Najgorsze katastrofy morskie w historii

Morze jest okrutną kochanką. W poetycki sposób można powiedzieć, że życie na otwartej wodzie może być dość zdradliwe, a nawet śmiertelne, jak się teraz przekonacie.

Nie są one ułożone w jakiejś szczególnej kolejności, gdyż w przypadku niektórych z nich dane dotyczące ofiar są kwestionowane, nie wspominamy też o spotkaniach bojowych, kiedy statki zatonęli w bitwie. To powiedziawszy, oto najgorsze katastrofy morskie w historii.

10. Dona Paz

Jak powiedzieliśmy, lista nie jest ułożona w określonej kolejności, zatem równie dobrze możemy zacząć od najbardziej śmiercionośnej katastrofy morskiej, jaką kiedykolwiek odnotowano w czasie pokoju, czyli promu pasażerskiego MV Doña Paz. wybudowany w Japonii i zarejestrowany na Filipinach.

Rankiem 20 grudnia 1987 roku statek opuścił wyspę na Filipinach i skierował się do stolicy Manili. Tej samej nocy Dona Paz zderzył się z tankowcem MT Wektor na pokładzie znajdowało się ponad milion litrów benzyny. Zderzenie spowodowało duży pożar, który szybko rozprzestrzenił się na m.in Dona Paz i stwierdził, że większość pasażerów była całkowicie nieświadoma. Tylko 25 osobom udało się przeżyć.

Była to już jedna z najgorszych tragedii morskich w historii, ale w miarę kontynuowania śledztwa w sprawie katastrofy sytuacja się pogorszyła. Oficjalna pojemność „Doña” Przechodzić" przewoził około 1500 pasażerów, ale wkrótce okazało się, że rzeczywista liczba osób na pokładzie tego statku była znacznie, znacznie wyższa. Ponieważ był okres świąt Bożego Narodzenia, znacznie więcej biletów zostało sprzedanych nielegalnie, a małe dzieci w ogóle nie potrzebowały biletów, więc żaden z nich nie pojawił się w manifeście.

Ponure szacunki dotyczące prawdziwej liczby ofiar śmiertelnych nadal rosły, ostatecznie przekraczając 4000. Dopiero w 1999 r. specjalna grupa zadaniowa była w stanie policzyć wszystkie ofiary katastrofy. Dona Paz , których liczba osiągnęła 4386 osób.

9. Kiangya

Przed powodzią”Dona Paz » niefortunna nagroda za „najgorszą katastrofę morską w czasie pokoju” przypadła chińskiemu parowcowi pasażerskiemu SS Kiangya . 3 grudnia 1948 roku statek płynął w górę rzeki Huangpu w pobliżu Szanghaju, kiedy uderzył w minę z czasów II wojny światowej, prawdopodobnie podłożoną tam przez Cesarską Marynarkę Wojenną Japonii.

Tak jak Dona Paz , Kiangya przewiózł znacznie więcej pasażerów niż jego oficjalna pojemność wynosząca 1186, z których większość stanowili uchodźcy desperacko szukający bezpieczeństwa podczas chińskiej wojny domowej. Jednak prawdziwa skala ofiar na pokładzie Kiangya pozostaje niepewna do dziś. Manifest wskazywał 2150 pasażerów na statku, ale na pokładzie mogło znajdować się tylu samo pasażerów, co pasażerów na gapę. Prawie 1000 osób zostało uratowanych przez inne statki, ale liczba ofiar śmiertelnych nadal wynosi 3920.

8. Biały statek

Czasami prawdziwej skali katastrofy nie da się od razu zmierzyć. Kiedy w roku 1120 na Kanale La Manche zatonął Biały Statek, zginęło około 300 osób, a liczba ofiar śmiertelnych była znaczna, ale to blednie w porównaniu z innymi pozycjami na tej liście. Katastrofa miała jednak daleko idące konsekwencje, gdyż jednym z zabitych na pokładzie Białego Statku był William Etheling, 17-letni książę Normandii i następca tronu angielskiego.

Było to zaledwie 50 lat po tym, jak Wilhelm Zdobywca pokonał w bitwie Anglosasów i został pierwszym normańskim królem Anglii. Napięcia między obiema stronami nadal były wysokie, więc następny król Normanów, Henryk I, poślubił królową Matyldę Szkocką, kobietę powiązaną zarówno ze szkocką, jak i anglosaską linią królewską. Mieli nadzieję, że ich własne potomstwo będzie zawierało zarówno krew normańską, jak i anglosaską i zadowoli obie strony. Ale tym potomkiem był nie kto inny jak William Etheling, a wraz z Białym Statkiem wszystkie plany pokojowej sukcesji upadły. Potem nastąpiła wojna domowa między Anglią a Normandią, znana jako Anarchia, która trwała 15 lat i spowodowała znacznie więcej bólu i cierpienia, ze znacznie większą liczbą ofiar śmiertelnych.

7. Księżniczka Alicja

3 września 1878 roku w Anglii zginęło od 600 do 700 osób, gdy pasażerski parowiec wiosłowy SSKsiężniczka Alicja zderzył się ze statkiem towarowym Zamek Bywella kiedy obaj przekraczali Tamizę. Późniejsze dochodzenie wykazało, że oba statki były winne zatonięcia, a tragedia doprowadziła do nowych zasad i przepisów dotyczących żeglugi na Tamizie.

Była to najgorsza katastrofa na drogach śródlądowych w Wielkiej Brytanii, co jest niefortunnym rekordem, który obowiązuje do dziś, ale sposób, w jaki zginęły te biedne dusze, czyni ją naprawdę jedną z najgorszych tragedii morskich. Powszechnie wiadomo było, że Tamiza jest rzeką silnie zanieczyszczoną i zgniłą, ale „ Księżniczka Alicja” zatonął w obszarze zwanym Gullion Reach, dokładnie pomiędzy dwoma kanałami, z których właśnie zrzucono do wody tysiące ton surowych ścieków.

Jedna z osób, która przeżyła, opisała to doświadczenie: „Zarówno smak, jak i zapach były czymś okropnym... - gdy zeszłam na dół i podniosłam się z pełnymi ustami, bardzo dobrze to sobie wyobrażałam - to było najstraszniejsza woda, jaką kiedykolwiek widziałem. zawsze zmęczony..."

6. Titanic i Taiping

Nic dziwnego, że”Tytaniczny" znajdzie się gdzieś na tej liście. 10 kwietnia 1912 roku brytyjski liniowiec pasażerski opuścił Southampton w swój dziewiczy rejs, płynąc do Nowego Jorku. 15 kwietnia zatonął po zderzeniu z górą lodową, a na pokładzie było tylko tyle łodzi ratunkowych, aby pomieścić połowę pasażerów i załogi, w wyniku tej tragedii zginęło ponad 1500 osób.

Ale większość tego, o czym powinieneś wiedzieć, już wiesz Tytaniczny , więc zamiast tego wspomnijmy o statku w Azji, który spotkał podobny los: Taiping . Czasami nazywany jest „Titaniciem Wschodu”, ponieważ poniósł podobną liczbę ofiar śmiertelnych – ponad 1500 pasażerów i załogi zginęło 27 stycznia 1949 r. w wyniku zatonięcia „Taiping”. zatonął po zderzeniu z mniejszym statkiem towarowym.

Tak jak Kiangya , Taiping płynął podczas chińskiej wojny domowej, kiedy tysiące uchodźców z Chin kontynentalnych desperacko próbowało przedostać się na Tajwan. Miał przewozić około 500 pasażerów, jednak statek przewoził ponad 1500 osób i płynął spokojnie nocą, bez świateł, próbując dotrzeć do portu Keelung na Tajwanie, nie alarmując władz komunistycznych. Niestety oznaczało to również, że inne statki nie mogły go zobaczyć, więc zderzył się z nim Chienyuan , przenosząc wszystkich oprócz 37 pasażerów do wodnego grobu.

5. Sułtana

Co dziwne, najgorsza katastrofa morska, jaka wydarzyła się w Stanach Zjednoczonych, jest obecnie w pewnym stopniu pomijana, mimo że liczba ofiar śmiertelnych mogła sięgać nawet 1800 osób.

To był drewniany statek "Sułtanka" , zbudowany w 1863 roku do transportu bawełny wzdłuż rzeki Mississippi. Jednak ze względu na wojnę secesyjną służył głównie do transportu żołnierzy i chociaż jego oficjalna pojemność wynosiła tylko 376 osób, regularnie podróżował z ponad 2000 osobami na pokładzie.

Gdy "Sułtan" wyruszył w swój fatalny rejs rankiem 27 kwietnia 1865 roku, przewożąc około 2300 pasażerów i załogi, z których większość to niedawno zwolnieni jeńcy wojenni Unii. Myśleli, że w końcu osiągnęli wolność, ale ich nadzieje wkrótce zamieniły się w przerażenie, gdy trzy z czterech kotłów na pokładzie „Sultany” uległy zniszczeniu. eksplodował , powodując zapalenie się drewnianego statku. Szacunki są różne, ale w chaosie, który nastąpił, zginęło od 1000 do 1800 osób. 

Historycy wskazują na nadmiar informacji, którymi dysponują Amerykanie, i dlaczego ta tragedia jest dziś mało znana. 9 kwietnia wojna domowa faktycznie zakończyła się, gdy generał Lee podpisał zawieszenie broni. Pięć dni później prezydent Lincoln został zamordowany przez Johna Wilkesa Bootha. To był pracowity miesiąc dla Ameryki, stąd tragedia Sułtanki Nie wywarło na niej takie wrażenie, jak nigdy dotąd.

4. Konwój grobów

Na początku kwietnia 1782 roku w Indiach Zachodnich, u wybrzeży Dominiki, doszło do bitwy pod Saintes, pomiędzy Brytyjczykami i Francuzami. Technicznie rzecz biorąc, była to część rewolucji amerykańskiej, ale w rzeczywistości była częścią znacznie dłuższego konfliktu między Anglią a Francją, w którym oba mocarstwa rywalizowały o dominację morską na Karaibach. Bitwa była spektakularnym zwycięstwem Anglii, która nie tylko przywróciła jej dominację na tym obszarze, ale także zdobyła w nagrodę cztery pancerniki, w tym francuski okręt flagowy Ville de Paryż .

Admirał Thomas Graves został wyznaczony na dowódcę tej nowej floty, ale nie miał wystarczająco dużo pracy. Oczywiście, ponieważ wszystkie statki właśnie brały udział w akcji, wymagały naprawy, ale w Indiach Zachodnich nie było odpowiednich stoczni, więc jedyną opcją był powrót do Anglii.

16 września 1782 roku flotę złapał śmiercionośny huragan. Wszystkie francuskie nagrody z wyjątkiem jednej zostały zniszczone, podobnie jak dwa brytyjskie statki i kilka statków handlowych, które dołączyły do floty. Szacuje się, że zginęło ponad 3000 marynarzy, żołnierzy, pasażerów i jeńców wojennych.

3. Le Jula

Standardem stało się porównywanie wszelkich współczesnych katastrof morskich "Tytaniczny" , bo o tym wszyscy słyszeli. Nic więc dziwnego, że Afryka ma swoją własną wersję Tytaniczny : Le Joola .

26 września 2002 Senegalski prom MVLe Joola wywrócił się u wybrzeży Gambii, zabierając ze sobą ponad 1850 osób i pozostawiając przy życiu tylko 64 osoby. Jak to często bywa w przypadku takich tragedii, statek w chwili zatonięcia był mocno przeciążony, przewożąc prawie czterokrotnie więcej osób, niż mógł pomieścić. Innym czynnikiem przyczyniającym się do katastrofy mogło być zaniedbanie, ponieważ prom płynął po wzburzonym morzu, choć był przeznaczony wyłącznie do pływania po wodach przybrzeżnych.

W następstwie tragedii rząd Senegalu spotkał się z ostrą krytyką za uchylanie się od oskarżenia i odmowę międzynarodowej pomocy przy wydobywaniu wraku w celu szybkiego zamiecenia incydentu pod dywan.

2. Eksplozja w Halifaxie

Teraz przyjrzymy się jednej katastrofie morskiej, która spowodowała największą eksplozję atomową spowodowaną przez człowieka, a naprawdę straszną eksplozję sprawił fakt, że eksplozja nie miała miejsca gdzieś na środku oceanu, ale bardzo blisko portu Halifax w Nova. Szkocja, całkowicie niszcząc dużą część miasta.

Rankiem 6 grudnia 1917 r. SS Mont-Blanc i SS Imo chcieli się ominąć przez Narrows, cieśninę łączącą port z Bedford Basin. Niestety, przez nieuwagę, oba statki zderzyły się przy małej prędkości. Normalnie to samo w sobie nie byłoby najgorszą rzeczą na świecie, ale „ Mont Blanc” był francuskim statkiem towarowym wypełnionym po brzegi trotylem i innymi substancjami łatwopalnymi. W wyniku zderzenia beczki z benzenem wywróciły się i zatopiły statek. Opary paliwa wkrótce zapłonęły od iskier i „ Mont Blanc” zapalić się.

Na nieszczęście dla mieszkańców Halifaxu nikt z nich nie wiedział o niebezpiecznym ładunku na pokładzie statku, więc tłumnie wyszli na ulice i do okien, aby popatrzeć na gigantyczne płomienie. Około piętnaście minut później wybuchły materiały wybuchowe, zabijając natychmiast około 1600 osób. Gigantyczna eksplozja spowodowała także tsunami, które dotarło do pobliskiego miasta Dartmouth. W sumie eksplozja w Halifaxie zabiła prawie 2000 osób, zniszczyła tysiące budynków, a ludzie zostali ranni lub bezdomni.

1. Kamikaze

Zakończmy katastrofą morską, która mogła spowodować największą liczbę ofiar śmiertelnych w historii – sztormem, który zatopił flotę mongolską. Mówimy „prawdopodobnie”, ponieważ wydarzyło się to 750 lat temu, a Mongołowie nie byli zbyt dobrzy w prowadzeniu rejestrów, więc trudno jest uzyskać dokładne liczby.

Według legendy w 1274 roku Kubilaj-chan zebrał flotę składającą się z setek statków i 30 000 do 40 000 ludzi i popłynął przez morze, aby najechać Japonię. Tajfun uderzył w jego siły u wybrzeży wyspy Kiusiu i zniszczył około jednej trzeciej jego floty. Było tam od 10 000 do 13 000 ofiar, ale okazało się, że to dopiero początek, ponieważ prawdziwa katastrofa nastąpiła dopiero prawie dziesięć lat później, kiedy Mongołowie podjęli ponowną próbę.

W 1281 roku Kubilaj-chan był gotowy na kolejną inwazję. Zgromadził jedną z największych sił morskich w historii, składającą się z ponad 4000 statków i 140 000 ludzi, i podjął próbę inwazji na wielką skalę, jakiej świat nigdy nie widział. Oczywiście nikt nie był w stanie oprzeć się potędze imperium mongolskiego.

Ale gdy ponownie zbliżył się do Japonii, flotę oblegał potężny tajfun, który całkowicie zdziesiątkował jej liczebność. Co najmniej połowa żołnierzy zginęła, a wielu ocalałych, którym udało się dotrzeć do brzegu, zostało zabitych przez armię japońską. W sumie na morzu mogło zginąć nawet 100 000 Mongołów, próbując podbić Japonię, a dwa tajfuny, które uratowały ich wyspę, stały się znane w japońskiej tradycji jako „boskie wiatry” lub kamikadze.