ostre, że mogą spalić. Dlaczego ktokolwiek miałby chcieć ssać cukierek o smaku jalapeno, pozostaje tajemnicą. Cukierki te dostępne są w trzech smakach: habanera, jalapeno i bezcukrowe chili (najwyraźniej dla lubiących zdrowy tryb życia). Możemy tylko przypuszczać, że ludzie kupują te cukierki w ramach okrutnego żartu na Halloween.
13. Miniworki na krew
Ten przysmak ma aromat wiśni i truskawek, ale na tym kończą się jego pozytywne strony. Mini worki na krew są dokładnie takie, jak można sobie wyobrazić - realistycznie wyglądające worki na krew, które są powszechnie używane podczas transfuzji krwi. Zamiast tego musisz wyssać „krew” z worka, aby dostać się do smakołyku. Być może twórcy posunęli się za daleko, dodając do worków z krwią naklejki wskazujące grupę krwi, imię i nazwisko dawcy oraz datę ważności. Na szczęście te zestawy krwi reklamowane są głównie w okresie Halloween, jednak w sklepach można je znaleźć przez cały rok. Nie wiemy jak Wy, ale my bylibyśmy zszokowani widząc dziecko idące ulicą pijące krew z torby w środku lata. Obrzydliwy pomysł na opakowanie psuje dobry smak samego słodyczy.
14. Cukierek w nosie
Ten cukierek nie jest zwykłą maską. Cukierek Nose Hose składa się z dwóch części: okropnie brzydkiej maski w kształcie nosa, którą można założyć na własny nos oraz lepkiego cukierka w płynie, który kapie z maski i należy go złapać językiem. Tak, jest to replika kataru i dzięki niej masz możliwość zjedzenia sztucznego smarka. Nawet nie wiemy, co jest bardziej obrzydliwe, to, że trzeba nosić maseczkę, czy to, że trzeba łapać językiem nitkowate smarki. Płynny cukierek ma zielony kolor i smakuje jak jabłko, a maska w kształcie nosa wydaje się pokryta pryszczami lub brodawkami. Jeśli nie masz ochoty jeść smarków, a chcesz zaskoczyć wszystkich wspaniałą maską, nie martw się, czerwoną nakrętką możesz zatkać dziurki, z których wypływa lepka, zielona maź. W tym wynalazku jest tak wiele obrzydliwych rzeczy, że nawet nie będziemy go już opisywać, bojąc się, że wywołasz wymioty.
15. Ciasto octowe
Nie, to nie jest placek z odrobiną octu dodanego do ciasta, jak mogłoby się wydawać. To NAPRAWDĘ jest ciasto o smaku octu. Kto by w ogóle pomyślał o ugotowaniu tak obrzydliwej rzeczy?! Uważamy, że nie trzeba wyjaśniać, dlaczego jest to obrzydliwe…
16. Ciasto w kuwecie dla kota
Chcesz zaimponować miłośnikiem kotów z lekko pokręconym poczuciem humoru deserem? A może po prostu chcesz wywołać falę obrzydzenia wśród gości, których nie lubisz? Zrób to ciasto. Nie ma tu rzeczywistej zawartości kuwet dla kotów, ale to ciasto wciąż nasuwa jedno pytanie: czy ktoś naprawdę chciałby zjeść coś, co wygląda tak bardzo jak kocie kupy?
17. „Talerz serów” z zgniłym serem
Dlaczego ludzie wybierają talerze serów zamiast deserów, poza tym, że chcą sobie powiedzieć „o tak, jest mi lepiej, a przede wszystkim te głupie desery” to osobne pytanie. Ale celowe wybieranie zgniłego sera na deser jest jeszcze dziwniejsze. Ser Casu Marzu z Sardynii to zgniły ser z larwami, który nie spełnia żadnych norm sanitarno-epidemiologicznych. Zasadniczo jesz śmieci - i płacisz za to mnóstwo pieniędzy, bo to przysmak!
18. Krwawica
Naleśniki to dość zwodnicze danie: pod pozorem obfitego śniadania zwykle kryje się prawdziwy deser. Ale wszystko się zmienia, jeśli dzieje się to w Szwecji lub Finlandii! To dlatego, że Wikingowie wymyślili przepis na talerz krwi – najbardziej obrzydliwe naleśniki świata. Te naleśniki przyrządza się z... krwi wieprzowej!
19. Ciasto z minogiem
Ciasto z minogiem to podstawa Gry o Tron, więc prawdopodobnie możesz sobie wyobrazić, jak pokręcony może być pomysł na desery. Przed pieczeniem ryby w tym cieście moczy się ją w zimnym syropie. Zimny syrop, ryba i ciasto – wyobrażasz sobie? A jednocześnie placek ten od dawna uważany jest za przysmak wśród Europejczyków i był oficjalnym tortem koronacyjnym Elżbiety II!
20. Sałatka z ambrozji
Sałatka ambrozja jest jak ktoś, kto zjada wszystkie twoje ulubione potrawy, a następnie wymiotuje je do miski, a następnie podaje ci wynik w misce jako przysmak. Wykorzystano tu: kwaśną śmietanę (ugh), ananasy z puszki (świetne połączenie z kwaśną śmietaną), budyń (bardzo kontrowersyjny), mandarynki i kokosy (poważnie?!). Może i jest jadalne, ale jest po prostu NIESAMOWICIE brzydkie!
21. Pizza owocowa
Z połączenia dwóch świetnych dań – pizzy i sałatki owocowej – powstał ten brzydki Frankenstein. Nie ma zrozumienia czym tak naprawdę powinna być pizza, brak szacunku dla deserów! Jeśli ktoś na deser podaje ci pizzę owocową, wiesz, że to „dzwonek”, to niebezpieczna osoba i musisz trzymać się od niego z daleka.
22. Lody z homara
Jak ktokolwiek może w ogóle pomyśleć o dodaniu owoców morza do lodów?! Czy ci ludzie powariowali?! Natomiast w amerykańskich stanach Maine i Massachusetts nie uważa się, że jest to coś nienormalnego. Tak, faktycznie serwują lody o smaku homara i tak, do ich zrobienia potrzeba prawdziwego homara! Obrzydliwe. Po prostu nie łącz homara ze śmietaną, a wszystko będzie dobrze!
23. Duszone owoce
Gorące owoce?! No cóż, kto ma ochotę jeść lub podawać gorące owoce inaczej niż jako nadzienie do ciasta?! Tak, jest też kompot, kiedy owoce gotuje się z ogromną ilością cukru, ale duszenie ich we własnym soku jest dla nas niezrozumiałe.
24. Ciasto z czerwonej fasoli
Ta deserowa katastrofa to przysmak w Azji! Głównymi składnikami są puree z czerwonej fasoli, doprawione nasionami sezamu i żelatyna. Niech wszyscy wiedzą, że w czerwonej fasoli nie ma nic nawet BARDZO smacznego, a co dopiero czegoś, co przypomina deser. Zastanawiam się, czy ludzie naprawdę to jedzą? Wygląda okropnie!
25. Ciasto ze smalcem
To tradycyjne ciasto z przyprawami jest popularne w Berkshire, Sussex, Wiltshire, Dorset i Hampshire w Wielkiej Brytanii. Co w tym takiego obrzydliwego? Głównym składnikiem, poza rodzynkami, przyprawami, cukrem i mąką, NAPRAWDĘ jest smalec. Ciasto jest strasznie słodkie i tłuste, przez co prawie nie da się go zjeść!
26. „Zielona czerwonka”
Ten deser serwowany jest w tajwańskiej restauracji Modern Toilet i trudno się nie wzruszyć, gdy go zobaczysz. Prawie całe jedzenie w restauracji serwowane jest w misach w kształcie toalet, co samo w sobie jest obrzydliwe. Jeśli chodzi o zieloną czerwonkę, podaje się ją z sosem kiwi, ale jeśli chcesz nadać jej krwawego akcentu, możesz podać ją z truskawkami. Jeśli potrafisz pokonać wstręt i zjeść TO z TEGO dania, czapki z głów.
27. Budyń z Sussex
To tradycyjny budyń, którego możesz spróbować w Sussex. To właściwie cała cytryna zapiekana w strasznie tłustym cieście. Naczynie gotuje się lub dusze przez kilka godzin. Trudno znaleźć coś dobrego w tym daniu, wskrzeszonym przez szefa kuchni Hestona Blumenthala. Karmelizowany sos po przekrojeniu wypływa z budyniu, tworząc na talerzu prawdziwy słodki „stawek” wokół cytryny i tłustych okruszków. Jeśli to nie jest obrzydliwe, to nie wiemy, co jest!
28. Ciasteczka „Palce dotknięte grzybem”
Wierzcie lub nie, ale istnieje cały „gatunek” żywności przyrządzanej w kształcie części ludzkiego ciała. Wygląda tak odrażająco, że trudno sobie wyobrazić włożenie go do ust. Jest tak obrzydliwy, że można go zjeść tylko w stanie skrajnej potrzeby!
29. Jane-Jane Smaczne smakołyki z tuńczyka
Cukierki o smaku rybnym. W tym miejscu chyba nie warto nawet wyjaśniać, dlaczego ten pomysł jest bardzo, bardzo zły. Te cukierki, zawinięte w jaskrawą folię, są dość zwodnicze i wyglądają jak puszka po ciastkach, którą Twoja babcia trzymała na zapasy do haftu. Ale nie dajcie się im oszukać. Ten cukierek składa się z tuńczyka jako głównego składnika, z dodatkiem góry chemikaliów i cukru. Te cukierki smakują jak suszona ryba, która została przetworzona, zapakowana i leżała na półkach przez nieokreślony czas. Jeden z azjatyckich sklepów opisuje smakołyki, które po 12 miesiącach przechowywania na półce smakują „naturalnie, zdrowo i świeżo”. Niestety będziemy musieli pominąć ten przysmak, bo nie odważymy się go spróbować, ale ci, którzy go próbowali, twierdzą, że smakuje obrzydliwie, podobnie jak sam pomysł.
30. Żelki z fasolą
Co dziwne, renomowana firma, która generalnie produkuje pyszne i przyzwoite produkty, Jelly Belly, stworzyła opakowanie żelków o tak obrzydliwych i przerażających smakach, że prawie zwymiotowaliśmy, czytając o nich. Najgorsze jest to, że mieszane żelki wyglądają bardzo podobnie do zwykłych fasolek, więc nigdy nie będziesz wiedział, że wkładasz do ust smakołyk o smaku „wymiocin” zamiast o smaku brzoskwiniowym. Firma nazywa te smaki „dzikimi i dziwnymi”, ale my nazwiemy je po prostu obrzydliwymi. Smaki obejmują karmę dla psów w puszkach, zgniłe jajka, śmierdzące skarpetki, boogery, ser pleśniowy, wymiociny, chusteczki dla niemowląt, gruczoł skunksa, skoszoną trawę i pastę do zębów. Mottem tego cudu było hasło: „Miliony „Fu!” i to nie wszystko” – dodamy od siebie do ich skarbonki – Uff!