Gotowanie i pieczenie jest dziś szybkie, łatwe i wygodne. Znajdziesz w nim niezbędne urządzenie lub narzędzie, a także instrukcję i przepis na przygotowanie dania lub napoju w domu. Jednak w przeszłości, przed pojawieniem się nowoczesnych metod, wiele osób musiało pracować znacznie ciężej, aby zdobyć potrzebne składniki i przybory kuchenne. Przygotowując jedzenie, musieli wykazać się większą kreatywnością i czasem zastosować metody, z których obecnie nawet nie zdajemy sobie sprawy. Ze względu na potrzebę odmiennych procesów oraz fakt, że były to kultury z przeszłości, ich upodobania często były zupełnie inne od obecnych.
10. Gorąca czekolada była kiedyś niesłodzona i smakowała jak kawa.
W czasach Azteków i Majów wynaleziono napój, który obecnie znamy jako gorącą czekoladę, ale bardzo różnił się od słodkiego napoju mlecznego, który znamy dzisiaj. do tej pory przyzwyczajony, co czyniło ją znacznie świeższą, ale także oznaczało, że zawierała więcej kofeiny. Oznaczało to oczywiście, że starożytni Aztekowie i Majowie wymyślili, jak używać tego napoju jako środka pobudzającego, takiego jak kawa czy herbata. Prawdopodobnie pomógł temu fakt, że czekolada naturalnie zawiera jeszcze jedną substancję pobudzającą zwaną teobrominą.
Inną rzeczą, którą uznalibyśmy za dziwną, poza bardziej skoncentrowanym i świeższym smakiem czekolady oraz ekstremalnym zastrzykiem energii, byłoby to, że używano bardzo mało, jeśli w ogóle, słodzików. Czasami dodawano trochę miodu, aby zrównoważyć gorycz, ale często było to całkowicie pomijane, co wielu z nas miałoby dziś trudności z wypiciem. Oczywiście używano w niej także przypraw, co widać w dzisiejszych meksykańskich wersjach gorącej czekolady, chociaż większość używa znacznie większych ilości substancji słodzących niż ich przodkowie.
9. Wino było bardziej kwaśne i mocno rozcieńczone.
Na długo przed pojawieniem się nowoczesnych lodówek, zwłaszcza w czasach starożytnego Rzymu, wino piło się zupełnie inaczej. Wiele osób uważało, że pomysł wypicia wina na początku dnia i upicia się jest bardzo niegrzeczny. Uważali także tych, którzy piją wino bez wody, aby je pokroić, za barbarzyńców w dosłownym tego słowa znaczeniu. Rozcieńczali swoje wino wodą, a czasem nawet wodą morską, aby zmniejszyć zawartość alkoholu i uczynić go przyjemniejszym do picia.
Prawdopodobnie ta ostatnia część była powodem, dla którego Rzymianie tak upierali się przy rozcieńczaniu wina wodą, a nie tylko w swoich twierdzeniach dotyczących pijaństwa i zwykłego zapotrzebowania na bezpieczną wodę pitną. Problem w tym, że przed pojawieniem się nowoczesnych metod konserwacji rzymskie wino bardzo szybko się psuło. Zwykle był dobry sam tylko w pierwszym miesiącu po zbiorach. Następnie mieszali go z miodem, mirrą, popiołem, przyprawami i wieloma innymi rzeczami, aby nadać mu smak bardziej zdatny do picia – czasami nawet dodawali ołowiu w nadziei, że zrównoważą kwaśność. .
8. Prehistoryczny chleb różnił się od dzisiejszego.
Chociaż nasi starożytni przodkowie wciąż zastanawiali się nad tą kwestią, obecnie istnieją dowody na to, że ludzie piekli chleb już 14 000 lat temu. Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze zbadali stanowisko w Jordanii i odkryli niesamowicie stare okruszki chleba. Chleb wypiekano z włókien owsa, jęczmienia, samopszy i papirusu. Chleb nie był zakwaszony, ale dał badaczom bardzo interesujący wgląd w życie starożytne.
Osoby zidentyfikowane jako Natufianie mogły uprawiać zboże przeznaczone na chleb, a jeśli to prawda, może to oznaczać, że ludzie mieli inny stosunek do przejścia od łowców-zbieraczy do rolników, niż niektórzy wcześniej sądzono. Uważają, że może to wskazywać, że chęć jedzenia chleba po pierwotnym odkryciu, że pochodzi z dzikich zbóż, mogła w rzeczywistości spowodować, że ludzie zaczęli próbować osiedlić się i zająć się rolnictwem, ponieważ było to tak pożądane pożywienie.
7. Duże ilości cukru w żywności pojawiły się dopiero niedawno.
W czasach kolonialnych przeciętny Amerykanin spożywał około sześciu funtów cukru rocznie; obecnie przeciętny Amerykanin spożywa około 130 funtów cukru rocznie. Zdaniem części ekspertów takie spożycie cukru może prowadzić do otyłości lub przynajmniej być jednym z zagrożeń, choć oczywiście trudno to stwierdzić z całą pewnością. Jedno jest pewne: istnieje wiele czynników zdrowotnych związanych ze spożywaniem zbyt dużej ilości cukru, a May Clinic uznaje dodatek cukru za jedno z największych zagrożeń dla zdrowia, o którym większość ludzi nie myśli.
Jeśli się nad tym zastanowić, od założenia kraju spożycie cukru wzrosło o ponad 2000%. Niektórzy mogą się zastanawiać, gdzie wszystko poszło nie tak, a odpowiedzią jest rozwój niektórych rodzajów rolnictwa. Buraki cukrowe stały się masową uprawą, a następnie w 1876 roku Stany Zjednoczone podpisały traktat z Hawajami, który zapewnił im większy dostęp do trzciny cukrowej. Potem obsesja opadła, a biorąc pod uwagę, że uprawa kukurydzy w kraju pozwalała na produkcję taniego syropu kukurydzianego o wysokiej zawartości fruktozy, reszta była wyjątkowo niezdrową historią.
6. Solone mięso i solone ryby były niezwykle powszechne
Jeszcze przed pojawieniem się nowoczesnych urządzeń chłodniczych i konserwantów solone mięso i solone ryby były podstawą wielu spiżarni. Solenie było konieczne, aby zachować wywary mięsne i rybne na tyle długo, aby uniknąć ich marnowania. Wraz z wędzonymi mięsami, solone mięsa pomogły ludziom żyć wystarczająco długo, abyśmy mogli istnieć dzisiaj.
Chociaż metody konserwacji mogły się różnić, tak jak w Irlandii, gdzie zamiast zwykłej soli używano popiołu z wodorostów, techniki wymagane do nadania mięsu jadalności były takie same. Solone mięso lub rybę należało namoczyć przez noc w wodzie, aby je ugotować, a następnie podawać bez zatrucia solą. Pozostały nadmiar słonej wody można wykorzystać do gulaszu, zup lub do innych podobnych zastosowań.
5. Piwo miało niską zawartość alkoholu i było uważane za napój pożywny.
Niektórzy uważają, że w starożytności wszyscy pili piwo bez przerwy, bo tylko w ten sposób można było zabezpieczyć wodę. Prawda jest jednak taka, że dowody wskazują, że w rzeczywistości tak nie jest. Wiele starożytnych kultur patrzyło z dezaprobatą na niektórych członków społeczeństwa, zwłaszcza kobiety, za to, że w ogóle piją, a większość kultur rzeczywiście miała dostęp do stosunkowo świeżej wody pitnej. Prawda jest jednak taka, że jak w przypadku większości rzeczy, w plotkach jest coś, co najpierw musi dać o sobie znać.
Ludzie często pili słabsze piwo, zwane czasem małym piwem, szczególnie w średniowieczu, a także w innych okresach kultury starożytnej, ale nie robili tego po to, aby mieć bezpieczną wodę pitną, do której nie mieli dostępu. pijany. Głównym powodem, dla którego większość z nich piła tę substancję, było to, że uważano ją za bardziej kaloryczną i pożywną alternatywę dla wody. Dostarczał rolnikom i pracownikom węglowodanów i energii, ale tak naprawdę ich nie odurzał, gdyż zawierał niewiele alkoholu.
4. Sernik wynaleziono w starożytnej Grecji i był zupełnie inny.
Dla większości ludzi sernik został wynaleziony w Nowym Jorku, a serek śmietankowy potrzebny do jego zrobienia wynaleziono w Filadelfii nie więcej niż sto lat temu. Jednakże, choć współczesne podejście do sernika jest z oczywistych powodów dość nowe, ponieważ obejmuje serek śmietankowy, koncepcja sernika sięga starożytnych Greków. Kiedyś sernik robiono z mąki, jajek, ricotty, miodu i czasem lawendy. Często podawano go w małej skorupce ciasta.
Dziś używamy oczywiście jajek, serka śmietankowego, cukru, wanilii i czasami aromatów. Jeśli robimy sernik bez pieczenia, zamiast jajek możemy nawet użyć żelatyny. W Japonii serniki robi się z bardzo małej ilości sera i dużej ilości białek jaj. Chociaż nasze nowoczesne przepisy są bardzo różne, nie oznacza to, że starożytne przepisy nie są dostępne. Przy odrobinie kreatywności blogerzy kulinarni odtworzyli starożytne sery kozie i ciasta miodowe przygotowywane przez starożytnych Greków i znaleźli recenzje tych, którzy ich próbowali. będą całkiem smaczne.
3. Zamiast wanilii do aromatyzowania wypieków używano wody różanej.
Chociaż dziś neutralne wypieki są aromatyzowane wanilią, aż do początku XIX wieku większość ludzi wybierała wodę różaną jako środek aromatyzujący wypieki. Wiele osób uznałoby dziś tę koncepcję za raczej brzydką. Większość ludzi w świecie zachodnim nie przepada obecnie za zapachami kwiatowymi, ale kiedyś były one bardzo popularne.
Chociaż może się to nam wydawać dziwne, aromaty kwiatowe są używane do pieczenia i gotowania od wielu lat i w wielu kulturach, ale we współczesnej kuchni zachodniej nie są zbyt popularne. Do dziś kwiatowe aromaty, takie jak woda różana, można znaleźć w przysmakach takich jak Turkish Delight, który pojawia się w "Lew, Czarownica i Szafa" jako poczęstunek tak dobry, że nastolatek dosłownie zdradza swoje rodzeństwo diabłu, aby go zdobyć.
2. Owoce i orzechy w wypiekach były luksusem.
Dziś większość ludzi uważa, że babeczka jest dość obrzydliwa. Jednak wcześniej wszystko było zupełnie odwrotnie. Jeszcze zanim nadeszła rewolucja przemysłowa i mieliśmy tak wiele metod przetwarzania i konserwowania żywności, muffiny uważano za szczyt dekadencji. W dawnych czasach świąteczne desery często zawierały jak najwięcej orzechów i owoców. Był to sposób na pokazanie, na ile cię stać, przynajmniej od czasu do czasu, i sposób na poczucie się jak bogata osoba ciesząca się lepszymi rzeczami w życiu.
Dziś wszystko zatoczyło koło i po prostu tego nie rozumiemy. Johnny Carson nawet zażartował, że według niego istnieje tylko jeden placek owocowy i rok po roku przekazywano mu tę samą stęchliznę. Straciliśmy znaczenie wszystkich tych owoców i orzechów oraz ich upadek. Dzięki nowoczesnemu chłodzeniu i przetwarzaniu orzechów jedzenie kilku orzechów na raz nie jest już tak luksusowe. Z tego powodu z biegiem czasu gust ludzi dotyczący tego typu deserów zanikł. Jednak jego ślady nadal można znaleźć w deserach, takich jak ciasto marchewkowe, gdzie często nadal zalecane są rodzynki i orzechy.
1. Domowe wypieki to zjawisko stosunkowo nowe.
Dziś każdy może łatwo zostać domowym piekarzem, a w czasie pandemii wielu próbowało swoich sił, a nawet nauczyło się samodzielnie przygotowywać przystawki. Jednak w przeszłości wiele z tych czynności było znacznie trudniejszych, a dla wielu osób prawie niemożliwych. W czasach kolonialnych wiele osób miało przystawki, z których robiło własne ciasteczka i naleśniki, ale dokładne wykonanie wszystkiego było trudne, a chleb trudniej było upiec. Używano ceglanych pieców w kształcie uli, które kontrolowały temperaturę jedynie poprzez wcześniejsze spalanie odpowiedniej ilości popiołu, a następnie wypuszczanie powietrza lub dosypywanie popiołu w miarę potrzeby.
Chleb uznawano za tak ważną część życia, że wszyscy, od żołnierzy po mieszczan, uważali go za ważny element zbilansowanej diety, a kwatermistrzowie byli zobowiązani do budowy pieców na dowolnej długoterminowej podstawie do wypieku chleba. Kuchenki gazowe zaczęły pojawiać się pod koniec XIX wieku, a kuchenki elektryczne stały się powszechne w XIX wieku. Jednak dopiero podczas II wojny światowej wynaleziono aktywne suche drożdże i proste domowe pieczenie chleba stało się normą w większości krajów świata.
Dodaj komentarz