10 osób, które zdecydowały się zamieszkać w nieoczekiwanych miejscach

Dla większości z nas w świecie zachodnim życie podąża przewidywalną ścieżką, przynajmniej w najogólniejszym sensie. Mieszkasz ze swoją rodziną; idziesz do szkoły; dostaniesz pracę; dostaniesz swój własny dom. Może istnieć milion przeszkód i odmian, ale często tak to działa. Niezależnie od tego, czy mieszkasz sam, czy z innymi, w mieszkaniu, domu, kondominium, a nawet na łodzi, podstawowa idea jest taka sama.

Ale niektórzy ludzie po prostu muszą maszerować w rytm innego bębna, a to obejmuje również decyzję, gdzie zamierzają powiesić kapelusze w nocy. Przyjrzyjmy się 10 najbardziej nieoczekiwanym miejscom, które ludzie wybrali do życia.

10. Mężczyzna od 14 lat mieszka na lotnisku w Pekinie.

Tom Hanks wyreżyserował słynny film "Terminal" opowiadająca o mężczyźnie, który utknął na lotnisku, inspirowana prawdziwą historią mężczyzny, który spędził 18 lat mieszkając na paryskim lotnisku Charlesa de Gaulle'a. Od czasu premiery filmu pojawiło się kilka historii o innych osobach, które utknęły na lotniskach na całym świecie, czasami przez lata. Wspólnym tematem większości tych historii jest to, że z tego czy innego powodu mieszkaniec lotniska znalazł się w trudnej sytuacji. Inaczej było w przypadku Wei Jianguo z Pekinu.

W 2022 roku zgłoszono, że Jianguo mieszkał na międzynarodowym lotnisku w Pekinie od 14 lat. Mógł jednak wyjechać, kiedy tylko chciał, a tak naprawdę miał w mieście całą rodzinę. Zdecydował się zamieszkać na lotnisku, bo nie lubił mieszkać w domu.

Według Jianguo opuścił dom w 2008 roku po tym jak pokłócił się z żoną. Nie rości sobie prawa do wolności, ponieważ jego rodzina nie aprobuje faktu, że on pije i pali , więc otworzył sklep w Terminalu 2 na lotnisku i od tego czasu mieszka tam. Mówi, że rodzina przyjmie go z powrotem, jeśli przestanie pić i palić, ale on nie ma na to ochoty.

9. Mario Salcedo mieszka na statkach wycieczkowych od około 22 lat.

Zwykle, gdy o rejsach robi się głośno w wiadomościach, dzieje się tak z mniej efektownego powodu. Wybuchy chorób i problemy ze ściekami to dwa powody, dla których w ciągu ostatnich kilku lat pojawiały się w wiadomościach informacje o rejsach. Ale nic z tego nie odwróciło Mario Salcedo od życia na morzu. Tak naprawdę kocha rejsy tak bardzo, że przez ostatnie 22 lata mieszkał na statkach wycieczkowych.

Salcedo przez lata pracował w finansach i zdał sobie sprawę, że i tak częściej przebywa poza domem. Znudziło mu się i na emeryturę w 1997 r , decydując się zobaczyć świat na własnych warunkach, co zasadniczo obejmowało życie na statku Royal Caribbean. Oprócz 15 miesięcy, kiedy Covid uniemożliwił to, robi to od ponad dwóch dekad.

Pomysł ten wydaje się nieco szalony osobom, które nadal posiadają domy, ale w praktyce nietrudno w to uwierzyć. Jeśli nie ma domu, nie ma czynszu ani kredytu hipotecznego, rachunków za media ani zakupów spożywczych, ubezpieczenia samochodu ani wydatków na gaz. Nigdy nie musi po sobie gotować ani sprzątać. Ma zaplanowane zajęcia na każdy dzień i może towarzysko bez przerwy, jeśli chce. Płaci od 60 000 do 70 000 dolarów rocznie, żeby tak żyć. Biorąc pod uwagę, że eksperci zalecają, abyś zarabiał co najmniej 80 000 dolarów rocznie mieszkać w Nowym Jorku. może na coś wpadł.

8. Van Lifers mieszkają w vanach od dziesięcioleci.

W ciągu ostatnich kilku lat, częściowo dzięki Covid-19, być może słyszeliście o Van Lifersach, czyli osobach, które zdecydowały się opuścić swój stacjonarny dom i zacząć żyć za kierownicą. Mieszkają w furgonetkach i podróżują, gdzie chcą, oszczędzając na czynszu i opłatach za media, a w zasadzie muszą martwić się jedynie o żywność i paliwo. Vany mogą być wyposażone do spania, gotowania, a nawet toalet.

Jednak nie wszystko w tym pomyśle jest nowe. W Kanadzie Thomasina Pidgeon już jest 25 lat mieszka w swojej furgonetce . I niekoniecznie jest to sytuacja, w której nie może mieć domu, ona decyduje się nie mieć domu w innym stylu. Ma własną firmę i chociaż nie jest milionerką; mówi, że woli mieszkać w furgonetce niż w domu, bo czuje się wolna.

Inni, którzy to robią, zdali sobie sprawę, że ich styl życia jest odpowiedni Życie na drodze . Ludzie, którzy podróżują miesiącami i płacą za dom, z którego prawie nie korzystają. W vanie mogą nadal wykonywać swoją pracę, podróżując dosłownie po całym świecie.

7. Kolumbijskie małżeństwo spędziło razem 22 lata w kanalizacji.

W pewnym sensie dom to każde miejsce, w którym możesz się osiedlić i być z ludźmi, których kochasz. Nie zawsze będzie to ładny dom lub mieszkanie, a konieczność może oznaczać, że niektórzy ludzie będą musieli zadowolić się nietypowymi lub ekstremalnymi warunkami. Ale niektóre miejsca wydają się znacznie bardziej niezwykłe lub ekstremalne niż inne. Chyba że jesteś Wojowniczym Żółwiem Ninja, oczywiście. A Miguel i Maria Restrepo, o ile nam wiadomo, nie mieli siły żółwia.

Miguel i Maria mieszkali razem w Kolumbii ponad20 lat w kanalizacji. Mieli nawet psa. Przestrzeń miała dziewięć stóp długości i sześć stóp szerokości. Miał także pięć stóp wzrostu, co oznaczało, że nie mogli przez całą drogę stać.

Para urządziła sypialnię z łóżkiem, małą kuchnię i nawet telewizor , które mogli obejrzeć dzięki Miguelowi, któremu udało się podłączyć prąd.

6. Panta Pietrowicz mógł mieszkać na drzewie przez 10 lat, zanim przeniósł się do jaskini.

Niewielu pustelników może powiedzieć, że osiągnęło jakikolwiek stopień sławy, ale Panta Petrovic to serbski pustelnik, o którym wydaje się, że ciągle trafiają do wiadomości. Ostatnio rozgłosił się, że opuścił jaskinię, którą nazywał domem, na tyle długo, aby się na nią zaszczepić COVID-19. W tym czasie mieszkał w tej jaskini przez około 20 lat.

Szczegóły historii Pietrowicza są nieco pobieżne, co mówi coś o opowieści o 70-letnim mężczyźnie w jaskini. Być może pracował w Pirocie na czarnym rynku lub jako technik na statkach towarowych . W opowieści o mężczyźnie z 2016 roku mieszkał on w domku na drzewie, a nie w jaskini. Prowadzi małą hodowlę zwierząt, którymi się również opiekuje, m.in. kozy, kocięta i dzik.

5. Heidemarie Schwermer zrezygnowała z pieniędzy i po prostu podróżowała i mieszkała gdziekolwiek

Większości z nas trudno jest oddzielić to, gdzie i jak żyjemy, od pieniędzy. Zwykle idą ręka w rękę. Ale wyobraź sobie przez chwilę, że właśnie zdecydowałeś, że pieniądze stanowią zbyt duży problem i że już ich nie potrzebujesz. Więc się poddałeś. Czy myślisz, że nadal możesz przetrwać i prosperować? Mógłbyś! Bo Heidemarie Schwermer tego dokonała i w wieku 21 lat odniosła sukces. Przebywała u znajomych lub nieznajomych i wykonywała dorywcze prace w zamian za mieszkanie i żywność. Nie przyjmowała pieniędzy, a jeśli je dostawała, rozdawała je potrzebującym.

Schwermer pracował psychoterapeuta kiedy zdecydowałem się rzucić wszystko i żyć bez pieniędzy. Zrobiła to na początku lat 50. Oddała wszystko, co miała i sprzedała mieszkanie, zostawiając tylko to, co zmieściło się w walizce. Pierwotny plan zakładał, że stanie się to w ciągu roku. Ale rosła aż do około 16 roku życia, kiedy nakręcono film dokumentalny o jej życiu i ostatecznie osiągnęła wiek 21 lat do czasu, gdy zmarła na raka w 2016 roku, nadal żyje bez środków do życia.

4. Xiao Yun przez dziesięć lat mieszkał w kafejce internetowej

Istnieje termin, który być może znasz ze świata gier, zwany Xbox Widow. Zmiany na przestrzeni lat objęły PlayStation Widow i WarCraft Widow. Żart jest taki, że niektórzy mężczyźni spędzają tak dużo czasu na graniu, że tracą je żony lub dziewczyny. Pomijając żarty, niektórzy ludzie poświęcają swoje rodziny dla grania, a w przypadku Xiao Yun naprawdę wydawało się to sprawą życia lub śmierci.

Xiao opuścił dom, kiedy miała 14 lat i nigdy nie wrócił. Jej rodzice zakładali najgorsze. Zaginęła od 10 lat i uznano ją za zmarłą, gdy odnaleziono ją w kafejce internetowej w mieście oddalonym o około 160 km.

Przez cały czas aktywnie mieszkała w kafejkach internetowych i łaźniach dziesięciolecia , wykonując dorywcze prace lub otrzymując jałmużnę od innych graczy, aby przetrwać.

3. Ojciec i syn spędzili 40 lat w wietnamskiej dżungli.

Chociaż niektóre z tych historii wydają się trochę głupie, inne są niezwykle poważne i tak jest w przypadku niemal niewiarygodnej historii Ho Van Thanha i jego syna Ho Van Langa. Para została odkryta w 2013 roku, 40 lat po tym, jak Thanh uciekł ze swoim wówczas młodym synem do dżungli w szczytowym momencie wojny w Wietnamie, po tym jak jego żona i inne dzieci zginęły.

Przez 40 lat mężczyzna wychowywał syna w dżungli w domku na drzewie, którego strzegły domowe strzały i inna broń. Ojciec pozwolił, aby jego umiejętności konwersacyjne spadły na dalszy plan, co oznaczało, że jego syn ledwo mógł się porozumieć, a w wieku 42 lat wiedział wszystko kilka podstawowych słów . Żyli z roślin, które zebrali zwierzęta, na które polowano. . Przez 40 lat nie mieli kontaktu z innymi ludźmi. Niestety, Ho Van Lang zmarł w 2021 roku na nowotwór.

2. Włoch spędził samotnie 30 lat na wyspie.

Czy miałeś kiedyś tak dość świata, że pomyślałeś, że świetnym pomysłem byłoby zamieszkanie na własnej wyspie? Mauro Morandi zrobił to w 1989 r., kiedy jego łódź została wyrzucona na wyspę Budelli po uszkodzeniu i odkrył, że opiekun wyspy wkrótce odchodzi na emeryturę. Przejął władzę i stał się jedyną osobą na wyspie przez 32 lata wraz z kilkoma kotami. Problem w tym, że włoski rząd niekoniecznie go tam chciał.

Rząd uznał wyspę za część większego archipelagu, parku narodowego i obszaru o szczególnym znaczeniu. To odcięło przemysł turystyczny w interesie ochrony wyspy, więc pozostał tylko Morandi. Rząd próbował go eksmitować w 2018 r., ale pod publiczną petycją zebrano 18 000 podpisów osób, które uważały, że powinien pozostać. Więc pozwolili mu zostać.

W 2021 roku sytuacja ponownie się zmieniła i Morandi, który mimo że był sam, nadal miał media społecznościowe, poinformował, że w końcu ulega presji i opuszcza wyspę. W wieku 82 lat miał zgromadzoną emeryturę podczas swojej pracy nauczycielskiej, za którą kupił dom w prawdziwym mieście.

1. Najbardziej samotny człowiek na świecie

Jeśli media nazywają cię najbardziej samotną osobą na świecie, musi się za tym kryć niezwykła historia. I to prawda, historia tego rdzennego brazylijskiego plemienia jest nieprzyjemna i smutna.

Nie znamy imienia tego człowieka i nie wiemy, jak nazywał się jego lud. W niektórych miejscach tak się nazywało Indyjska dziura . Pochodził z bardzo odległego plemienia w Amazonii, podobnie jak wszyscy jego ludzie zniszczone w 1995 r . Odtąd żył samotnie w dżungli, obserwowany z daleka przez organizacje praw ludności tubylczej, ale w całkowitej izolacji i bez nikogo innego na świecie.

Wcześniej ludzie próbowali skontaktować się z mężczyzną, ale bezskutecznie. Strzelał strzałami do każdego, kto podszedł zbyt blisko. Uważa się, że reszta jego ludzi zginęła w konflikcie z rolnikami, którzy zostawił truciznę jako pułapka.

Uważali, że mężczyzna miał od 50 do 60 lat i istnieją dowody na to, że ukrywał się w dziurach wykopanych w dżungli lub prawdopodobnie wykorzystywał je do łapania zwierząt. Choć monitorująca go lokalna fundacja chciałaby dać mu spokój, to także dziesiątki razy próbowała chronić go przed zagrożeniami.

W sierpniu 2023 roku poinformowano, że zmarł najbardziej samotny człowiek na świecie. Jego ciało znaleziono w hamaku przed chatą. Otoczył się piórami, dając do zrozumienia, że być może wiedział, że umiera i był na to przygotowany.