Czasami trudno jest znaleźć wyjątkowość w świecie. Milion ludzi prawdopodobnie ma takie same fryzury jak Ty, lubi te same filmy lub je te same ulubione potrawy. Królestwo zwierząt nie jest inne. Ale dla każdej cechy zawsze będzie jedna rzecz, jedna istota, która jako pierwsza ją zamanifestowała lub użyła. Istnieją także inne cechy, które są tak wyjątkowe, że tylko jedna żywa istota może się do nich zgłosić.
10. Rzekomo wymarły gryzoń pojawił się, żeby zrobić zdjęcie, a potem znowu zniknął.
Kolumbijski szczur czubaty jest całkiem uroczy jak na szczura z dżungli, ale niewiele osób może to potwierdzić w prawdziwym życiu. Zwierzę to odkryto po raz pierwszy w 1898 r. i dopiero w 1913 r. ponownie je widziano. Był to także ostatni raz, kiedy ktoś go widział przez prawie sto lat.
Po prawie stu latach wydawało się, że szczur prawdopodobnie wyginął i uznano go za wymarły. Badaczom poszukującym okazów tego stworzenia nie udało się znaleźć żadnych dowodów.
W 2011 roku para ochotników fotografowała dziką przyrodę, gdy nagle pojawił się szczur i pozostawał w polu widzenia przez dwie godziny, po czym udało im się go sfotografować, zanim zniknął z powrotem w lesie. Pozwoliło im to nawet podejść bliżej i uzyskać szczegółowe zdjęcia z bliska. Od tego czasu też nikt tego nie widział.
9. Orzech włoski ma ruchomy odbyt.
Orzech morski, znany również jako galaretka z brodawkami, to zwierzę, które wydaje się zostać stworzone specjalnie dla niedojrzałych ludzi, aby się z niego śmiać. To małe, półprzezroczyste i niezwykle rzadkie stworzenie, gatunek meduzy, jest jedynym znanym w naturze przykładem tego, co naukowcy nazwali „przejściowym odbytem”. Oznacza to dokładnie to, co brzmi: to zwierzę ma wędrujący odbyt.
Ponieważ odpady gromadzą się w ciele orzecha włoskiego, należy je usunąć z organizmu, tak jak każde inne zwierzę. Ale w przeciwieństwie do reszty z nas, orzech nie ma do tego dziury. Zamiast tego ciśnienie popycha odpady tam, gdzie chcą. Dosłownie w dowolne miejsce na ciele stworzenia, a następnie przemieszcza je, jakby wsadzał palec w folię. Gdy odpady wyskoczą, dziura się zamknie i następnym razem prawdopodobnie wyskoczą gdzie indziej.
8. Stado pawianów w Kenii zaprowadziło spokój i nauczyło tego innych.
W świecie naczelnych pawiany nie są powszechnie uważane za zwierzęta zimnokrwiste. Mają reputację ludzi agresywnych. I dlatego w latach 80. o drużynie zwierząt zrobiło się głośno na całym świecie. Nie za agresywność, ale za to, jak udało im się zmienić swoje zachowanie o 180 stopni.
Poważna epidemia gruźlicy dotknęła stado pawianów w Kenii. Głównymi ofiarami choroby były najbardziej agresywne samce – najbardziej podatne na przemoc i agresję, które my, ludzie, możemy nazwać alfami. W oddziale były też inne samce, ale nie były one tak silne i dlatego nie były agresywne. Zabawna rzecz wydarzyła się, gdy wymarli agresywni. Pozostałe samice, młode pawiany i łagodne, posłuszne samce po prostu kontynuowały życie stada pacyfistów.
Zamiast nowego, agresywnego przywódcy przejmującego kontrolę, pozostałe pawiany były dla siebie miłe i opiekuńcze. Pielęgnacja miała pierwszeństwo przed brutalnymi atakami. Jeszcze bardziej uderzające jest to, że chociaż naukowcy badali stado przez kolejne 20 lat, nawet po wymarciu pacyfistycznych samców, a nowe samce albo stały się bardziej dominujące, albo nawet dołączyły z innych oddziałów, zachowanie to nie ustąpiło. Zespół pozostał ogólnie spokojny, pasywny i dbał o swoich.
Badacze zgodzili się, że po dołączeniu do grupy grupa powinna być w stanie uczyć osoby z zewnątrz bardziej przyjaznego stylu życia, chociaż nie wiedzieli, jak to zrobić.
7. Gąbki morskie potrafią się zregenerować po zniszczeniu.
Niektóre rzeczy są prawdziwe w przypadku większości żywych istot. Większość z nas lubi jedzenie, wodę i powietrze, nawet jeśli wyciągamy je z wody, aby przeżyć. Niewiele jest rzeczy takich jak ogień. A większość z nas nie lubi zamykać się w pojedynczych komórkach, ponieważ jest to naprawdę niewygodne. Jeśli jednak jesteś gąbką, przynajmniej możesz to pokonać. Żaden inny organizm tego nie potrafi.
Gąbki można rozłożyć na pojedyncze komórki, a z biegiem czasu złożą się ponownie w jeden organizm, jak prosta wersja T-1000 firmy Terminatorze 2 .
Możesz nawet oglądać filmy poklatkowe przedstawiające gąbki przepuszczane w laboratoriach przez sita i rozdzielane. Ich komórki będą się łączyć i łączyć, tworząc nowe gąbki, które będą mogły nadal żyć.
6. Pasożyty rybne w ogóle nie potrzebują tlenu.
W ostatnim poście wspomnieliśmy, że większość organizmów żywych lubi tlen. Nawet stworzenia morskie używają skrzeli lub w inny sposób do pobierania tlenu z wody, aby utrzymać je przy życiu. Ale pasożyt znany jakoHenneguya salminicola, wyróżnia się całkowitym brakiem troski o tlen. Naukowcy odkryli, że jest to jedyne żyjące zwierzę, które nie może oddychać tlenem i dlatego nie potrzebuje tego pierwiastka.
Pasożyt infekuje łososia i pstrąga i powoduje chorobę zwaną chorobą tapioki. Pasożyty tworzą białe guzki na ciele ryb. Są bardzo małe, jeden z tych pasożytów składa się z zaledwie 10 komórek i są mniejsze niż większość komórek w ludzkim ciele. Ale nie mają mitochondriów, więc nie przekształcają cukru i tlenu w energię. Naukowcy nie są do końca pewni, co zasila komórki pasożyta, choć podejrzewają, że kradną one część energii swoim żywicielom.
5. Modliszki to jedyne stworzenia posiadające jedno ucho
W świecie owadów modliszki wyróżniają się jako jedne z najfajniejszych stworzeń na Ziemi, zwłaszcza modliszka storczykowa. A tendencja modliszek do zjadania głów samców po kryciu, a czasami w trakcie, również działa na wyobraźnię wielu ludzi. Ale choć jest to interesujące, nie jest technicznie wyjątkowe. Wiele pająków zjada także swoich partnerów. Ale modliszki mają jedną wyjątkową sławę, a jest nią ucho cyklopa.
Przez długi czas wierzono, że modliszka jest głucha, ponieważ nie ma uszu. Ale naukowcy szukali w złym miejscu. Jedyne ucho zdolne do słyszenia ultradźwiękowych nawoływań nietoperzy znajduje się w klatce piersiowej modliszki, pośrodku jej klatki piersiowej. Jest tylko jeden z nich i wydaje się, że to wszystko, czego potrzebuje owad, biorąc pod uwagę jego centralne położenie.
Słuch modliszek jest tak dobry, że będąc w powietrzu, potrafią wykryć ścigającego nietoperza i przechylić się, a następnie zanurkować niczym myśliwiec prosto na ziemię, zwiększając prędkość, aby uniknąć drapieżnika.
4. Gatunek ślimaka głębinowego wytwarza żelazną zbroję
Na świecie jest kilka zwierząt, które ogólnie uważamy za opancerzone. Zwykle przychodzą na myśl żółwie, pancerniki, kraby i ślimaki. Ale to oczywiście nie jest zbroja w ludzkim sensie, ale po prostu rodzaj skorupy lub pancerza, mocny i trwały, zapewniający pewien stopień ochrony. Może z wyjątkiem jednego rodzaju ślimaka. Ślimaki łuskowate używają prawdziwego żelaza do produkcji muszli i są jedynymi zwierzętami, które to robią.
Ślimaki żyją w pobliżu źródeł termalnych na Oceanie Indyjskim. Temperatura wody wokół tych otworów sięga 400 stopni Celsjusza, czyli czterokrotnie przewyższa temperaturę wrzącej wody. Wykorzystują minerały wydobywające się z tych otworów do tworzenia muszli, więc podczas gdy niektórzy używają siarczku żelaza, inni używają pirytu lub złota głupców, a także grefitu. Z tego materiału tworzą muszle, a także płytki pokrywające ich miękkie stopy.
Zwykłe ślimaki mają dwuwarstwową skorupę. Jednym z nich jest węglan wapnia – wewnętrzna warstwa, która pomaga odprowadzać ciepło. Te żelazne ślimaki to mają. Kolejna warstwa, czyli zewnętrzna skorupa, jest trwalsza i pomaga absorbować uszkodzenia oraz chronić ślimaka przed drapieżnikami.
Te ślimaki głębinowe mają trzecią warstwę i to tutaj wykorzystuje się metal. Żelazo lub inne pierwiastki tworzą powłokę nanocząstek na powłoce. Jeśli drapieżnik spróbuje zmiażdżyć ślimaka. Cząsteczki te pomagają absorbować obrażenia, a także tępią pazury lub zęby atakującego. Jest tak skuteczny, że wojsko nawet bada, jak to działa, w nadziei na stworzenie nowego rodzaju zbroi.
3. Jeden gatunek skinka ma wnętrze w kolorze limonkowozielonym.
Mieć postać taką jak Spock„Gwiezdny Trek” wydawał się trochę bardziej obcy niż tylko facet ze spiczastymi uszami, producenci nadali mu zieloną krew. W starszych fantastykach science fiction niewiele rzeczy jest dziwniejszych niż kolor zielony. W końcu małe zielone ludziki były banałem. Nie do tego jesteśmy przyzwyczajeni w życiu, z wyjątkiem roślin i jaszczurek na Ziemi. Ale kiedy jaszczurki na ziemi zmieniają kolor na zielony, niektóre z nich idą na całość. Na przykład jak skink. Skinki są tak zielone, że jako jedyne zwierzęta na świecie również zielenieją od środka.
Wnętrze pewnego gatunku skinkaPrasinohema jasno zielony. Jasnozielona krew, jasnozielone narządy, a nawet jasnozielone kości. To niepodobne do niczego innego, co znajdziesz w naturze. Pochodzi ze związku zwanego biliwerdyną, który jest wysoce toksyczny dla większości form życia. Zwykle są to odpady powstałe w wyniku rozkładu czerwonych krwinek. Ludzie wytwarzają coś podobnego, zwanego bilirubiną. Jeżeli nie potrafimy go wyeliminować, prowadzi to do żółtaczki i zażółcenia skóry.
To połączenie nie jest w rzeczywistości mechanizmem obronnym, ponieważ ptaki nadal zjadają jaszczurki. I to nie jest kamuflaż, ponieważ nie wszystkie są zielone na zewnątrz. Dlatego badacze sugerują, choć wcale nie jest to udowodnione, że może chronić przed pasożytami.
2. Koziorożec iberyjski to jedyny gatunek, który wyginął dwukrotnie.
Czy koziorożec pirenejski jest najbardziej pechowym zwierzęciem w historii? Może. Oczywiście istnieje wiele stworzeń, które mogłyby pretendować do tego tytułu, ale szczęście jest cechą rozproszoną i podatną, więc według niektórych standardów można z całą pewnością powiedzieć, że nic innego nie przynosi szczęścia. Jak zatem mierzyć szczęście? W tym przypadku robimy to z myślą o śmierci. Koziorożec iberyjski wyginął częściej niż jakikolwiek inny gatunek w historii, ponieważ jako jedyny gatunek musiał przetrwać całkowite wyginięcie nie raz, ale dwa razy.
Jak sama nazwa wskazuje, te antylopopodobne zwierzęta nazywały niegdyś domem Pireneje. Ich liczba malała przez cały XX wiek, a do 1997 roku tylko jeden pozostał przy życiu. Ciało mężczyzny odnaleziono w 2000 roku, po tym jak został przygnieciony przez upadające drzewo. W ten sposób tysiąclecie rozpoczęło się pierwszym wyginięciem koziorożca iberyjskiego.
Materiał genetyczny ostatniej kozy górskiej pobrano na długo przed jej śmiercią. Zespół naukowców przystąpił do jej klonowania i umieścił jej materiał genetyczny w pozbawionym własnego jaju kozy. Zrobili 57 zarodków i wszczepili je innemu gatunkowi Koziorożca. Tylko siedem stworzeń zaszło w ciążę i tylko jedno z nich mogło urodzić.
W 2003 roku koziorożec iberyjski wyginął wraz z narodzinami nowego cielęcia. Urlop był jednak krótkotrwały, ponieważ dziecko miało poważną chorobę układu oddechowego. Trwało to około 10 minut, po czym gatunek ponownie wymarł.
1. Śluzy to jedyne zwierzęta, które mają czaszkę, ale nie mają kolców
Śluzice mają w Internecie złą reputację ze względu na ich niezwykle falliczny wygląd i fakt, że w ramach mechanizmu obronnego wytwarzają duże ilości niewiarygodnie gęstego śluzu. Liczne śluzice mogą zamienić rozległe obszary wody oceanicznej w niewiele więcej niż słoną galaretowatą pleśń, która może łapać i potencjalnie dusić drapieżniki.
Chociaż są to cechy unikalne, nie są one najbardziej niezwykłe w przypadku tych stworzeń. Śluzy to jedyne zwierzęta, które mają czaszkę w głowie, ale nie mają z nią połączonego kręgosłupa. Bez kręgów technicznie rzecz biorąc nie mogą być kręgowcami. Nie mają też szczęk, a ich szkielet nie składa się z kości, ale chrząstki.