10 form życia bez zdolności, które powinny mieć

Przyzwyczailiśmy się oczekiwać pewnych rzeczy na świecie jako normalnych. Słońce wschodzi na wschodzie, tacos są pyszne, koguty pieją i tak dalej. Ale to, że czegoś oczekujesz, a nawet przyzwyczajasz się do czegoś w oparciu o przeszłe doświadczenia, nie musi oznaczać, że zawsze tak jest. Może to wcale nie być prawdą, po prostu nie rozumiesz faktów, tak jak wtedy, gdy ludzie myśleli, że Słońce kręci się wokół Ziemi.

Wiele rzeczy w świecie przyrody nie zawsze jest tym, czym myślimy, że są. Natura jest po prostu niesamowita. Mając to na uwadze, przyjrzyjmy się niektórym formom życia, które mogą nie działać zgodnie z oczekiwaniami.

10. T. rex nie potrafił warczeć

Czy pamiętasz koniec pierwszego? Park Jurajski , kiedy T. rex w jakiś sposób zakrada się do centrum dla zwiedzających, walczy z welociraptorami i pozwala naszym bohaterom uciec, po czym wydaje potężny ryk? W tym momencie większość z nas prawdopodobnie potrafi wybrać ten efekt dźwiękowy z tłumu. A to świadczy o sile dźwięku w filmie i wizji Stevena Spielberga. Jest to również bardzo ironiczne, ponieważ, jak pokazują dowody, T. rex w ogóle nie potrafił ryczeć.

Trudno jest poskładać anatomię i rzeczywiste cechy dinozaurów na podstawie skamieniałości, ale robiliśmy to przez długi czas. Chociaż jest to również spekulacja, w oparciu o dostępne dowody naukowe, jest mało prawdopodobne, aby dinozaur taki jak Tyrannosaurus Rex miał krtań. Oznacza to, że jest mało prawdopodobne, aby wydawał dźwięki jak jakikolwiek istniejący obecnie ssak, taki jak niedźwiedzie, lwy i inne zwierzęta, które kojarzymy z rykiem.

Jednakże ptaki mają coś zwanego krtanią, która pozwala im wydawać dźwięki. Bardziej prawdopodobne jest, że dinozaur mógł mieć coś podobnego do ćwierkania przypominającego ptaka, ale mimo to mógł należeć do rzędu mniejszych dinozaurów nadrzewnych, które wyewoluowały w współczesne ptaki.

Jednakże Tyrannosaurus rex potrafił wydawać dźwięki, ale mogły one być bardziej podobne do bardziej współczesnych gadów. Pomyśl o syczących dźwiękach wydawanych przez węże i krokodyle, a nawet o brzęczeniu i bębnieniu. Chociaż na modelu 100% nie były prawie ciche, prawdopodobnie nie były tak głośne, jak na filmach.

9. Gepardy nie potrafią warczeć

Skoro mowa o ryku, we współczesnym świecie ryk jest cechą charakterystyczną tego, co uważamy za dużego kota. Oczywiście lew może ryczeć i tygrysy też to potrafią. Jaguary i lamparty również mają tę cechę, więc jeśli kiedykolwiek usłyszysz to w nocy w lesie, zostań w domu. Ale nie myśl, że zawsze jesteś bezpieczny, jeśli tego nie słyszysz.

Oprócz warczących kotów są też koty mruczące i chociaż może to brzmieć jak twój słodki kotek w domu, w tej samej grupie są inne koty, których liczba jest większa niż to, co wydaje się całkowicie normalne. Gepard na przykład. Nie potrafi warczeć i dlatego nie jest „dużym” kotem w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Brakuje mu więzadła krtaniowego, które pozwala innym dużym kotom na wydawanie głośnych dźwięków.

Chociaż gepard może ważyć do 140 funtów i biegać z prędkością ponad 60 mil na godzinę, nie jest to duży kot. W rzeczywistości należą do dziwnej rodziny zwanej Acinonyx. Są to jedyne koty, których pazury są raczej częściowo wciągnięte, a nie całkowicie wciągnięte.

8. Dżdżownice nie mogą utonąć

Ile razy wychodziłeś na zewnątrz po burzy i widziałeś chodnik pokryty dżdżownicami, blady i mokry? Jeśli jesteś jak większość ludzi, założyłeś lub nawet nauczyłeś się, że dzieje się tak dlatego, że zabrakło im deszczu, aby uniknąć utonięcia. W końcu ich małe tunele czasoprzestrzenne muszą być pełne wody, prawda? Nie tak szybko.

Dżdżownice oddychają przez skórę i mogą przetrwać całkowicie zanurzone w wodzie przez kilka dni. Aby prawidłowo oddychać, potrzebują wilgoci. Więc deszcz w ogóle nie będzie mógł ich utopić. Zamiast tego uważa się, że robaki wypływają na powierzchnię, ponieważ pozwala im to szybciej dotrzeć do celu.

Ponieważ do przeżycia potrzebują wilgoci, kopanie dziury w suchej glebie dla robaka jest w rzeczywistości procesem powolnym. Ale podczas deszczu mogą wstać, pozostać tak mokrymi, jak chcą i prawdopodobnie poruszać się znacznie szybciej. To jest wygoda.

Druga możliwość jest taka, że deszcz dezorientuje robaki, które mogą pomyśleć, że krople deszczu są drapieżnikiem, więc po prostu udają się do ucieczki. Tak czy inaczej, nie utoną.

7. Małe pandy nie mogą robić kupy bez pomocy.

W Internecie ludzie często żartują na temat pand. Przy tak dużej liczbie filmów przedstawiających zwierzęta zachowujące się jak głupcy nierzadko ludzie zastanawiają się, jak w ogóle potrafią przetrwać na wolności, skoro wyglądają jak postacie z kreskówek na ograniczonej diecie. Mając to na uwadze, jest jeszcze jedna rzecz, która sprawi, że będziesz się zastanawiać, jak oni przetrwali tak długo.

Młode pandy są zagrożone śmiercią, jeśli matki nie zaopiekują się nimi od chwili narodzin, ponieważ są jednymi z najbardziej bezbronnych dzieci w całej naturze. Tylko 1/900 wielkości ich matki, nie widzą, nie mogą się poruszać, a nawet nie mogą samodzielnie iść do łazienki. Bez pomocy mogą potencjalnie umrzeć z powodu zaparcia.

Często można zaobserwować matki pand liżące swoje młode nie w celu ich pielęgnacji, ale w celu pobudzenia wydalania. Tak, to oznacza, że potrzebują pomocy, ujmijmy to w ten sposób rozładować . W kluczowym pierwszym tygodniu matki są stale przy swoich dzieciach i pocierają ich brzuchy, aby upewnić się, że mogą zrobić kupę, kiedy zajdzie taka potrzeba.

6. Jeleń nie może chodzić ani sikać.

Czy słyszeliście kiedyś dowcip, że nie da się jednocześnie chodzić i żuć gumy? To stara szkoła, co zasadniczo oznacza, że ktoś wydaje się niezdarny i zbyt niekompetentny, aby poradzić sobie z prostymi zadaniami. Ale faktem jest, że niektóre zwierzęta nie mogą chodzić i wykonywać jednocześnie innych podstawowych zadań. Na przykład renifer nie może chodzić ani sikać.

Fakt, że renifery muszą regularnie zatrzymywać się na siusiu, a robią to w stadach, jest tak dobrze znany, że fińscy pasterze reniferów mają swoją nazwę określającą długość dystansu, jaki renifer pokonuje przed siusiu. Jeden poroncusema ma około sześciu mil. Jeśli całe stado przestanie siusiać, możesz spodziewać się, że przejdą około sześciu mil, zanim sytuacja się powtórzy.

5. Kapsaicyna nie ma wpływu na ptaki.

Z YouTube wiemy, że ludzie uwielbiają ostrą papryczkę. W końcu Hot Ones to wielka sprawa. Niezależnie od tego, czy kochasz, czy nienawidzisz pikantnego jedzenia, prawdopodobnie doświadczyłeś uczucia pochodzącego od kapsaicyny, składnika papryki, który daje uczucie ciepła.

Jeśli nie jesteś miłośnikiem przypraw, możesz być zazdrosny o ptaki, ponieważ nie mogą skosztować tego, co ma do zaoferowania kapsaicyna. Częściowo ma to związek z ptakami i ich niewiarygodną zdolnością wyczuwania smaku. Człowiek ma od 2000 do 10 000 kubków smakowych, które pomagają nam wyczuwać smak. Kura ma ich 24. Badania sugerują, że ptaki albo nie mają receptorów kapsaicyny, albo są mało wrażliwe. Może to być również korzystne dla roślin, umożliwiając ptakom spożywanie nasion ostrej papryki i ich rozsiewanie, co stanowi korzyść ewolucyjną.

4. Welociraptorom brakowało wyższej inteligencji

Już raz odwiedziliśmy Park Jurajski . Dlaczego nie wrócić i nie przyjrzeć się drapieżnikom? Filmy dały także współczesnej publiczności wgląd w działanie welociraptora. Są łowcami stada, przebiegłymi, zabójczymi i inteligentnymi i nic poza Chrisem Prattem z wyciągniętą ręką nie jest w stanie ich powstrzymać. Ale to znowu Hollywood. I choć w prawdziwym życiu drapieżniki mogły być inteligentne, to za mocne słowo.

Drapieżniki mądrze podchodziły do dinozaurów, co można porównać do nazwania hot doga całkiem smacznym do zjedzenia na stacji benzynowej. Kiedy jesteś najlepszy z najgorszych, nadal nie jesteś świetny. Inteligencja dinozaura, oparta na wielkości jamy, w której znajdował się jego mózg, oznacza, że drapieżnik był prawdopodobnie mądrzejszy od królika, ale nie tak bystry jak kot.

Nie zapominaj też, że filmowe raptory były w rzeczywistości bliżej Utahraptorów. Welociraptory były małe, mniej więcej wielkości indyka i miały mniej inteligencji niż kot, więc były mniej przerażające, niż wszyscy myślimy.

3. Domowe ćmy jedwabne nie mogą już latać.

Rolnictwo zdziałało cuda dla ludzkości, ale nie zawsze jest to prawdą w przypadku rzeczy, które hodujemy, takich jak jedwabniki. Od tysięcy lat ludzie wytwarzali jedwabie z tych owadów, co zmieniło sposób życia tych małych stworzeń. Są drugim po pszczołach najczęściej uprawianym zwierzęciem na świecie, a hodujemy ich biliony.

Dawno, dawno temu, gdy jedwabista gąsienica przeszła metamorfozę i stała się ćmą, potrafiła odlecieć. Dzięki pokoleniom rolników ćmy domowe nie mogą już latać, ponieważ je wyhodowaliśmy. Tak długo nie pozwolono im tak latać, nawet gdyby mieli możliwość odlecieć, nie byliby w stanie.

2. Koty nie smakują słodyczy.

Koty potrafią być bardzo wybredne i mogą być puszystymi koszami na śmieci, zbierającymi wszystko, od karmy dla kotów po sałatę, chleb i królicze odchody. Podobnie jak w przypadku ludzi, czasami nie ma sporu o gusta. Ale nie daj się zwieść temu, że karma dla kotów jest tym samym, co karma dla nas.

Jeśli Twój kot lubi Twoje lody, możesz mieć ochotę pomyśleć, że ma słabość do słodyczy, ale tak nie jest. Twój kot może uwielbiać wszystkie desery, ale prawdopodobnie jest to spowodowane nabiałem, tłuszczem lub dosłownie czymś innym. Koty fizycznie nie są w stanie smakować słodyczy.

Prawie wszystkie inne ssaki potrafią smakować słodyczy. Istnieje gen odpowiedzialny za wysyłanie do naszego mózgu sygnałów o słodyczy i jest on dobry do przetrwania, ponieważ słodycz zwykle oznacza cukier, co oznacza węglowodany, co oznacza energię. Dla większości zwierząt cukier oznacza coś, co pomaga im przetrwać. Ale koty, będąc drapieżnikami, nie zachowują się w ten sposób. Zatem gen znany jako Tas1r2 współpracuje z innym genem, tworząc białka tworzące receptory słodyczy. Ale koty nie ewoluowały w ten sposób.

Jeśli chodzi o koty, które wydają się szaleć na punkcie cukru, może to oznaczać coś innego. Naukowcy twierdzą, że możliwe jest, że inny gen, Tas1r3, pozwala im smakować cukier w wysokich stężeniach. A może koty są po prostu dziwne.

1. Nie każdy prowadzi monolog wewnętrzny.

Bardzo łatwo jest przyjąć za oczywistość, że myślisz tak samo, jak myślą inni ludzie. Tak naprawdę prawdopodobnie nie da się przejść przez życie bez zastanawiania się, co do cholery myślał ktoś inny, gdy zrobił coś głupiego. Ale prawda jest taka, że nie wszyscy myślimy tak samo. A niektórzy z nas myślą zupełnie inaczej niż inni.

Większość ludzi podczas myślenia prowadzi monolog wewnętrzny. Twoje myśli istnieją w formie słów, całych zdań i „słyszysz” je w swoim umyśle, być może własnym głosem, jakbyś mówił do siebie. Możesz być zaskoczony, gdy dowiesz się, że nie każdy może to zrobić, a nawet ci, którzy nie mogą tego robić przez cały czas.

Szacuje się, że monolog wewnętrzny jest dominującą metodą myślenia u osób od 30% do 50%. Ale mamy też inny sposób myślenia. Inną popularną metodą jest myślenie wizualne, które polega na wyobrażaniu sobie czegoś w umyśle. Nie każdy też może to zrobić. Ale w ten sposób wyobrażasz sobie miejsce, do którego chcesz się udać, osobę, którą chcesz zobaczyć, może jedzenie, które chcesz zjeść, bez żadnych słów i dialogu.

Istnieją inne metody myślenia, które również opierają się na uczuciach, świadomości zmysłowej i bezmyślnym instynkcie. Większość z nas angażuje się w różnego rodzaju działania w różnym czasie, a rzadko tylko w jeden rodzaj. Bardzo niewiele osób prowadzi monolog wewnętrzny w czasie 100%, ale wydaje się, że niektórzy nigdy go nie mają.