Dzieciństwo to złoty czas, kiedy świat postrzegany jest w jasnych barwach i nie chce się myśleć o niczym złym. Jednak to, co w dzieciństwie jest postrzegane z radością i optymizmem, w wieku dorosłym może być postrzegane krytycznie, a nawet negatywnie.
Przedstawiamy 7 najważniejszych faktów, które mogą zrujnować Twoje wspomnienia z dzieciństwa.
7. Dołeczki to wada genetyczna.
Słodkie dzieci mają dołeczki, prawda? Nikt nie jest w stanie oprzeć się prośbie dziecka, którego policzki mają zabawne dołeczki, gdy się uśmiecha. Nazywa się je nawet „znacznikami szczęścia”.
W rzeczywistości dołeczki są wadą mięśni, która pojawia się z powodu pewnej struktury mięśnia twarzy Musculus zygomaticus major. Odpowiada także za umiejętność uśmiechania się.
Wraz z wiekiem u większości ludzi mięsień jarzmowy większy rozciąga się, a dołeczki zanikają. Jednak u niektórych osób rozwidlona kępka Zygomaticus Major jest przesunięta na bok i rośnie do warstwy policzka. Kiedy się uśmiechasz, ten pakiet jest przyciągany do wewnątrz, dlatego powstają „znaki szczęścia”.
6. Lalka Barbie pozywa dziewczynę Barbie
Piosenka „Barbie Girl” norwesko-duńskiej grupy popowej Aqua stała się hitem lat 90-tych. Przez lata grano na nim na imprezach i przyjęciach dla dzieci.
Niestety z podstawowego kontekstu wynikało, że Barbie była prostytutką, co nie do końca przypadło do gustu twórcom Barbie i Kena, dlatego też firma Mattel, produkująca te zabawki, pozwała Aqua.
Choć sprawę umorzono w 2002 roku, na zawsze zszarganiła ona wizerunek piosenki, dając małym dziewczynkom złudzenie, że Barbie i Ken istnieją jako prawdziwi ludzie.
5. Flintstonowie reklamowali papierosy
Flintstonowie to stara (a raczej „oryginalna”) marka, która od lat bawi dzieci i dorosłych. Jednak nawet on kiedyś naraził swoją czystą reputację na ryzyko.
W 1961 roku rysunkowi jaskiniowcy byli gwiazdami telewizyjnej reklamy marki papierosów. W reklamie bohaterowie serialu palą z przyjemnością i chwalą papierosy. Trzeba przyznać, że w tamtym czasie w USA i innych krajach świata palenie było powszechne.
Jednak w świecie XXI wieku wykorzystywanie postaci z kreskówek w reklamach jest zwykle dopuszczalne, jeśli chodzi o produkty dla dzieci i słodycze, dlatego nie możemy powstrzymać się od wzdrygnięcia na myśl, że Fred i Barney smołują Winstona.
4. Pierścienie nastroju są niebezpieczne dla zdrowia.
Ten zabawny dodatek był bardzo popularny w Rosji pod koniec XX wieku. W USA pierścienie nastrojów pojawiły się jeszcze wcześniej – w latach 70. ubiegłego wieku. Pomysł, który przyświecał im był nowy i ciekawy – kto nie chciałby nosić pierścionka, który zmienia kolor w zależności od nastroju noszącej go osoby?
Składnik, który to umożliwia, nazywany jest ciekłym kryształem; jego cząsteczki zmieniają układ w zależności od temperatury, powodując zmianę koloru pierścienia. To ten sam ciekły kryształ, który można znaleźć w telewizorach LCD i ekranach komputerów.
Jednak toksyczne składniki rtęci i arsenu zawarte w ciekłych kryształach sprawiają, że pierścienie nastroju są śmiertelną zabawką w rękach i ustach dzieci.
3. Piaskownica dla dzieci to najbrudniejsze miejsce na całym placu zabaw.
Co może być przyjemniejszego dla dzieci niż budowanie zamków z piasku i pieczenie wielkanocnych ciast z przyjaciółmi w piaskownicy? Z pewnością wiąże się z nią wiele ciepłych wspomnień.
Pediatrzy mają jednak własne podejście do piaskownic dla dzieci. W ich pobliżu można znaleźć najbardziej nieoczekiwane i niebezpieczne przedmioty - od zużytych strzykawek po odchody zwierzęce, przez które robaki przenoszone są na dzieci.
Rodzicom, których dziecko aktywnie uczy się smaku i koloru piasku oraz innych rzeczy z otaczającego go świata, polecamy podać mu środek przeciwrobaczy jesienią, po zakończeniu sezonu piaskowego. Ale zawsze po konsultacji z pediatrą!
2. Do basenów nie dodaje się wskaźnika moczu.
Kiedy po raz pierwszy zacząłeś pływać w basenie, prawdopodobnie powiedziano Ci, że jeśli będziesz siusiu, Twój mocz zmieni kolor na jasnofioletowy w wyniku dodania do wody specjalnego odczynnika. I w ten sposób wszyscy dowiedzą się o twojej nieostrożności.
Takiego barwnika nie dodaje się jednak do basenów publicznych, choć jego istnienie nie jest mitem. Choć jest to rzadkość, wykorzystuje się ją w elitarnych basenach i klubach fitness w Stanach Zjednoczonych, by przekonać zamożnych klientów o nienagannej czystości wody.
A tabliczki informujące, że w zwykłych basenach „woda jest pod kontrolą chemiczną” to nic innego jak chwyt psychologiczny. Nie oznacza to jednak, że w basenie można swobodnie oddawać mocz, gdyż jest to niehigieniczne i niegrzeczne w stosunku do innych kąpiących się.
1. Święty Mikołaj początkowo wcale nie był życzliwym dziadkiem
Nowy Rok we współczesnej Rosji jest nierozerwalnie związany z wizerunkiem życzliwego Dziadka Mroza i jego wnuczki Snegurochki, którzy rozdają prezenty dzieciom. Ale nie zawsze tak było.
Święty Mikołaj ma kilka rzekomych pogańskich prototypów, w tym:
- Bóstwo Karachun lub Korochun, znane także jako Zimowy Dziadek lub Uczeń. Pan zimna i ciemności, kojarzony ze śmiercią (stąd słowo „umrzeć”).
- Pozvizd lub Posvist jest bogiem wiatrów i grzmotów; niektóre źródła podają, że dowodził zjawiskami pogodowymi. Gdy tylko Pozvizd potrząsnął włosami, na ziemię spadł grad, zamiast płaszcza wiał wiatr za nim, a z jego ubrania opadały płatki śniegu.
- Zimnik to duch z mitologii białoruskiej, który wygląda jak starzec z siwymi włosami, z odkrytą głową i żelazną buławą w dłoni. Jego wygląd jest zwiastunem ostrego zimowego mrozu.
- Nawet Moroz Iwanowicz, bliski współczesnemu Dziadkowi Mrozowi z kolekcji Włodzimierza Odojewskiego „Opowieści dziadka Ireneusza”, nie przyszedł do dzieci z prezentami. Dzieci same przychodziły do niego i nie otrzymywały prezentów za darmo, lecz nagrodę za swoją służbę.
Dopiero na początku XX wieku zaczął kształtować się znany wizerunek Ojca Mroza, a od lat 30. XX wieku Ojciec Mróz i Śnieżna Dziewica stali się nieodzownymi uczestnikami świąt noworocznych.
Dodaj komentarz