25 najbardziej niezwykłych perfum świata

Od czasów starożytnych perfumy uważane były za synonim piękna, seksualności, wysokiego stylu i sukcesu. Nad zapachem idealnym pracują całe firmy. Ale w królestwie piękna są, delikatnie mówiąc, dziwne zapachy, które mogą wywołać zdziwienie, a nawet obrzydzenie.

1. Antyperfumy Comme des Garcons „Odeur 53”

Ta francuska marka dała się poznać światu w 1963 roku, a już w 1981 roku odbył się jej pierwszy pokaz w Paryżu. Wszyscy obecni byli zdumieni tym, co zobaczyli i nazwali kolekcję „trendem postnuklearnym”. W 1994 roku marka zaprezentowała swoją kolekcję perfum, która bardzo odbiegała od klasycznych aromatów znanych zwykłym ludziom. Antyperfumy „Odeur 53” zostały wydane w 1995 roku. Perfumy otrzymały tę nazwę, ponieważ zawierały składniki, których nikt wcześniej nie używał jako składników perfum - zapachy lakieru do paznokci, tlenku żelaza, gumy, świeżo ułożonego asfaltu itp. W perfumach wykorzystano łącznie 53 składniki. W 2000 roku marka Comme des Garcons wypuściła perfumy Odeur 71, które zawierają 71 składników naturalnych i syntetycznych.

2. Blood Concept - „krwawe” perfumy

Marka powstała w 2000 roku i inspiruje się krwią, najlepiej zbadanym płynem na świecie. Cztery perfumy unisex odpowiadające czterem grupom krwi człowieka – tym właśnie zaskoczyli twórcy marki przeciętnego człowieka. Wszystkie rodzaje perfum zawierają nuty metaliczne – w końcu taki właśnie jest smak krwi.

3. „My DNA Fragrance” – zapach z DNA właściciela

Perfumy te są tworzone na zamówienie w oparciu o DNA klienta. Klientowi wysyłany jest zestaw, za pomocą którego pobiera próbkę DNA. Następnie pobrany materiał trafia do laboratorium, gdzie naukowcy tworzą aromat odpowiadający pobranemu DNA. Oprócz tej opcji dostępne są także zapachy z DNA gwiazd – na przykład Marilyn Monroe.

4.Perfumy na odchudzanie „Prends-Moi”

Perfumy te zostały wydane wspólnie przez szwajcarską firmę Veld's i francuską markę Robertet. Zawierają substancje, które w kontakcie ze skórą sprzyjają produkcji endorfin, które hamują apetyt. Rozkład tłuszczów jest aktywowany w organizmie również dzięki zawartości w perfumach takich składników jak karnityna, kofeina i spirulina. Według badań perfumy te faktycznie działają poprzez zmniejszenie chęci podjadania. Sam aromat jest bardzo przyjemny, klasyczny, zawiera nuty cytrusów i bergamotki.

5. „I Hate Perfumy” – zapach Christophera Brosiusa

Twórca tej linii perfum pracował w przeszłości jako taksówkarz i podczas swojej pracy znienawidził tanie, śmierdzące perfumy, których używały niektóre z jego klientów. W ten sposób perfumiarz stworzył swoje ulubione zapachy bez użycia alkoholu. W jego kolekcji znajdują się takie perfumy jak „Picking Apples”, „Summer Kitchen” i inne.

6. „Cannabis Santal” - perfumy konopne unisex

Te „narkotyczne” perfumy trafiły do sprzedaży w 2006 roku. Zawierają nuty konopi indyjskich, jednak aromat wcale nie jest odurzający. Zapach lasu unoszący się z tych perfum daje spokój i ukojenie. Oprócz konopi perfumy zawierają nuty bergamotki, drzewa sandałowego, paczuli, pomarańczy i czekolady.

7. Perfumy o działaniu odmładzającym od Harvey Prince „Ageless”

Marka produkująca kosmetyki przeciwstarzeniowe ucieleśniała starożytną ideę „eliksiru młodości” w perfumach „Ageless”. W jego składzie znajdują się składniki, które u osób wdychających jego aromat budzą skojarzenia z młodością. Składniki obejmują różowy grejpfrut, granat, mango.

8. Monoperfumy „Demeter”

Marka nie akceptuje mieszania kilku zapachów w jednym flakonie i oferuje serię opartą na jednym zapachu. W linii zapachów znajdują się perfumy o zapachu pudru dla dzieci, ogrodu po ulewie, dżemu malinowego itp. Zaletą tych perfum jest to, że można je mieszać i tworzyć nowe, oryginalne zapachy.

9. Zapachy książkowe „Papierowa pasja”

Perfumy te zostały wydane przez niemieckie wydawnictwo książkowe Gerharda Steidela. Od razu pokochali bibliofilów, którzy uwielbiają zapach świeżo wydanej książki. Opakowanie stylizowane jest na książkowy tom, a same perfumy dostępne są w wersji damskiej i męskiej.

10. „Paint” Boudicca – widoczne perfumy

Zapach ten został wydany w 2008 roku przez brytyjskich projektantów. Po spryskaniu perfumy pozostawiają na skórze kobaltowe ślady, które stopniowo znikają. Główne nuty perfum to opium, jałowiec, gałka muszkatołowa, cytrusy, szałwia.

11. Muscs Koublaï Khän

Często mówi się, że zapach Muscs Koublaï Khän jest jednym z „najbrudniejszych” piżm w historii perfumerii. Porównywano to do kuwety dla kota, pachy poganiacza wielbłądów, ogrodu zoologicznego w kraju trzeciego świata i innych nieprzyjemnych rzeczy. Oprócz piżma aromat ten zawiera nutę kminku (nasion często używanych w przyprawach), cywetu (wydzieliny gruczołów zwierząt z rodziny cywetów, z których odchodów zbiera się słynną odmianę kawy Kopi Luwak) i kosztu. korzeń, któremu słusznie przypisuje się zapach niezupełnie świeżych włosów. Ale, jak to często bywa, są też miłośnicy zapachów, którzy mówią o nich bardzo ciepło. Ich zdaniem jest to zapach dzikości, zmysłowy, zwierzęcy, seksowny, agresywny. Niesamowita mieszanka piżm zwierzęcych i roślinnych, rozpuszczonych w ciepłej bursztynowej rozkoszy. Zapach nieposłanego łóżka, które zostawiono przed chwilą. I futro, dwa pod futrzanym kocem.

12. Niekończąca się pustynia - Perfumy L`Air du Desert Marocain Tauer

Powietrze marokańskiej pustyni to romantyczna nazwa tego zapachu. I w pełni mu odpowiada. Natura w ogóle dość często jest źródłem inspiracji dla perfumiarzy, częściej jednak pojawiają się opcje na temat lasów, łąk, ogrodów, jednak stworzenie pustynnego zapachu jest trudnym wyzwaniem.

Nie wiem, za pomocą jakich nowomodnych molekuł chemicznych udało się stworzyć tak klimatyczną kompozycję, w której niemal fizycznie można poczuć gorący wiatr, piasek, suszone zioła i subtelne przyprawy. Ale okazało się bardzo piękne i niezwykłe. Od czasu do czasu prześlizguje się coś zwierzęcego, może subtelna wskazówka, że pustynia nie jest całkiem bezludna, gdzieś w oddali widać Beduinów i wielbłądy. Ale ta nuta nie psuje aromatu, wręcz przeciwnie, czyni go jeszcze ciekawszym.

13. Śnieg, stopiona woda, gleba - Sienne l'Hiver Woda włoska

„Zima w Sienie” to nasza wiosna, kiedy woda nie może się zdecydować, który stan skupienia jest dla niej najlepszy: płynny czy stały. Aromat ten nie ma nic wspólnego ze zwykłymi syntetycznymi perfumami wodnymi, jest tu naprawdę śnieg, pierwsze rozmrożone płaty, mokre drewno i pierwsza nieśmiała zieleń.

  • Nuty głowy: liść fiołka, geranium i paproć
  • Nuty serca: irys, trufla i olibanum
  • Nuta bazy: labdanum, drzewo gwajakowe i siano

Jeśli kiedykolwiek spacerowałeś po lesie w marcu/kwietniu, gdzie nadal leży śnieg, ale czujesz w powietrzu ten nieważki, ale znajomy „zapach wiosny”, to pomyśl, że już częściowo znasz Sienne l'Hiver. Dodaj włoski akcent do topniejącego lodu w postaci mchów, subtelnych nut zieleni i drogiego drewna, a otrzymasz „Zimę w Sienie”. Z biegiem czasu aromat otwiera się na skórze i nabiera bardziej zielono-drzewnego brzmienia, dzięki czemu przez cały dzień można obserwować wszystkie fazy wiosny, od ostatnich opadów śniegu po pierwsze kwiaty.

14. Impreza piratów - Dona Xerjoffa

Zapach ten jest częścią kolekcji Join the Club Xerjoff, gdzie każda kompozycja, jak sama nazwa wskazuje, dedykowana jest konkretnej społeczności, coś w rodzaju zamkniętego klubu.

  • Kompozycja zapachowa zawiera nuty: prochu, tytoniu, whisky i palonego cukru.

Don to zapach o klubie, w którym lubią grać w Mafię (czy to był żart, czy nie, to duże pytanie). Zebrano tu wszystkie stereotypowe oznaki „prawdziwego mafioso”: mocny alkohol, drogi tytoń fajkowy, dym prochowy. A przy tak dziwnych składnikach aromat okazał się, wydaje mi się, bardzo smaczny i trochę romantyczny. Proch i dymność nadają jej oryginalności, ale nie wywołują szoku, a raczej zainteresowanie i ciekawość, a skradające się słodkie nuty alkoholowe i tytoniowe jedynie ozdabiają tę kompozycję. Kojarzy mi się bardziej z piratami, tajemniczymi odległymi wyspami i zabawnymi imprezami. I to jest bardziej efektowny obraz filmowy niż prawdziwi piraci.

15. Ogień, dym i pieczone kasztany - Przy Kominku Dom Martina Margieli

Cała seria „replik” od MMM to zapachy skojarzeniowe, kojarzące się z konkretnym miejscem, atmosferą czy wydarzeniem. Każda z tych butelek jest na swój sposób ciekawa, jednak do tego artykułu wybrałam ten najbardziej niezwykły – zapach imitujący zapach kominka. Dla każdego z tych zapachów jest wskazanie konkretnego wydarzenia lub miejsca, dla „Fireplace” jest to rok 1971, drewniana chata i zima w alpejskim kurorcie Chamonix.

  • Nuty głowy: różowy pieprz, kwiat pomarańczy i goździki
  • Nuty serca: kasztan, drzewo gwajakowe i jałowiec
  • Nuty bazy: wanilia, balsam peruwiański i kaszmir

Jest sporo ciepłych i dymnych perfum, ale dopiero Maison Martin Margiela nauczyła się tak realistycznie przekazywać złożony akord dymu, płonącego drewna i słodkawych nut żywicy. Po pewnym czasie na skórze pojawiają się kasztany i coś jeszcze słodkawego, przypominającego suszone owoce, ale dym i drewno pozostają. Aromat jest przytulny, nastrojowy i rozgrzewający, ale bądź przygotowany na to, że ktoś regularnie kiwa nosem i pyta „czy gdzieś pali?”

16. Biblioteka - Biblioteka Byredo

Byredo ma legendarną świecę Biblioteka (Biblioteka), a fani marki od dawna prosili o wypuszczenie zapachu o tym samym zapachu. Spotkali się i teraz ten zapach jest dostępny nie tylko w postaci świecy, ale także w postaci wody perfumowanej, a także zapachu do domu.

  • Nuty głowy: śliwka, brzoskwinia
  • Nuty środkowe: piwonia, fiołek
  • Nuta bazy: skóra, paczula, wanilia, piżmo

Perfumy okazały się nie tyle o książkach, ile o atmosferze biblioteki lub po prostu przytulnego domu. Trochę skóry, trochę kurzu, nuty drzewne, słodkawa, miękka, otulająca baza. Zapach dla relaksu i odprężenia. Świetnym towarzystwem dla niego jest duży wygodny fotel, filiżanka aromatycznej herbaty i stos magazynów lifestylowych lub albumów rodzinnych ze zdjęciami. Będzie to doskonałe połączenie, w modnym obecnie stylu hygge. I szczerze mówiąc, świeca i tak lepiej pasuje do tej atmosfery niż perfumy. Jeśli więc nie możecie znaleźć zapachu w promocji (a była to edycja limitowana i jest już dostępny w kilku miejscach), nie martwcie się, świeca nie jest gorsza.

17. Czy przewozisz kontrabandę? — Czarne Afgano Nasomatto

Black Afghan” stał się już zapachem kultowym i przyniósł marce Nasomatto światową sławę. Nie mogłem powstrzymać się od wspomnienia o nim w moim artykule. Ze wszystkich niezwykłych zapachów jest to prawdopodobnie najbardziej popularny i rozpowszechniony. Nie wiem, czy jego twórcy spodziewali się tak spektakularnego sukcesu, czy był to twórczy eksperyment, ale fakt pozostaje faktem: wiele osób lubi tak pachnieć.

  • Nuty głowy: konopie i nuty zielone
  • Nuty serca: żywice, nuty drzewne, kawa i tytoń
  • Nuty bazy: kadzidło i oud

W zasadzie nazwa perfum dokładnie oddaje ich charakter, a wszystkie nuty zawarte w piramidzie są również łatwe do rozpoznania. Dymny, ciężki, żywiczny, z charakterem – to wszystko. A konopie są głównym akordem. Co dziwne, ogólny obraz okazuje się piękny, a nawet elegancki na swój sposób, ale może wystąpić pewne nieporozumienie ze strony organów ścigania.

18. Poczuj się jak ryba - Mugler kobiecości

Wiele osób uważa, że słone smaki to wynalazek ostatnich kilku lat. Ale tak naprawdę, na długo przed Olympeą Paco Rabanne i Aqva Divina Bvlgari, wielki i straszny Thierry Mugler wypuścił najdziwniejszy i najbardziej słony zapach. Każde jego dzieło wywołuje kontrowersje i wielostronicowe dyskusje na portalach perfumeryjnych. Niektórzy w ogóle nie rozumieją i nie akceptują jego zapachów, inni uważają je za genialne. Do mojego artykułu wybrałam najbardziej kontrowersyjny jak na mój gust zapach Muglera – Womanity.

Czarny kawior w połączeniu z figami, jak ktoś mógł o tym w ogóle pomyśleć? Miąższ owoców, soczyste warzywa i słone nuty morskie – nawet z organoleptycznego punktu widzenia to wszystko wydaje się dziwne. Niektórym ten zapach wydaje się ucieleśnieniem wolności: zimne morze, wybrzeże, las, wiatr i lot. Dla niektórych jest ucieleśnieniem kobiecości i seksualności. A dla niektórych jest to ryba w wodorostach lub metalowe wiadro (lub wszystko razem). Zdecydowanie warto spróbować, zapach jest rewelacyjny, niezwykły i niepodobny do niczego innego.

19. Zapach pieniędzy - Sukces Andy'ego Warhola to gwarancja pracy nr 9

Czy pieniądze pachną czy nie, jak myślisz? Tak uważa dom perfumeryjny Bond No 9. Aby nikt nie miał wątpliwości co do tego zapachu, na butelce umieszczono słynny znak dolara, wykonany przez króla pop-artu Andy'ego Warhola.

  • Nuty głowy: kolendra, kardamon, mandarynka, bergamotka i gałka muszkatołowa
  • Nuty serca: jaśmin, tuberoza, śliwka, czerwony pieprz, róża majowa i irys
  • Nuty bazy: wanilia, paczula i benzoes

Dla mnie to nie tyle zapach szeleszczących banknotów, co raczej skojarzenie ze „starymi pieniędzmi”. Nie w sensie starych kawałków papieru, ale całego tego szlachetnego luksusu przekazywanego z pokolenia na pokolenie. To było tak, jakbym znalazła się w eleganckiej, ale nie pretensjonalnej rezydencji, gdzie strach było nawet dotknąć czegokolwiek. To naprawdę perfumy dla osoby, która osiągnęła sukces: miękkie, drogie, ale o spokojnym brzmieniu, z okazjonalnymi nutami antyków za polerowanym szkłem. To piękny zapach, ale musi pasować do niego wewnętrznie.

Nawiasem mówiąc, Bond nr 9 ma także aromat „nowych pieniędzy”, co jeszcze bardziej prawdopodobne, cyberwaluty, funduszy notowanych na giełdzie i błyszczących biur typu open space. Świeży, orzeźwiający, biznesowy i tonizujący, o intuicyjnej nazwie „Wall Street”.

20. Motocykl - Ambrarem Histoires de Parfums

Wyjątkowy aromat w swoim rodzaju, nigdzie indziej nie słyszałem czegoś choćby w najmniejszym stopniu podobnego. Na oficjalnej stronie HDP perfumy te określane są jako „zwierzęcy oud”, a także jako „śmiertelna dawka mocy”. Czy możesz sobie wyobrazić coś w oparciu o te definicje?

  • Nuty głowy: elemi i różowy pieprz
  • Nuty serca: irys, szafran i oud
  • Nuta bazy: drzewo sandałowe, ambra, wanilia i kastoreum

Ja też nie mogłem i zamówiłem próbkę z oficjalnej strony internetowej (swoją drogą, ich obsługa jest bardzo wygodna, można zapoznać się z innymi zapachami marki). Z podanych nut bardzo trudno cokolwiek rozpoznać, w tym zapachu są one w jakiś sposób rozegrane w niecodzienny sposób. Moje pierwsze skojarzenie to „to są gorące opony”, taki specyficzny zapach dymiącej, zużytej gumy. Potem zmienia się aromat, pojawiają się w nim nuty miękkiego dymu tytoniowego, szorstkiej skóry i wkrada się coś mineralno-dieslowego. I pojawia się pewna siebie, piękna męska baza drzewno-żywiczno-słodkich nut. Wszystko to składa się moim zdaniem na piękny, błyszczący rower. I być może obecność gdzieś w pobliżu jego brutalnego właściciela :).

21. Fabuła osobista - Dzika truskawka i pietruszka Jo Malone Londyn

Nam, mieszkańcom miast, często brakuje zieleni i świeżego powietrza. A jeśli nie możesz wyjechać na weekend na wieś lub do wiejskiego domu, możesz użyć odpowiedniego zapachu. I chociaż mentalnie przenieś się w miejsce, gdzie jest cicho, jest dużo zieleni, nie ma gorącego asfaltu i nie ma spalin.

  • Nuty głowy: liść pomidora, czarna porzeczka, nuty zielone i pietruszka
  • Nuty serca: truskawka, liść fiołka i bazylia
  • Nuta bazy: mech dębowy i białe piżmo

Jo Malone ma całą serię o nazwie The Herb Garden, która odtwarza aromaty ogrodowych ziół, kwiatów, warzyw i jagód. W kolekcji znajduje się 5 perfum: „Lawenda i kolendra”, „Kwiaty marchewki i koper włoski”, „Nasturcja i koniczyna”, „Szczaw i tymianek cytrynowy”, „Truskawka i pietruszka”. Wszystkie są bardzo świeże, zielone i duszpasterskie. Do mojego artykułu wybrałam ten ostatni, „Truskawki i pietruszka”, jako najbliższy i najbardziej zrozumiały dla nas. Naprawdę pachnie „latem za miastem”: liśćmi pomidorów, wiejskimi ziołami, leśnymi polanami i konfiturą truskawkową. I wcale nie jest to tak proste, jak się wydaje na pierwszy rzut oka, po prostu brakuje mu wytrzymałości, ale jest to częsty problem Jo Malone.

22. Betonowa ściana - Betonowy Comme des Garcons

Przeciwnie, dla tych, którzy marzą o zapachu industrialnym, istnieje bardzo odpowiedni zapach konceptualnyComme des Garcons zawsze inspirują się dość dziwnymi rzeczami i tym razem postanowili stworzyć perfumy, które poruszają odwieczne filozoficzne tematy stworzenia i zniszczenia. I jeśli wcześniej podstawowymi jednostkami konstrukcyjnymi otaczających nas obiektów były substancje organiczne, teraz są to konstrukcje metalowo-betonowe, więc zdecydowanie jest tu logika.

  • W kompozycji zapachowej znajdują się nuty: Drzewo sandałowe

Według producentów do stworzenia tego zapachu wykorzystano specjalnie przetworzone nuty drzewa sandałowego i kilku innych cząsteczek pochodzenia syntetycznego imitujących metal i żywice.

Zdecydowanie powinieneś wypróbować ten zapach przed zakupem, a najlepiej na swojej skórze. Bo u mnie np. nie wykryto nut surowego betonu czy nawet tynku. Ale było tylko spalone, tłuste mleko. Oczywiście również ekstrawaganckie, ale nie takie, jakiego się spodziewano. Szczęśliwcy słyszą w nim cement, mokry tynk i drewniane belki, a co jeśli i Ty będziesz mieć szczęście?

23. Absynt - Smak nieba Kiliana

Twórca marki, Kilian Hennessy, urodził się w tej samej rodzinie, która od wielu lat zajmuje się produkcją znanego na całym świecie koniaku. Pewnie dlatego, że tak powiem, składając hołd dokonaniom poprzednich pokoleń, w perfumerii Kilian pojawiło się tak wiele zapachów z nutami różnych alkoholi. I według mojego subiektywnego gustu są to zapachy, które produkują szczególnie dobrze. jabłkowa brandy - beczki z jabłkami, cynamonem i dębem. Czarny Fantom — czarna słodka kawa z rumem. Wódka na Skałach - wódka z lodem i gorzkimi, chłodnymi przyprawami.

  • Perfumy zawierają takie składniki, jak nuty kwiatu afrykańskiej pomarańczy, geranium, bergamotki, róży, piołunu, lawendy, paczuli, mchu dębowego, bursztynu, wanilii, fasolki tonka i kostowca.

A do mojego artykułu wybrałam zapach, który uważam za najpiękniejszy i najbardziej niezwykły w perfumach Kiliana. To prawdziwy „smak nieba”, przestrzeni i magii. Gorzki - słodki absynt z lodem, mieszanka ziół i kwiatów, gdzieś na tle nut gorącej czekolady, szlachetnego drewna i egzotycznych kwiatów. To połączenie słodyczy i goryczy, gorąca i lodu jest fascynujące. To zapach niezwykle uwodzicielski, przyjemny dla dziewcząt (choć to nie jest pewne, może tylko ja lubię zapach absyntu aż do zawrotów głowy :)), a dla mężczyzn warto go nosić.

24. Krew, pot i seks - Wydzieliny wspaniałe

Etat Libre d`Orange to chyba najbardziej skandaliczny dom perfumeryjny. A jeśli naprawdę szukasz czegoś niezwykłego, to jest to miejsce dla Ciebie. Nawet nazwy zapachów mogą łatwo zaszokować nieprzygotowanych ludzi. Wyobraź sobie szeroko otwarte oczy Twoich znajomych, gdy na pytanie „czego używasz?” odpowiadasz „Gruby elektryk”, „Koniec świata” lub „Prawdziwa blondynka”.

Secretions Magnifiques to najodważniejszy zapach Etat Libre d`Orange. Nazwę tę można przetłumaczyć jako „cudowne wyładowanie” i dokładnie tak myślisz. Perfumiarze chcieli stworzyć coś przypominającego wszelkiego rodzaju płyny wydzielane przez ludzki organizm. Wszystko to zostało zmieszane i powstał aromat imitujący mieszaninę krwi, potu i śliny.

  • Perfumy zawierają takie składniki, jak nuty irysa, drzewa sandałowego, opoponaksu, kokosa, mleka i wodorostów.

Wszystko to pachnie, delikatnie mówiąc, dziwnie i niecodziennie i powoduje różnorodne reakcje u innych. W sklepach testery tego zapachu są ukryte i rozdawane tylko wtajemniczonym, gdyż nałożenie go na nadgarstek, podobnie jak przy testowaniu zwykłych perfum, grozi odstraszeniem wszystkich klientów. W dużych stężeniach wszystko to pachnie obrzydliwie i wcale nie jest atrakcyjne. Niemniej jednak zapach jest aktywnie sprzedawany i ma swoich fanów; w mikrodawkach może nadać swojemu użytkownikowi (lub użytkownikowi) nieuchwytną aurę seksualności i atrakcyjności, niczym te nieuchwytne feromony.

25. Bazar Orientalny - Fareba Pierre’a Guillaume’a

Niezwykły aromat, który zawiera w sobie najbardziej rozpoznawalne i piękne nuty Wschodu. Nie te duszące i ciężkie oudy i olejki, do których jesteśmy przyzwyczajeni w orientalnej perfumerii. Tutaj bardziej przypomina to spacer ulicami bogatego i bajecznego miasta, z kolorowymi sklepami, niezrozumiałymi napisami, otoczonymi różnymi korzennymi aromatami i jasnymi kwiatami.

  • W kompozycji zapachowej znajdują się nuty: nieśmiertelnika, imbiru, skóry i piasku.

Lista notatek jest najwyraźniej niekompletna. Aromat zmienia się i ujawnia różnorodne aspekty, a wszystkie oparte są na tematyce Wschodu. Najpierw jest to herbata imbirowa i suszone owoce, potem słodko-pikantne przyprawy i skóra. Czasem prześlizgnie się przez nie coś jadalnego i apetycznego, na wzór pilawu. Bliżej bazy pojawiają się aromatyczne żywice, żeń-szeń i szlachetne akordy drzewne. Ogólny nastrój tych perfum jest ciepły, słoneczny i pikantny. Niepokoją mnie zawarte w nim zbyt natrętne nuty jadalno-specjalne, ale może ktoś od dawna szukał właśnie takiego zapachu?