10 dziwnych i dziwacznych zgonów w historii

Znasz już codzienną rutynę. Dziesięć kolejnych osób opuściło swoją śmiertelną powłokę w dziwny i nieoczekiwany sposób, a my jesteśmy tutaj, aby podnieść brwi w ich ostatnich chwilach.

10. Ostatni łyk

Zacznijmy od unikalnej metody egzekucji Jerzego Plantageneta, księcia Clarence. Jako członek królewskiego rodu Plantagenetów, Jerzy był bratem dwóch angielskich królów, Edwarda IV i Ryszarda III, i został uwikłany w złożoną sieć intryg i konfliktów znaną jako Wojna Dwóch Róż. Nie mamy czasu przekopywać się przez cały ten garnek ryb. Dość powiedzieć, że Jerzy został ostatecznie skazany za zdradę stanu wobec swojego brata Edwarda IV i skazany na śmierć.

Jego egzekucja miała charakter prywatny i nie było na jej temat oficjalnych zapisów, więc nie ma ostatecznego źródła informacji o tym, co się stało, ale szybko rozeszła się pogłoska, że George utonął. Samo w sobie nie było to szczególnie godne uwagi – wszak stosowaną wówczas metodą egzekucji było utonięcie. Ale zamiast wody, George Plantagenet został rzekomo utopiony w dużej kadzi malwazja .

Dlaczego? Cóż, są dwa wersje ta historia. Jeden z nich powiedział, że to własna prośba George'a, ponieważ było to jego ulubione wino. Inny stwierdził, że była to ostateczna zniewaga ze strony króla, polegająca na wyśmiewaniu go z powodu jego pijaństwa.

9. Kiedy marchewka zabija

Można mieć za dużo dobrego. To jedna z lekcji, których angielski naukowiec i zwolennik żywienia Basil Brown nauczył się na własnej skórze. Już w 1974 roku mówił o zdrowotnych właściwościach marchwi. W końcu są doskonałym źródłem witaminy A, a także zawierają przeciwutleniacze i minerały. Do dziś są reklamowane jako doskonały wybór żywieniowy, ale być może Brown był trochę nadgorliwy.

Wypijał około galona soku z marchwi dziennie. I chociaż Brown był 48-letnim mężczyzną w dobrej kondycji fizycznej, zabiła go w ciągu 10 dni z powodu gigantycznej dawki witaminy A, która zniszczyła mu wątrobę. Podczas sekcji zwłok cierpiał karotenemia , co w zasadzie oznacza, że jego skóra zmieniła kolor na żółty, a patolog zapisał przyczynę śmierci jako marskość wątroby, nazywając zmiany nie do odróżnienia od zatrucia alkoholem.

8. Nocne pływanie

Wiemy, że technicznie rzecz biorąc, człowiek nie może umrzeć z powodu ironii, ale gdyby tak było, to Hieronim Kapryśny może być najmocniejszym przykładem. Utonął... podczas imprezy dla ratowników.

W 1985 roku Departament Rekreacji Nowego Orleanu zorganizował przyjęcie, na którym ponad połowa z 200 uczestników stanowili ratownicy, a służbę pełniło także czterech innych ratowników. Mimo to nikt nie zauważył, jak 31-letni Jerome Moody wpadł na głęboką wodę i miotał się w przypływie paniki i rozpaczy, podczas gdy wszyscy wokół niego kontynuowali zabawę.

Sam Moody nie był ratownikiem, ale przybył jako gość. Jego ciała nie widziano aż do końca imprezy, kiedy ludzie zaczęli wychodzić, ale nie było zaskoczeniem, że było już za późno. Aby dodać akcentu tym ironicznym lodom, zorganizowano imprezę z tej okazji Pierwszy w historii sezonu kąpielowego w mieście, w którym nikt się nie utonął.

7. Martwy olimpijczyk

O ile nam wiadomo, Arrichion z Figalii ma zaszczyt być jedynym sportowcem, który wygrał igrzyska olimpijskie… po śmierci.

Już w połowie VI wieku p.n.e. Arrichion był jednym z najsłynniejszych zapaśników swoich czasów. Na Igrzyskach Olimpijskich 564 p.n.e. brał udział w pankrationie, brutalnym sporcie, który pozwalał na chwyty, duszenia i kopnięcia, aby pokonać przeciwnika, co było czymś w rodzaju starożytnego prekursora współczesnego MMA.

Tak czy inaczej, Arrichion wygrał już tę imprezę w przeszłości, więc był faworytem, ale w trakcie meczu jego przeciwnik zyskał przewagę, gdy złapał Arrichiona w dławik, stale pozbawiając go życia. W tamtym momencie wszyscy myśleli, że mecz jest już przesądzony.

Według greckiego pisarza Filostratusa Młodszego mentor Arrichiona krzyczał na niego: „Co za szlachetny epitafium otrzymasz, jeśli będziesz nieposłuszny – „Nigdy nie został pokonany w Olimpii”. Trener oczywiście spodziewał się szlachetnej śmierci ze stratą dla swojego zapaśnika, ale dostał więcej, niż się spodziewał. Zainspirowany jego słowami, Arrichion użył ostatniego przypływu mocy, aby zadać potężne kopnięcie w nogę przeciwnika, a następnie przyszpilił kostkę do kolana, podczas gdy Arrichion użył ciężaru ciała do wywarcia nacisku.

Spowodowało to złamanie kostki przeciwnika, który natychmiast poddał się spazmowi bólu. Arrichion wygrał mecz, ale potem padł martwy. Niektórzy mówią, że podczas ostatniego ruchu złamał kark; inni, że po prostu udusił się w uścisku. Tak czy inaczej, został koronowany na zwycięzcę.

6. Śmiercionośny chaos na łajnie

Pozostajemy w starożytnej Grecji, ale udajemy się do miasta Efez, aby zobaczyć, jak zginął jeden z najwybitniejszych tamtejszych filozofów, Heraklit.

Nie będziemy się rozwodzić nad jego twórczością, ale wspomnimy, że Heraklit był czasami nazywany „ciemnym filozofem”, ponieważ zawsze był tajemniczy i trudny do zrozumienia nawet według standardów filozofii. Lubił rozmawiać zagadkami, dochodząc do wniosku, że jeśli ktoś nie jest na tyle mądry, aby rozszyfrować, co ma na myśli, to prawdopodobnie nie warto z nim rozmawiać.

Ta mentalność powróciła, by go ugryźć około 475 roku p.n.e., kiedy starzejący się Heraklit zaczął cierpieć na puchlinę, co jest starym określeniem obrzęku. Zwrócił się o pomoc do lekarzy, ale oczywiście nie mógł po prostu poprosić ich o lek na opuchliznę. Zamiast tego zapytał ich, czy mogą to zrobić susza od deszczowej pogody. Kiedy nie mieli pojęcia, o czym do cholery mówi, Heraklit zdecydował, że sam wymyśli lekarstwo.

I właśnie na to wpadł - zakopując to w krowie nawóz a następnie wysuszyć na słońcu. Heraklit sądził, że nadmierne ciepło spowoduje wyparowanie obrzęku, ale jako efekt uboczny znalazł się w pułapce stwardniałego łajna. Niektóre raporty mówią, że samo to było przyczyną jego śmierci, ale Neanthes z Kyzikos nadał swojej opowieści wyjątkowo krwawe zakończenie, twierdząc, że nadeszła stado dzikich psów i pożarło bezbronnego filozofa uwięzionego pod stertą łajna.

5. Najgorszy dywan na świecie

Był czas, gdy kalifat Abbasydów był jednym z najpotężniejszych imperiów na świecie, reprezentującym rozkwit złotego wieku islamu. Jednak w XIII wieku nastał ten złoty wiek, a dynastia Abbasydów stała się skorupą dawnego siebie, desperacko próbując przetrwać w obliczu największego zagrożenia, jakie kiedykolwiek istniało – nieubłaganego gniewu hord mongolskich.

Ostatni kalif Abbasydów Al-Musta'sim nadal zachowywał się tak, jakby miał wielką władzę w regionie i odrzucał lub ignorował wszelkie żądania pochodzące od mongolskiego przywódcy Hulagu Khana. Duży błąd! W 1258 r. chan rozpoczął 13-dniowy okres oblężenie Bagdad, w wyniku czego miasto, które do tej pory było jednym z największych ośrodków kulturalnych i naukowych świata, uległo całkowitemu zniszczeniu.

Budynki zrównano z ziemią, a ludzi zabito mieczem, ale los ostatniego kalifa Abbasydów był nieco bardziej niepewny . Kilka źródeł wspomina, że Mongołowie nie lubili przelewać szlachetnej krwi, więc Al-Musta'sim mógł zostać powieszony lub uduszony, jednak najpopularniejsza wersja twierdzi, że chan miał w planach dla niego coś straszniejszego. Dlatego kalif został owinięty dywanem i zdeptany na śmierć, wpadając pod kawalerię mongolską.

4. Myśliwy staje się zwierzyną

Jeden z najsłynniejszych brytyjskich odkrywców zginął z własnej ręki, przypadkowo strzelił sobie w klatkę piersiową. Johna Hanninga Mów był najbardziej znany z wypraw w poszukiwaniu źródeł Nilu. W XIX wieku był jednym z wielu poszukiwaczy przygód, którzy ryzykowali życie i zdrowie, aby eksplorować Afrykę, ale jego śmierć powróciła do Anglii, gdy wspinał się po niewielkim murku.

Był 15 września 1864 roku i Speke przebywał w Neston Park w Wiltshire, po krótkim polowaniu ze swoim kuzynem i gajowym. Ale pozwolimy na to Czasy dać nowoczesne raport :

„Po około dwóch godzinach strzelania okazało się, że... nieszczęsny zmarły wspinał się po niskim kamiennym murku, gdy przez przypadek jego pistolet eksplodował z lufą skierowaną w pierś. W rezultacie ładunek, który przeniknął przez jego ciało, przeszedł całkowicie, przecinając główną tętnicę klatki piersiowej, rozrywając płuca i przechodząc blisko serca... Niedługo potem wydał ostatnie tchnienie.

3. Życzenie się spełniło

James Otis Jr. był ważną postacią wczesnej rewolucji amerykańskiej i jest najbardziej znany z tego, że przypisuje mu się sformułowanie „ opodatkowanie bez reprezentacji to tyrania”, które później zmieniono na „żadnych podatków bez reprezentacji” i stało się hasłem najlepiej oddającym skargi kolonistów.

Otis prawie na pewno zostałby jednym z ojców założycieli, gdyby jego kariery nie przerwała choroba psychiczna. Niestety na początku lat siedemdziesiątych XVIII wieku jego zachowanie stawało się coraz bardziej nieobliczalne, a jego stan prawdopodobnie pogorszył się w wyniku dotkliwego pobicia, jakie otrzymał w 1769 r. od brytyjskiego poborcy podatkowego, w wyniku którego doznał poważnego urazu głowy.

Wszystko to jednak nie ma nic wspólnego z jego śmiercią, gdyż James Otis Jr. zmarł nagle 23 maja 1783 roku, kiedy został uderzony piorunem. Może to samo w sobie nie jest niezwykle niezwykłe, ale najdziwniejsze było to, że Otis naprawdę chciał zostać zabity przez piorun. Przez Według jego siostry i przyjaciół, kilkakrotnie wspominał im, że ma nadzieję, że w ten sposób spotka swoją śmierć. Któregoś dnia spełniło się jego życzenie, stając w drzwiach domu przyjaciela i opowiadając historię, i choć wokół niego było kilka osób, tylko on tam dotarł.

2. Wiadro jest potężniejsze niż miecz

Gdybyś był zabójcą chcącym zabić króla, jaką broń byś wybrał – sztylet, truciznę, a może upadek wyglądający na wypadek? Żaden z nich? A może srebrne wiadro?

Tak, była to broń śmierci, używana do niszczenia życia Stały II, cesarz Cesarstwa Bizantyjskiego w latach 641-668. Tak doszło do morderstwa Przez słowami uczonego z VIII wieku Teofila z Edessy:

„Kiedy Konstancja brała kąpiel, jedna z jego pokojówek wzięła wiadro, zmieszała w nim malwę z mydłem i położyła ją na głowie Constanta. Podczas gdy oczy tego ostatniego były wypełnione malwą i mydłem, tak że nie mógł ich otworzyć, służący wziął wiadro i uderzył nim Konstancję w głowę, zabijając go. Wybiegł z wanny, aby uciec i nigdy więcej o nim nie słyszano. Służba pozostała na zewnątrz, czekając na wyjście króla, lecz kiedy siedzieli dłuższą chwilę i było już późno, a on nadal nie wychodził, weszli do łaźni i zastali go nieprzytomnego. Wyprowadzono go i żył aż do tego dnia, lecz potem umarł, panując dwadzieścia siedem lat”.

1. Krwawy Orzeł

Kończymy na najbardziej makabrycznym losie na tej liście, ale także najbardziej kontrowersyjnym, ponieważ historycy wciąż debatują, czy kiedykolwiek stosowano tę niezwykle brutalną metodę egzekucji. Mówimy oczywiście o osławionym krwawym orle.

Jeśli to prawda, to metoda ta stanowiła najgorszy mord rytualny, jaki mogli wymyślić Wikingowie. Nawet dla nich było to tak ekstremalne, że w skandynawskich sagach znane są tylko dwa przypadki pojawienia się krwawego orła, które po pierwsze nie są jednoznacznymi źródłami historycznymi. Najbardziej szczegółową z nich była śmierć króla Aelli z Northumbrii w 867 r. W zeszłym roku pokonał najeźdźcę Wikingów Ragnara Hairy Briches stracił go, wrzucając do dołu wypełnionego żmijami. To skłoniło synów Ragnara do ponownej inwazji na czele Wielkiej Armii Pogańskiej, aby się zemścić… co też uczynili, narażając króla Ællę na straszliwekrwawy orzeł .

Najpierw związano go i położono twarzą do ziemi. Następnie za pomocą topora odcięto mu żebra od kręgosłupa, jedno po drugim, a następnie rozciągnięto skórę i kości na plecach na boki. W niektórych raportach, aby dodać ofierze dodatkowej agonii, podczas tego procesu wcierano także sól w rany. W ostatnim rozkwicie jego płuca zostały wyciągnięte z ciała i rozłożone, tak że ostatnie wdechy powietrza, które wchodziły i wychodziły z jego płuc, sprawiały, że wyglądały jak trzepoczące skrzydła.