10 przypadków, w których ludzie w niewytłumaczalny sposób złożyli sami pozew

Amerykę często opisuje się jako kraj sporny i nie brakuje przykładów procesów sądowych, które uważamy za niepoważne lub głupie. Cechą wspólną prawie wszystkich pozwów, niezależnie od tego, czy są one ważne, czy nie, jest to, że istnieje powód i pozwany, którzy stanowią dwie odrębne jednostki. Jednocześnie od czasu do czasu okazuje się, że zgłaszane są roszczenia, w których powód i pozwany to ta sama osoba.

10. John Fogerty został pozwany za plagiat

John Fogerty to legendarny wokalista i autor tekstów zespołu Credence Clearwater Revival. Mieli takie hity jak „Fortunate Son” i „Bad Moon Rising”. Trudno byłoby znaleźć wiele filmów rozgrywających się w latach 60. i 70., które nie miałyby CCR na ścieżce dźwiękowej.

Kiedy Fogerty pracował nad swoim solowym albumem w latach 80., wydał piosenkę zatytułowaną „The Old Man Down the Road”. To solidna piosenka i ma charakterystyczne brzmienie Fogerty’ego. W rzeczywistości miał w sobie tak wiele charakterystycznego brzmienia Fogerty’egowytwórnia płytowa pozwany , który nadal posiadał prawa do swojej poprzedniej pracy ze swoim zespołem CCR. Podstawą ich pozwu było to, że nowa piosenka Fogerty'ego za bardzo przypominała „Run Through the Jungle”, który oczywiście został napisany i zaśpiewany przez samego Fogerty'ego. Zasadniczo pozywali Johna Fogerty'ego w imieniu Johna Fogerty'ego za okradzenie Johna Fogerty'ego.

W 1988 roku jury zdecydowało, że nie, Fogerty nie oszukał samego siebie, pisząc piosenkę, która brzmiała jak coś, co już napisał. Do tego czasu Fogerty powiedział, że wydał400 000 dolarów więcej na opłaty prawne , co nawet zarobił na samej piosence. Na szczęście kilka lat później wygrał proces przeciwko swojej starej wytwórni i odzyskał poniesione koszty prawne.

9. Mężczyzna pozwał się o swoją własność.

W 1985 roku Oreste Lodi sam pozwał . Albo przynajmniej próbował. Pozwał, uzasadniając to tym, że był beneficjentem fundacji. Powód Lodi domagał się kontroli od pozwanego Lodi. Sugerowano, że był to jakiś rodzaj oszustwa podatkowego, którego próbował dokonać, choć może to brzmieć zawile. Problem w tym, że kiedy Lodi wręczył sobie dokumenty, ten odmówił odpowiedzi. Oznaczało to, że prawie wydał wyrok przeciwko sobie, a zamiast tego wydał wyrok sprawa została zamknięta . To z kolei skłoniło go do złożenia odwołania od tej decyzji.

Apelacja nie poszła tak daleko, jak argumentował sąd, a w sprawie nie mogło być zwycięzcy ani przegranego, ponieważ w obu przypadkach byłaby to ta sama osoba. Jedyną korzyścią, jaką Lodi dostrzegł, było to, że sąd nie zmusił go do uiszczenia opłat prawnych za złożenie błahego pozwu.

8. Robert Block pozwał się na 5 milionów dolarów za naruszenie swoich praw

Co jakiś czas słyszy się historię o więźniu, który w więzieniu studiuje prawo, aby pomóc mu wykorzystać system do ponownego wyjścia z więzienia. Być może wynika to z ponownego rozpatrzenia własnej sprawy lub poszukiwania precedensu, który pomoże złagodzić wyrok. W każdym razie wymaga to dużo czasu i wysiłku. Robert Block nie podążał tą drogą w swoich własnych sprawach prawnych.

Brock przebywał w więzieniu Indian Creek Correctional Center i odsiedział 23 lata, kiedy złożył przeciwko sobie pozew na kwotę 5 milionów dolarów. Argumentował, że przed uwięzieniem upił się i naruszył swoje prawa obywatelskie. Pijany popełnił przestępstwo, za co trafił do więzienia. Za to naruszenie swoich praw uznał, że jest sobie winien 5 milionów dolarów . Ponieważ jednak przebywał w więzieniu, potrzebował pieniędzy od rządu, ponieważ nie mógł samodzielnie pracować i zarabiać pieniędzy.

Jego plan był taki podkreślić 3 miliony dolarów jego żonie i dzieciom za ich ból i cierpienie, a następnie kolejne 2 miliony dolarów miały zostać przeznaczone na pokrycie jego 23 lat więzienia. I był nawet skłonny go zwrócić po wyjściu, jeśli nakazał mu to sąd. Niestety sąd uznał to wszystko za niepoważne i odrzucił je.

7 Barbara Bagley pozywa się za zawinioną śmierć

W 2011 roku Barbara Bagley jechała ze swoim mężem Bradleyem w stanie Utah, kiedy straciła kontrolę. Żaden inny samochód nie brał udziału w zdarzeniu i szczegóły są niejasne, ale samochód przewrócił się, co spowodowało śmierć męża Bagley. Następnie Bagley złożyła pozew przeciwko sobie za zaniedbanie w spowodowaniu śmierci.

Jak to działa? Bagleya złożył pozew jako przedstawicielka majątku męża. Domagała się odszkodowania na pokrycie kosztów pogrzebu, utraty przyszłego wsparcia finansowego, bólu, jaki musiał znosić jej mąż, a także własnego bólu związanego z jego utratą. Przedstawicielka Bagley ds. nieruchomości złożyła pozew przeciwko Bagley, która była jej zastępczą firmą ubezpieczeniową. Pozwała więc własną firmę ubezpieczeniową, twierdząc, że wypadek nastąpił z jej winy i dlatego z tytułu ubezpieczenia powinna zapłacić. Jej firma ubezpieczeniowa najwyraźniej nie była zainteresowana wypłatą właśnie dlatego, że wypadek nastąpił z jej winy.

Sprawa została początkowo oddalona, ale Bagley następnie odwołał się od decyzji. Sąd apelacyjny skutecznie uchylił decyzję pierwszego sędziego, stwierdzając, że prawo stanu Utah nie stoi na przeszkodzie, aby sama złożyła pozew.

Nie jest jasne, ile pieniędzy, jeśli w ogóle, faktycznie wygrała w wyniku pozwu. Ale prawnicy zwrócili uwagę, że zgodnie z prawem wierzyciele dostają pierwszeństwo, dlatego sami prawnicy, a także szpital, który leczył jej męża i wszystkich innych, powinni byli otrzymać pieniądze z majątku przed Bagley.

6. Herbert Barber pozwał się za usługi świadczone miastu

W żadnym wypadku nie należy pozywać siebie we współczesnym świecie. Możesz cofnąć się do roku 1911 i znaleźć sprawę Herbert Barber, który pozwał Herberta Barbera . Fryzjer pracował jako poborca podatkowy w miasteczku Warwick. Miasto nie zapłaciło mu za jego usługi, więc złożył pozew o odzyskanie odszkodowanie w wysokości 8.250,44 dolarów . Jednym z oskarżonych był skarbnik miasta, którego zadaniem było dbanie o to, by otrzymywał wynagrodzenie. Skarbnikiem miasta był Herbert Barber.

Ku zaskoczeniu Barber nie wygrał i sprawa została umorzona.

5. Teun van de Keuken pozwał się, aby zwrócić uwagę na niewolnictwo w przemyśle czekoladowym.

Jeśli kiedykolwiek widziałeś w sprzedaży czekoladę z wolnego handlu, wiesz, że przemysł czekoladowy ma ciemną stronę, zbudowaną na niewolniczej pracy dzieci. Tak naprawdę większość spożywanej przez Ciebie czekolady została prawdopodobnie wyprodukowana przy użyciu niewolniczej pracy dzieci. Dziennikarz Teun van de Keuken dowiedział się o tym na początku XXI wieku, badając stosunki pracy w Afryce Zachodniej. Był tak poruszony tym, czego się dowiedział, i chętny do szerzenia wiedzy, że wymyślił nowy sposób rzucenia światła na problem.

Zjadł czekoladę i odwrócił sięwładzom twierdząc, że odniósł korzyści niewolnictwo dzieci. Sądy nie były zachwycone i odmówiły wniesienia oskarżenia, więc zatrudnił prawnika i sam pozwał. W tym samym czasie założył firmę produkującą czekoladę Tony's Chocolonely, aby sprzedawać czekoladę w wolnym handlu, a firma prężnie się rozwija do dziś, mimo że sądy odmówiły postawienia go przed sądem.

4. Hiszpański artysta pozwał się o prawo do wznoszenia rusztowań.

Santiago Sirugeda to człowiek, którego twórczość balansuje na granicy sztuki, performansu i architektury – przestrzeni, którą zajmują nieliczni. Zaczął zajmować się architekturą uliczną w latach 90., m.in wynajem śmietników , a następnie wykorzystywanie ich jako platform do budowy placów zabaw, gdy miasto odmawiało wydania pozwoleń na takie rzeczy jak huśtawki, ale chętnie wydawało pozwolenia na śmietniki.

Później wpadł na nowy pomysł, aby powiększyć pokój w domu, dodając go w podobny sposób. W projekcie, do którego zadzwonił Rusztowanie , pomalował dom graffiti. Następnie pozwał siebie za to, że mógł zainstalować rusztowanie na tym samym budynku, rzekomo w celu usunięcia graffiti. Do budynku dobudowano rusztowanie i przez kilka miesięcy służył on jako dodatkowe mieszkanie, w którym mogli mieszkać ludzie.

3. Firma Donalda Trumpa pozywa kolejną

Donaldowi Trumpowi nie są obce procesy sądowe, a jeden tak go wciągnął, że w końcu sam siebie pozwał. Kilka lat temu firma Trump Mortgages LLC osiedliła się przy 40 Wall Street w budynku Trumpa. Dwie odrębne organizacje, obie pod sztandarem Trumpa. Jeśli pamiętasz cokolwiek na temat kredytu hipotecznego Trumpa, to prawdopodobnie tak nie trwało długo .

W ciągu roku przestały obowiązywać kredyty hipoteczne Trumpa płacić czynsz . W związku z tym 40 Wall Street LLC została zmuszona pozwać Trump Mortgages LLC za brak płatności. Firma hipoteczna nawet nie odpowiedziała na pozew, więc sędzia nakazał ich eksmisję z budynku.

2. Lothar Malskat pozwał się za fałszerstwo dzieł sztuki

Lothar Malskat miał wiele interesujących rzeczy do powiedzenia. Przeżył II wojnę światową, miał niesamowite nazwisko i był utalentowanym artystą. Problem z trzecią częścią polega na tym, że tak naprawdę nikt o niej nie wiedział. Malskat pracował jako asystent konserwatora Dietricha Feya i został zatrudniony przez kościół do renowacji niektórych gotyckich fresków odkrytych podczas bombardowania.

Prace trwały trzy lata, ale odrestaurowane freski stały się powodem niemieckiej dumy narodowej. Znalazły się nawet na dwóch milionach znaczków pocztowych. Fey został okrzyknięty bohaterem i geniuszem swojej twórczości. I dlatego Malskat pozwał sam siebie.

Fey otrzymał wszystkie pieniądze i sławę za swoje murale i wiele innych dzieł. Ale wszyscy byli oszustami. Malscat był fałszerzem, a Fey przypisał sobie zasługę swojej pracy. Problem w tym, że nikt mu nie uwierzył, kiedy ujawnił siebie i swojego szefa. Jedynym wyjściem było pozwanie się i udowodnienie przed sądem, że faktycznie jest geniuszem artystycznym zdolnym tworzyć arcydzieła.

Wskazał na niespójności w tzw. uzupełnieniach. W jednym ukrył twarz słynnej aktorki. Niektóre inne postacie to ludzie, którzy pracowali w pobliżu. W jednym było nawet indyki , które w momencie malowania obrazów nie znajdowały się w Niemczech.

Malscat otrzymał Termin więzienia za Twoje wysiłki. Jego freski zostały zniszczone i pomimo swoich umiejętności nigdy nie zyskał sławy w późniejszym życiu. Ale zabrał ze sobą wszystkich, więc to było coś.

1. Peter Maxwell pozywa się za obrażenia odniesione przy pracy

Oto znana historia. Pracownik doznał urazu w pracy i pozywa firmę o odszkodowanie. Wygrywają, firma spisuje ugodę i koniec. Co się zatem stanie, gdy osoba prowadząca działalność na własny rachunek spróbuje zrobić to samo? Jeśli jesteś Peterem Maxwellem, uczestniczysz w jednym z najodważniejszych, a zarazem niezwykłych procesów w historii.

Maxwell był właścicielem firmy produkcyjnej w Chino w Kalifornii. Pracował w firmie produkującej podłogi piankowe i pewnego dnia jego sweter utknął w maszynie mieszającej. Został ciężko ranny i dlatego zatrudnił prawnika pomóc mu pozwać swojego szefa; ja. Zatrudnił innego prawnika, który miał prowadzić sprawę w imieniu firmy. Będziesz zaskoczony, gdy dowiesz się, że zgodzili się załatwić sprawę 122 500 dolarów .

Firma spisał ugodę jako wydatek służbowy, ale IRS nie był rozbawiony. Dwukrotnie wysłali rachunek do Maxwella, raz jako pracownik i raz jako pracodawca, aby odzyskać kwotę. Maxwell wrócił do sądu i wygrał, gdy sędzia zdecydował, że przysługuje mu ugoda oraz prawo do umorzenia kosztów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *