Nie jest tajemnicą, że rosyjskie wojska są uważnie obserwowane z zagranicy. Nie tylko agenci wywiadu, ale także wojownicy pióra – na przykład z magazynu The National Interest. Ta konserwatywna publikacja o charakterze militarystycznym stawia na pierwszym miejscu bezpieczeństwo granic USA. Dlatego eksperci The National Interest starają się być na bieżąco z najnowszym uzbrojeniem wszystkich armii świata i są gotowi szczodrze dzielić się swoją wiedzą ze wszystkimi. Niedawno sporządzili ranking broni preferowanej przez rosyjską armię. A my szczegółowo opowiemy Ci o pięciu najlepszych miejscach na tej liście.
5. SAKO TRG 42
Fińska broń cieszy się szacunkiem personelu wojskowego na całym świecie. Ma zasłużoną reputację w zakresie niezawodności i, co najważniejsze, dokładności. Fińska armia zawsze kładła nacisk na dokładność, dlatego jej przemysł wojskowy stara się dotrzymać kroku wymaganiom.
Jedną z najpopularniejszych broni fińskiej produkcji wśród organów ścigania jest linia karabinów snajperskich Sako TRG. Jest to powtarzalny karabin powtarzalny z celownikiem optycznym i żebrem.
Choć w armii rosyjskiej z tej broni korzystają głównie pracownicy jednostek antyterrorystycznych, to wielokrotnie widziano także snajperów oddziałów rozpoznawczych korzystających z Sako TRG. Na drugim miejscu pod względem popularności znajdują się austriackie karabiny snajperskie Steyr SSG 08.
Powodem są wskaźniki, w których Sako TRG pozostawia daleko w tyle produkowane w kraju karabiny SV-98 i Orsis. Niestety, rosyjskim programistom nie udało się ostatecznie rozwiązać problemów z migawką, które występują nawet w jednym z najnowszych modeli linii precyzyjnych snajperów, Orsis T-5000.
Dodajmy jeszcze, że oprócz wysokiej jakości i doskonałych parametrów, Sako TRG jest także tani (przynajmniej znacznie tańszy od analogów produkowanych w kraju). To prawda, że ostatnio pozycja Sako TRG na rosyjskim rynku zbrojeniowym została nieco zachwiana, ponieważ w 2018 roku zaczęto masowo dostarczać żołnierzom zmodernizowany model SV-98. Czy Sako TRG straci popularność wśród rosyjskiej armii? Czas pokaże.
Nawiasem mówiąc, w razie potrzeby każdy cywil może mieć do dyspozycji prawie ten sam karabin, jakiego używają rosyjskie siły specjalne. Uważany jest za broń sportową i myśliwską i kosztuje nieco ponad 400 tysięcy rubli.
4. HK MP5
Rodzina MP5 ma bogatą i chwalebną historię: jej pierwszy przedstawiciel urodził się w 1966 roku i niemal natychmiast został adoptowany przez policję i straż graniczną. Od tego czasu rodzina się powiększyła, pojawiły się nowe modyfikacje na specjalne okazje, ale klasyczny model MP5 nie wyszedł jeszcze z mody.
Za tą popularną wśród rosyjskiej armii bronią palną przemawia zarówno łatwość obsługi (sądząc po recenzjach, ma niezwykle dobry chwyt i układ bezpieczeństwa), jak i długość lufy, pomimo jej ogólnej zwartości, a także zmienność. Możliwości MP5 można znacznie poprawić, stosując różne typy celowników i świateł. Ogólnie rzecz biorąc, jest to solidna, trwała i trwała konstrukcja, którą można łatwo zmontować i zdemontować do czyszczenia.
Rosja nie była wyjątkiem. MP5 wszedł do służby w oddziałach FSB, w tym w siłach specjalnych Alpha i Whirlwind. Oczywiście są modyfikowane (wyposażone w celowniki kolimatorowe i inne akcesoria). To prawda, że zastępowanie importu rozpoczęło się także na polu wojskowym - ostatnio żołnierze zaczęli uzbroić się w produkowany w kraju pistolet maszynowy o nazwie „Vityaz-SN”, znany również jako PP-19-01. Prawdopodobnie powodem jest niższa cena Vityaza.
Eksperci z „The National Interest” nie akceptują zamiennika, uważając, że krajowy pistolet maszynowy pod względem właściwości strzeleckich jest znacznie gorszy od swojego niemieckiego odpowiednika. Towarzyskie zawody strzeleckie pomiędzy białoruskimi oddziałami Alfa na HK MP5 a rosyjskimi oddziałami Alpha na Witiazach potwierdzają punkt widzenia amerykańskich dziennikarzy.
3. PKP „Pieczyng”
Choć karabin maszynowy Kałasznikow nie stał się żywą legendą tak jak jego karabin, to jednak zdaniem ekspertów z „The National Interest” jest bardziej zaawansowany technicznie. Pomimo masy - 8,2 kg na dwójnogu lub 12,7 kg na karabinie maszynowym, czyli znacznie mniej niż odpowiedniki kalibru 7,62 mm - karabin maszynowy nie traci celności ani sterowności. A „Pieczyng” to zmodernizowana wersja tego samego karabinu maszynowego.
Ulepszono dwójnóg i lufę: w obudowie wykonano specjalne okienka wentylacyjne, dzięki czemu podczas strzelania (a podczas strzelania uwalniana jest duża ilość energii cieplnej) przepływa przez nie zimne powietrze w celu chłodzenia. Zwiększa to nie tylko odporność na zużycie i wytrzymałość lufy, ale także celność strzelania.
Pieczyng jest używany głównie przez siły specjalne, a jego „rodzic”, karabin maszynowy Kałasznikow, nadal służy armii rosyjskiej. Grzechem byłoby nie zastosować tej prostej i niezawodnej konstrukcji, której nikt jeszcze nie prześcignął pod względem właściwości.
W ciągu dziesięcioleci od stworzenia karabinu maszynowego Kałasznikow pojawiło się kilka modyfikacji tej broni:
- z dwójnogiem,
- unowocześniona wersja z gładką lufą,
- czołgowy karabin maszynowy „Badger” z cichą lufą,
- i ten sam „Pecheneg” z ulepszonym chłodzeniem.
Według zachodnich miłośników broni główną wadą karabinu maszynowego Kałasznikow jest to, że paska nie można odpiąć, ale ma stałą długość. Dlatego oprócz samego strzelania strzelec musi także tak zarządzać pustą taśmą po lewej stronie, aby nigdzie nie utknęła. Z wojskowego punktu widzenia nie jest to jednak wada – w końcu taśmę można wykorzystać ponownie!
2. Glock 17
Chociaż pistolet Glock 17 jest jedną z ulubionych broni rosyjskiej armii, pierwotnie został opracowany dla armii austriackiej. Celem projektantów Glocka było stworzenie broni prostej, niezawodnej i odpornej na zużycie, a jednocześnie łatwej w utrzymaniu i konserwacji. Cel został osiągnięty i zaraz po demonstracji i próbach wojskowych firmie zamówiono taką ilość broni, że własna nie była w stanie sobie z nią poradzić; konieczne było zaangażowanie podwykonawców.
Od tego czasu Glock 17 triumfalnie kroczy po całym świecie; jest obecnie używany w ponad 30 krajach. Oprócz policji kochają go także siły specjalne, a także elitarne jednostki służb bezpieczeństwa.
Rosyjski przemysł wojskowy dołożył wszelkich starań, aby naśladować Glocka 17, tworząc GSh-18. Podobnie jak Glock 17, ma ramę wykonaną z poliamidu (lekki), spust napastnika podwójnego działania, a GSh-18 odziedziczył łatwość konserwacji od austriackiego pistoletu. Jednak nie wydaje się, aby oryginał został przekroczony, ponieważ Glock 17 nadal służy w elitarnych siłach specjalnych, takich jak Jednostka Alpha.
1. AK-74M
Na pierwszym miejscu na liście preferencji armii rosyjskiej i sił specjalnych znajduje się broń, której przywództwo nie ma wątpliwości. To słynny karabin maszynowy, kolejny pomysł genialnego radzieckiego inżyniera-konstruktora Michaiła Kałasznikowa. Broń okazała się tak dobra, że stała się niezwykle popularna i właściwie stała się żywą legendą.
Obecnie zmodyfikowana wersja tego samego karabinu maszynowego, AK-74M, króluje w rosyjskich siłach zbrojnych. Od pierwowzoru różni się dwukomorowym urządzeniem wylotowym, które pozwoliło zwiększyć celność ognia, nie rezygnując z zalet swojego „przodka” - niezawodności, lekkości i niskiego odrzutu. Stało się także możliwe zamontowanie na nim szyny Picatinny – uchwytu szynowego, na którym można zawiesić wszelkiego rodzaju akcesoria pomocnicze, takie jak latarki, dwójnogi czy celowniki.
Co prawda ostatnio słychać głosy, że starzec zaczyna się poddawać i czas wybrać coś na miejsce AK-74. Głównym pretendentem jest AK-12 produkowany przez fabrykę broni w Iżewsku.
Dodaj komentarz